Użytkownicy narzekają na działanie niektórych aplikacji lub nawet niemożliwość ich uruchomienia.
Windows 10 systematycznie otrzymuje kolejne aktualizacje. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, że niektóre z nich nie oznaczają dla użytkowników wiele dobrego.
Najlepszym przykładem tego może być wydany ostatnio patch oznaczony jako KB3132372. Głównym celem łatki była eliminacja problemów z zabezpieczeniami Flash Player w przeglądarkach internetowych. Udało się, ale niestety w tym miejscu historia się nie kończy.
Wspomniana aktualizacja wywołuje bowiem inne kłopoty. Wielu użytkowników zauważyło problemy z uruchamianiem niektórych aplikacji, inne z kolei nie działają stabilnie. Najgorsze, że dotyczy to między innymi oprogramowania związanego z bankowością online, często wymienia się też aplikacje dedykowane drukarkom HP.
Microsoft obiecał jak najszybciej powyższe problemy rozwiązać, ale z pewnością tego typu wpadki nie poprawiają jego notowań.
Źródło: news.softpedia, valuewalk
Komentarze
33Cała kompilacja 10586 to jeden problem. Nawet edytor rejestru potrafi się wieszać podczas wyszukiwania i trzeba go zamknąć na siłę.
Ja ciągle tkwię przy 10240 i jakoś to działa, choć wcale też nie jestem jakoś zadowolony z tej całej 10tki.
A wy przestańcie marudzić - telemetria działa? keyloger działa?
No właśnie - reszta będzie w SP1.
Wtedy sytuacja W10 nieco się zmieni.
Po prostu Win$hit.
Sama 10-tka ma kilka irytujących cech:
1. żeby wyłączyć na stałe windows defender, który obciąża dysk i połączenie internetowe trzeba się na prawdę sporo nagrzebać w necie za poradnikiem na ten temat
2. aktualizacje automatyczne też trzeba wyłączać w usługach systemu windows, bo w opcjach samych aktualizacji nie ma opcji "nie instaluj automatycznie"
3. szukajka obok ikonki START działa co najmniej dziwnie - część aplikacji zostanie wyszukana dopiero po ich pierwszym uruchomieniu... jakiś taki laaag jest, np. Panel Sterowania znalazło mi po pierwszym reboocie po instalacji systemu
Powyższe punkty nasuwają wniosek - Microsoft usuwa powoli możliwość rezygnacji z niektórych funkcji każdemu zwykłemu użytkownikowi. Ktoś, kto ma pojęcie o działaniu systemu sobie poradzi, ale standardowy użytkownik musi oddawać komputer w fachowe ręce do konfiguracji. System Windows 10 na zwykłych dyskach HDD 2,5 calowych w laptopach działa tragicznie (dysk ciągle coś mieli, indeksuje i ch. wie co jeszcze, mimo wyłączenia kopiowania woluminów w tle, autodefragmentacji i windows defender), dlatego odradzam go użytkownikom komputerów mobilnych. Dla tych komputerów najlepsza chyba nadal pozostanie 7-ka.
Analogiczna sytuacja widoczna jest w systemie Windows Phone - tutaj menu ustawień jest tak skomplikowane i porozrzucane, że trzeba się dobrze namęczyć zanim się coś znajdzie. Microsoft dąży do ujednolicenia - system mobilny zrobić tak skomplikowanym jak wersja komputerowa, natomiast system komputerowy obłożyć interfejsem ze smartfonów...
Jak zrobię update to mam 30 dni na powrót, po tym czasie znika z dysku plik ze starą wersją systemu i pozostaje reinstalacja, tak? Można zachować te pliki z poprzednią wersję na dłuższy czas np kilka miesięcy?
win10 na razie nie nadaje się do użytku.
trochę się zdziwiłem że na stronie tego artykułu jest proponowany win10 32bit. dziwię się że MS nie daje tu swobody, by user mógł sobie wybrać 32 lub 64bit. tak zrobił kiedyś z windows7 ultimate, gdzie były dostarczone 2x płyty dla dwóch architektur. czemu nie ma tego teraz? to by pozwoliło na szybszą eliminację 32 bitów.