Kto by się tego spodziewał? Turniej GSL vs. The World, czyli Korea kontra reszta świata, został zdominowany przez Europejczyków. Dziś w Wielkim Finale zobaczymy starcie "Elazera" z "Serralem".
Ciężko powiedzieć, o czym swiadczy obecna sytuacja na scenie SCII - czy to początek dominacji zachodnich zawodników, czy chwilowa zadyszka Azjatów? Nie mniej faktem jest, że w finale GSL vs. the World zmierzą się dwaj Europejczycy: Mikołaj „Elazer” Ogonowski oraz Joona „Serral” Sotala.
Faworytem turnieju jest młody Fin. „Serral” zwyciężył w tegorocznym wiosennym sezonie World Championship Series, a w sezonie letnim zajął drugiej miejsce. Jeżeli chodzi o historię spotkań Mikołaja z Jooną, było ich do tej pory dziewiętnaście z czego tylko dwa okazaly się zwycięskie dla Polaka. Dzisiejszy dzień jest dobrą okazją, aby nieco wyrównać statystyki.
Zmagania rozpoczną się o godzinie 11.00 . Do zgarnięcia jest 25 tysięcy dolarów. Transmisję z polskim komentarzem będzie można obejrzeć na kanale IndyStarCraft. Mecz odbędzie się w formacie BO7. Przed Wielkim Finałem będzie można obejrzeć mecz drużynowy, w którym zmierzą się drużyny TeamDark oraz TeamSerral.
źrodło: esportnow.pl
Komentarze
2Main ewent potrwa od 20 do 25 sierpnia. Mamy w turnieju polaka - Nishe (ex Kinguin) w drużynie Team Secret (jeden z faworytów do zwycięstwa), oraz w połowie polaka Miracla z Team Liquid.