Windows 10 nie pozwoli już na łatwe usuwanie wbudowanych aplikacji
Usuwanie microsoftowych aplikacji z poziomu Menu Start lub Ustawień? Nie doczekamy się.
Użytkownicy testowych wersji Windows 10 w październiku ucieszyli się z możliwości łatwego odinstalowania wbudowanych aplikacji, takich jak Poczta, Xbox czy Pogoda. Ci, którzy „Insiderami” nie są, wyczekiwali zaś aktualizacji Creators Update, która miała udostępnić tę funkcję publicznie. Prawdopodobnie tak się jednak nie stanie.
Wydana kilka dni temu kompilacja 15014 wprowadziła nieco nowości, ale okazuje się, że równocześnie coś użytkownikom zabrała. Jeden z użytkowników Reddit (jantari) zauważył, że wycofana z systemu została właśnie opisywana możliwość usuwania oprogramowania Microsoftu z poziomu Menu Start lub Ustawień.
Taka decyzja na pewno nie spodoba się użytkownikom, jak i twórcom oprogramowania. Zaledwie kilka dni temu Jon von Tetzchner, czyli dyrektor generalny firmy odpowiedzialnej za rozwój przeglądarki Vivaldi, skrytykował Microsoft za praktyki antykonkurencyjne, objawiające się automatyczną instalacją Edge.
„Rozumiem, że Microsoft jest zaniepokojony niskim wykorzystanym przeglądarki Edge przez użytkowników ale zamiast budować lepszą przeglądarkę zmusza do jej użytkowania co nie powinno mieć miejsca” – napisał Jon von Tetzchner. Czy wy też jesteście zaniepokojeni?
Oczywiście wciąż istnieje możliwość odinstalowania tych aplikacji za pomocą PowerShella. W tym celu należy uruchomić go z uprawnieniami administratora, wpisać komendę Get-AppxPackage. Naszym oczom ukaże się lista aplikacji – aby którąś z nich odinstalować należy wpisać Get-AppxPackage *TutajNazwaAplikacji* | Remove-AppxPackage.
Źródło: PUREinfoTech, Softpedia, Reddit, Vivaldi. Screen: PUREinfoTech
Komentarze
20Zgadzam się. Jest to kolejny powód zniechęcający do przesiadki na Windows 10. Zupełnie nie rozumiem takiego podejścia, czy Microsoft naprawdę nie dostrzega, że w ten sposób nie zyskuje popularności?
Kilka razy mi już przywróciło, tak samo zresztą jak całą masę ustawień. Człowiek ustawia wszystko pod siebie, aż tu nagle jeb, wszystko wraca do domyślnych ustawień.
Niech giną z takim podejściem. Dlatego od już chyba pół roku używam linuksa. W gry gram na konsoli więc nic mi w linuksie nie brakuje
Coraz częściej się spotykam, że w odpowiedzi na pytanie "Wyczyścić system z aplikacji, śmieci itp.?" pada "Nie, nie! Są przydatne! Chcę je"