Czy volunia ma szansę z google?
Ojcem wyszukiwarki Volunia jest Massimo Marchioni, z którego doświadczenia, a w szczególności pomysłu na ocenianie wartości witryn o nazwie Hyper Search, korzystali twórcy Google - Sergiej Brin i Larry Page. Teraz chce on pokazać swoje własne dzieło - usługę, która bazować ma na zupełnie nowym podejściu do technologii wyszukiwania.
Niestety nie znamy zbyt wielu szczegółów na temat Volunii. To wynik, jak twierdzi Massimo, konieczności zachowania tajemnicy przed wszędobylskimi oczami i uszami konkurencji. Ma on zapewne w pamięci swój algorytm Hyper Search z 1996 roku, na którego podstawie stworzono Google’owy Page Rank, i nie chce, aby sytuacja się powtórzyła. Zwłaszcza że potencjał Google’a jest znacznie większy niż to czym prawdopodobnie dysponuje włoski matematyk.
Z tego co już wiadomo, serwery umieszczone zostaną na Sardynii i obsługiwane będą przez firmę Tiscali. Natomiast siedziba Volunii będzie mieściła się w Padwie. Massimo współpracuje z biznesmenem Mariano Pireddu, który zajmuje się działaniami w sektorze ITC. Zarówno on jak i Massimo nie chcą tworzyć czegoś lepszego niż Google. Jak podkreśla Mariano, Volunia ma być czymś innym niż Google.
Volunia jeszcze nie wystartowała, ale wiadomo, że nie będzie ona na początku dostępna jako powszechna usługa. Do zamkniętych betatestów można zapisać się na stronie launch.volunia.com. Dobrą wiadomością jest to, iż od samego początku projekt będzie dostępny także w wersji polskojęzycznej.
Czy Volunia będzie rewolucją, jak zapowiada jej twórca? Na odpowiedź na to pytanie będziemy musieli jeszcze poczekać, ale liczymy, że będzie to przynajmniej godna konkurencja Google, bo jak wiadomo, jest to czynnik stymulujący jeszcze lepszy rozwój już funkcjonujących rozwiązań.
Źródło: volunia.com
Art. zamieszczony za zgodą serwisu Techbyte.pl
Komentarze
7