Na terenie dotkniętym powodzią w Tajlandii znajduje się największa fabryka dysków firmy WD oraz fabryka części do dysków dla największego konkurenta WD, czyli firmy Seagate.
Obydwie firmy mają w ręku prawie 90% rynku dysków twardych, więc problemy tych korporacji oznaczają problem na skalę światową. Kilka dni temu na łamach naszego serwisu pisaliśmy, że z powodu największej od pięćdziesięciu lat powodzi w Tajlandii firma WD wstrzymała produkcję dysków twardych, aby nie narażać na bezpieczeństwo pracowników.
Obecnie zarówno fabryki Western Digital i Seagate mają jeszcze większe problemy. Pierwszemu producentowi woda zalała fabrykę, natomiast Seagate nie został dotknięty powodzią bezpośrednio, tylko pośrednio. Zaopatrywał się on w silniki do dysków twardych z fabryki położonej na terenach dotkniętych powodzią, a teraz i ona jest pod wodą.
Sytuacja na rynku wygląda bardzo źle, sprawdził się czarny scenariusz. Zapasy w magazynach producenta WD nic nie dają, ponieważ duża część centrum kraju jest sparaliżowana i w związku z tym nie można dostarczyć napędów. W efekcie w hurtowniach brakuje dysków twardych, a jak się jakieś pojawią to z cenami wziętymi z kosmosu. Dla przykładu 2,5 calowy dysk WD Scorpio Blue 250 GB 8 MB 5400 rpm kosztował niedawno około 190 zł, a teraz cena podskoczyła do około 400 zł, 3,5 calowy dysk WD CAVIAR 500 GB 16 MB z ceny około 170 zł podrożał do około 440 zł.
Możliwe, że dzięki temu zwiększy się sprzedaż dysków SSD, a w związku z tym spadną ich ceny. Jak sądzicie, jest to możliwe?
Więcej o dyskach:
- PQI H552V: TurboHDD i USB 3.0 w dysku twardym 2,5"
- Western Digital zamyka fabrykę dysków w Tajlandii z powodu powodzi
- Seagate GoFlex Desk 5 TB: premiera dysków w 2012 roku
- Hitachi: energooszczędne dyski z talerzami 1 TB
Źródło: Inf. własna, thisismynext
Komentarze
104HDD kupuje się na magazyn danych(też pod system w przypadku braku funduszy) i pod tym względem SSD nie stanowi zadnej konkurencji dla talerzy.
Poważnie autor sądzi, że ktoś pobiegnie kupić SSD 500GB za 3-4k zł, bo cena HDD podskoczyła z 170zł na 400zł?
SSD kupuje się dla wydajności i cena HDD nie ma nic do rzeczy.
przykład - mają na swojej stronie w sklepie dysk jako "dostępny" (CAVIAR GREEN 2TB WD20EARX SATA III 64MB) robię zamówienie, i uzyskuję informację telefoniczną od panienki, że była jedna sztuka ale jest uszkodzona (Dreams Market) niby, że taki dobry sklep sprawdził czy bubla nie wyślą? w regulaminie mają, że jeśli nie mogą zrealizować potwierdzonego zamówienia to zaproponują coś innego, panienka stwierdziła, że nie mają żadnego dysku, choć na stronie tego dysku już nie ma (wyparował), to są inne WD jako jeszcze dostępne
inny sklep ShiftSklep z 295,60 podniósł w ciągu jednego dnia na 506,80 zaznaczając, że obniżyli z 517, normalnie wyciąć im "F" z nazwy xD
choć to jeszcze nic
Komputronik mnie bardzo niemile zaskoczył, wcześniej cena tego dysku wynosiła u nich 319-329zł, przed wczoraj już 499 a obecnie jest dostępny za jedyne 789zł
a mam sygnały, że to nie jest ostateczna cena jeszcze i można się spodziewać podwyżek
kiedyś to się nazywało SPEKULACJĄ i było ścigane przez prawo, obecnie mamy wolny rynek i kapitalizm
ręce opadają by otworzyć nóż w kieszeni
sic!!! sic!!! sic!!!
aż chce się powiedzieć... KOMUNO WRÓĆ xD
A co do reszty - szkoda mi ludzi, którzy jakoś teraz zamierzali kupić sobie HDD.
Na ludzkiej tragedii zarabia się najlepiej, niestety.
PS. na początku sierpnia kupowałem Samsynga F3 1 TB za 189 zł, a teraz w tym samym sklepie kosztuje 575 zł ;D
Mój WD Green 1TB kosztował 170 zł. Teraz nawet nie wiem ile? Milion? Wolę nie patrzeć :)
A i tak p.s komutery musza podrozec - nowe gotowce cena za zestaw skoczy 300 - 500 zl czyli 200 wiecej za dysk + koszty własne :D
Oj boli oj boli !!!!!
Szkoda mi tylko ludzi w Tajlandii i współczuję im szczerze.
strasznie to wygląda
http://www.esc.pl/index.php?cPath=1_30&sort=1a&filter_id=22
jeszcze nie dawno WD Green 2TB 350zł teraz 1399zł ?? to chyba, jakieś jaja ?
Maiłem sobie kupić dysk przenośny, zarobił by sprzedawca swoją dole. Ja bym był szczęśliwy, on był by szczęśliwy a tak g... zarobi.
chociaz dorze wiedziec tez sprzedam swoj stary dysk ;)
Jeśli ktoś kupuję nówki sztuki po okazyjnej cenie niech sprawdzi z jakiego kanału dystrybucji pochodzą (po numerach seryjnych) gdyż często reklamacji nie uznaje się właśnie jeśli produkt jest spoza danego obszaru. Takie tricki stosują niektóre duże sklepy internetowe, żeby niską ceną "wyjść na swoje".
Kupiłem dysk w ostatnim dniu normalnych cen , miałem farta.
WD black 750 gb za 260 zł.
Tego samego dnia przeglądając na allegro ceny ten sam dysk w tej samej firmie już kosztował 340 zł...!
Dwa dni póżniej 619 zł ... ! :)
Po co utrzymujemy jakieś durne urzędy do walki z konkurencją skoro one nie pracują prawidłowo ?
Firma która wykorzystuje sytuacje powinna być piętnowana.
Rozumiem że zapasy się kończą ale to nie oznacza że można okradać ludzi. Mam nadzieje że nikt nie kupi po tych chorych cenach , lepiej przeczekać a firmy które zrobiły z siebie pośmiewisko omijać.
i zapłacił tylko 395zł o 1TB mógł zapomnieć bo kosztuje 625zł
Będzie w Polsce jak z cukrem, kupię w Niemczech, albo na Amazonie.
I co panowie spekulanci ?
Nie zarobicie. Szukajcie innych frajerów!!!
A umowy producenta są długoterminowe i WD cen nie zmieni z powodu powodzi, to czysta spekulacja.