Samochody z technologią jazdy autonomicznej rozwijaną przez Waymo przejechały już w Stanach Zjednoczonych ponad 10 milionów kilometrów. Najwyższy więc czas, by wyjechały na europejskie drogi (i taki też jest plan).
Taksówki, autobusy, jak i ciężarówki – (należąca do grupy Alphabet) firma Waymo chce, by jej technologia jazdy autonomicznej znalazła się w rozmaitych pojazdach i raz na zawsze zmieniła sposób, w jaki myślimy o transporcie. Aktualnie samochody bez kierowców są testowane w Stanach Zjednoczonych, ale już wkrótce ma zostać otworzony europejski rozdział tej przygody.
Dyrektor generalny firmy Waymo, John Krafcik, zapowiedział w rozmowie z redakcją niemieckiego serwisu Handelsblatt, że w planach jest rozpoczęcie testów samokierujących się samochodów na drogach Starego Kontynentu. Nie zdradził przy tym żadnym żadnych szczegółów, lecz stwierdził jedynie, że na ulice wyjedzie „potężna flota”, bez ujawniania choćby zaokrąglonych liczb.
Łącznie już ponad 10 milionów kilometrów przejechały wyposażone w technologię Waymo samochody marek Lexus, Chrysler czy Jaguar. Jeśli chodzi o testy w Europie, prawdopodobnie wykorzystane zostaną pojazdy tego ostatniego, a konkretnie elektryczne SUV-y I-Pace. Lokalizacja również jest nieznana, choć Krafcik wspominał, że szczególnie interesujące wydają się Włochy.
Choć na razie są to tylko ciche zapowiedzi, wygląda na to, że autonomiczne pojazdy wreszcie się do nas przybliżają. Muszą być zresztą blisko, skoro Volvo złożyło ostatnio obietnicę, że wprowadzi na rynek samokierujący się samochód (w którym kierowca będzie mógł „jeść, spać, pracować, oglądać film i relaksować się”) już w 2021 roku.
Źródło: Waymo, CarScoops, CNBC. Foto: Waymo
Komentarze
12Rozumiem zabawić się na torze wyścigowym manualnie, ale w mieście stojąc w korku? ;)
Dla mnie prawdziwym testem byłoby wpuszczenie takiego "autonomika" na ulice Delhi lub innego wschodniego miasta pełnego ludzi, rowerów, straganów itp., a na to jeszcze się nie zanosi...