Pierwszy na świecie smartfon z ekranem 2560x1440 pikseli zaprezentowany
Firma Vivo na specjalnie zwołanej konferencji zaprezentowała smartfona Xplay 3S, który z miejsca stał się jednym z najciekawszych urządzeń mobilnych.
Często powtarzamy, że chińskie smartfony zaczynają wychodzić z cienia i chyba teraz otrzymaliśmy ostateczny dowód na potwierdzenie tej hipotezy. Firma Vivo na specjalnie zwołanej konferencji zaprezentowała smartfona Xplay 3S, który z miejsca stał się jednym z najwydajniejszych i najciekawszych urządzeń mobilnych.
Od razu zdradzić trzeba, że jest to bardzo duża konstrukcja. Nie mogło być jednak inaczej, ponieważ producent zdecydował się na zastosowanie ekranu o przekątnej aż 6". A skoro mowa o urządzeniu z najwyższej półki, to z pewnością spodziewacie się rozdzielczości Full HD, prawda? Nie trafiliście, ponieważ Vivo poszło o krok dalej i zdecydowało się na ekran o rozdzielczości 2560x1440 pikseli.
Tym samym Xplay 3S został pierwszym smartfonem oferującym tego typu parametr. Co ciekawe ostatnio wiele wskazywało na to, że miano to przypadnie innej chińskiej konstrukcji, a mianowicie Oppo Find 7. Jak widać, nic z tego nie wyjdzie.
Wracając do Xplay 3S warto wspomnieć, że jest to urządzenie duże, ale jednocześnie bardzo smukłe. W najcieńszym miejscu obudowa mierzy bowiem jedynie 4,5 mm. Jest to godne uwagi tym bardziej, że w obudowie zamknięto naprawdę mocne podzespoły.
Vivo Xplay 3S napędzany jest przez czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 800 z zegarem 2,3 GHz. Jakby tego było mało, do pomocy oddano mu aż 3 GB pamięci RAM, dzięki czemu urządzenie poradzić powinno sobie z niemal każdym zadaniem.
Na uwagę zasługują również dwie kamery, w tym przednia o rozdzielczości aż 5 Mpix. Smartfon wyposażony został także w czytnik linii papilarnych, a jako ciekawostkę dodać trzeba, że pracuje on pod kontrolą systemu Funtouch OS, który jest jednak jedynie modyfikacją doskonale znanego Androida.
Specyfikacja techniczna Vivo Xplay 3S:
- system operacyjny Funtouch OS
- 6" ekran o rozdzielczości 2560x1440 pikseli, 490 ppi
- czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 800 2,3 GHz z grafiką Adreno 330
- 3 GB pamięci RAM
- 32 GB pamięci wewnętrznej
- kamera główna 13 Mpix i przednia 5 Mpix
- czytnik linii papilarnych
- Bluetooth, Wi-Fi, LTE
- głośniki z systemem DTS Sound
- akumulator 3200 mAh
- waga 172 g
Vivo Xplay 3S lada chwila zadebiutować powinien na rodzimym rynku producenta. Jego cena oscylować będzie w granicach 580 dolarów. Chociaż producent nie zabrał głosu w sprawie międzynarodowej premiery urządzenia, to wydaje się, że jest ona dość mało prawdopodobna.
Źródło: phonearena, youtube
Komentarze
25Mam telefon z wyświetlaczem 720p 4,5 cala i nie jestem w stanie zauważyć pixeli, obliczyłem że zagęszczenie wynosi 326ppii.
Także FHD przy 4,5 cala wynosi 489ppi czyli dużo więcej także pixeli tym bardziej nie zobaczymy.
To daje do myślenia i nawet na 6 calach przy tak wysokiej rozdzielczości różnic nie zobaczymy, tym bardziej w wyższych rozdzielczościach, nawet pod lupą.
Przy monitorach sytuacja jest zupełnie inna. Na 27 calach i FHD zagęszczenie wynosi tylko 81ppi, a pixele możemy zauważyć z łatwością także w tym przypadku zwiększenie rozdzielczości przynosi wymierne korzyści. Dużo zależy także od odległości od monitora, wiadomo że będziemy bardziej oddali niż w przypadku smartfona, więc pixele będzie trudniej zauważyć.
Dla 2560x1440 ppi wynosi nadal "tylko" 100ppi także w tym przypadku jest sens. Trzeba także pamiętać, że pixelowatość ma swoje zalety gdyż duża plamka ułatwia pracę z tekstem i ma mniej negatywny wpływ na wzrok.
Należy także dodać o negatywnych skutkach takiego posunięcia:
Wyższa rozdzielczość = większe zapotrzebowanie na zasoby --> większe zużycie baterii.
300ppi to maksimum, ale producenci mają użytkowników za idiotów i chyba dlatego upychają taką rozdzielczość na takich małych obszarach...
Do tego, taki ekran będzie wymagał znacznie potężniejszej baterii niż obecnie montowane. Czyli albo 4K i powrót do grubych telefonów, albo wymienne akumulatory, albo design i telefon działający 3 godziny :)
1. bazują na naiwności konsumentów
2. zakładają, że włożenie lepszego ekranu spowoduje taki sam skok w widzeniu jak przeskok w oglądania filmów które miały 16kl/s --> 24kl/s czy nawet 48 kl/s oraz oko zaczyna się przyzwyczajać do takich rozdzielczości i staje się to dla niego "normalne" przykład porównajcie telefon sprzed 2 lat, topowy z najlepszym ekranem na tamte czasy według jakiś tam serwisów komentarzy użytkowników itp. i porównajcie z topowym wyświetlaczem z czasów obecnych nie sądzę że nikt nie zauważy różnicy, chociaż taki test powinien zostać przeprowadzony w taki sposób aby obserwator, tudzież królik doświadczalny nie wiedział na który ekran patrzy, wtedy mielibyśmy odpowiedź czy jest jakiś sens wprowadzania lepszych ekranów. Możemy się kłócić i udowadniać kto ma rację, ale myślę, że nie ma to sensu i tak na rynku nic się nie zmieni skoro panuje teraz moda na coraz większy ekran w telefonie z coraz to większą rozdzielczością.
A dlaczego nie wprowadzają wyższych rozdzielczości w monitorach, bo przede wszystkim potrzebny jest lepszy sprzęt do jego obsługi, myślę że modę w monitorach wyznaczają telewizory(większość serwisów sprawdza gry na telewizorach a nie monitorach bo nie osiągają takich rozdzielczości), stara technologia musi się sprzedać do końca oraz należy dopracować nową technologię aby konsumenci nie narzekali że coś nie działa. Zresztą więcej jest osób które oglądają telewizor i wykorzystują go jako monitor do konsoli niż "graczy posiadających na tyle mocny komputer który obsłuży taką gigantyczną rozdzielczość. Takie czasy nastały i gadanie w kółko o tym samym jest nudne ^^ a poza tym chodzi o lans telefonem z milion K rozdzielczości przed kumplami i laskami, bo kończą się czasu na wyrywanie na samochód :P
nieprawda :/
Poza tym to już marketing cyferek :)