Choć w sieci od dawna krążyły plotki o pojawieniu się dodatkowego dysku twardego dla konsoli Wii, Nintendo poinformowało, że nie planuje wprowadzenia tego typu dodatku dla popularnej platformy. Co ciekawe, przedstawiciele japońskiego koncernu są przekonani, że klienci wręcz nie potrzebują dodatkowego dysku. Nie ukrywamy, że i nas trochę to zaskoczyło. Dlaczego?
Za ogromną popularnością Wii stoi nie tylko innowacyjny system kontroli gry. Potężna sprzedaż spowodowana jest również wsteczną kompatybilnością urządzenia z poprzednimi wersjami platformy. Użytkownik dzięki dostępowi do sklepu on-line zyskuje możliwość kupowania przez sieć wielu tytułów gier oraz ich ściągania do wbudowanej pamięci. Możliwe jest też ich archiwizowanie na... karcie pamięci. Konsola z racji wbudowanego czytnika kart SD umożliwia zapis danych na dedykowanych kartach o maksymalnej pojemności 2GB. W tym właśnie tkwi problem. Karty choć niedrogie są mało wygodne. Ich pojemność też nie powala. Mimo wszystko dysk twardy mógłby nieco ułatwić życie graczom.
Przedstawiciel Nintendo w wywiadzie dla serwisu Gamasutra.com tłumaczy, że strategia firmy zakłada koncepcje sprzedaży gier, które gracz ściąga, trzyma przez określony czas w pamięci konsoli, po czym jeśli znudzi się grą, może ją skasować i wgrać następną. Szczegół w tym, że pomimo iż gracz skasuje grę, cały czas jest jej właścicielem. Jeśli za jakiś czas postanowi pobrać ją ponownie, może to zrobić nieodpłatnie.
Koncepcja wydaje się być ciekawa. Czy rzeczywiście dysk twardy o pojemności choćby 40GB nie byłby lepszy? Na to pytanie musicie sami sobie odpowiedzieć. Może użytkownicy Wii doczekają się innego systemu przechowywania danych wraz z następną generacja konsoli.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!