VAC - mechanizm przeciwko oszustwom w grach ze Steam może zbierać dane graczy?
Na Reddit pojawił się wątek w którym zamieszono zdekompilowany kod VAC i zauważono, że zbiera on dane z pamięci DNS.
Nie od dzisiaj w grach sieciowych wykorzystywane są przeróżne mechanizmy zabezpieczające przed oszukiwaniem. Jednym z takich zabezpieczeń jest mechanizm VAC (Valve Anti Cheat System), który jest często wykorzystywany w wielu grach dostępnych w ramach platformy Steam, a więc m.in. w grach Valve z serii Counter-Strike. W ostatnim czasie zrobiło się o VAC nieco głośno z uwagi na odkrycie zamieszczone w serwisie Reddit w którym znaleziono ślady mogące wskazywać na inwigilowanie graczy.
Zabezpieczenie VAC jest stosowane przez Valve w swoich grach wieloosobowych, a także wykorzystywane przez innych producentów zamieszczających swoje gry na Steam jak np. Rust, którego twórcy po zastosowaniu wspomnianego mechanizmu wykryli wielu oszustów w grze, którzy niezwłocznie zostali nagrodzeni za oszukiwanie blokadą konta.
Niedawno w serwisie Reddit w kanale dotyczącym gry CS: Global Offensive pojawił się post w którym załączono zdekompilowany kod zabezpieczenia VAC. Jak się okazuje, autor postu wskazuje, że mechanizm VAC uzyskuje dostęp do pamięci podręcznej DNS i pozyskuje z niej adresy odwiedzanych przez użytkownika witryn, połączonych usług itp. co ważne są tam notowane jedynie domeny bez pełnych adresów. Zdobyte w ten sposób adresy są zapisywane w postaci sum MD5, które następnie mają trafiać na serwer obsługujący VAC.
Niestety cała komunikacja usługi VAC z serwerami jest zaszyfrowana więc nie można odczytać dokładnie jakie informacje wymienia usługa, jednak jak wynika z wątku w serwisie Reddit, informacje z odwiedzonych witryn są porównywane z listą witryn na której znajdują się usługi przeznaczone do oszukiwania w grach online.
Co prawda sprawa na pozór może wydawać się dosyć dziwna, jednak do tej pory nikomu nie udało się potwierdzić szpiegowskiego działania mechanizmu VAC, aczkolwiek z całej sprawy zdążyła już wybuchnąć mała internetowa afera, na którą nie omieszkała zareagować i firma Valve.
Odpowiedzi w serwisie Reddit udzielił szef Valve – Gabe Newell, który stwierdził, że sprawdzanie pamięci podręcznej DNS odbywa się w celu wykrywania płatnych mechanizmów stosowanych do oszukiwania w grach online, oferujących własne mechanizmy DRM. Dodatkowo Valve nie zbiera i nie zamierza zbierać żadnych informacji o użytkownikach i ich aktywności w sieci. Zdaniem Newella firma Valve ciężko pracuje na zaufanie użytkowników i stara się niwelować szkody wyrządzane w grach online przez oszustów i grupy oferujące płatny dostęp do narzędzi umożliwiających oszukiwanie. Na koniec Newell w swoim komicznym stylu odpowiedział na kilka zawartych w Reddit pytań:
- Czy wysyłamy historię przeglądania? Nie.
- Czy dbamy o to jakie strony porno odwiedzasz? Dobry Boże, nie. Mój mózg się stopił.
Czy to zakończy całą sprawę? Niewykluczone, że tak, ale o aferze możemy usłyszeć jeszcze nie raz. Co sądzicie o sprawie związanej z mechanizmem VAC?
Źródło: Reddit, Twitlonger, callofdutyplayers
Komentarze
22Trzeba poprawić - "stylu". ;)
Proponuje: "Czy obchodzi nas".
2 lata temu robiłem o to aferę. Uczyłem się programowania i robienia cheatów do gier w celach zarobkowych, wiadomo że anty cheat będzie aktualizowany a co kasy zarobisz to twoje. Testowałem je na innym systemie ale pliki trzymałem na swoim komputerze. Po prostu leżały sobie w folderze z dala od steama i gier większość spakowanych w rar. Jakież było moje zdziwienie że dostałem bana w pewnej grze a mianowicie APB:Reloaded. Akurat tego dnia uruchomiłem ją przez steam.
Czyli bezprawnie VAC skanuje nasz dysk a o ile mi wiadomo anty cheat skanuje samą grę.
Ja tam kupuje sporo gier na Steam, czesc na Allegro(bo jest tansza, ale od ruskich) a czesc w serwisach typu muve/bundle:) I nie narzekam na 'drogo'. Sorry, jesli nie pasi to kup pirata. Steam to nie tylko GRA, ale tez automatyczne updaty gier,synchronizacja,rynek,'konto spolecznosciowe' itp itd
Stara zasada służb wywiadowczych. Im bardziej zaprzecza się jakiejś poglosce tym bardziej jest ona prawdziwa. Jestem absolutnie pewien, że jest wiele służb, które korzystaja z tych "szyfrowanych" danych. Już pomijam słynne NSA. Oprócz produkcji/sprzedawania prochów ćpunom i handlu bronią, handel danymi to trzecia najbardziej dochodowa robota na świece.
Newell to świr, który udowodnił swój brak inteligencji tyle tysięcy razy, że nawet nie ma sensu polemizowac z jego poronioną argumentacją.