Powolutku zwiększa się liczba komputerów, na których zainstalowany jest system Windows 10. Fakty są jednak takie, że choć są na dobrej drodze, nowe „Okienka” wciąż nie zdołały wyprzedzić dziewięcioletniego już systemu Windows 7.
Wydając nowy system operacyjny zawsze chce się, by był on numerem jeden. W przypadku Windows 10 miało to być proste – wszak Microsoft stworzył coś „uniwersalnego” i „nowoczesnego”, a do tego przez długi czas oferował to praktycznie za darmo. Mimo to popularyzacja przebiega dość powoli.
...ale idzie do przodu. Jak pokazują najnowsze statystyki opublikowane przez NetMarketShare, Windows 10 goni pozostającą na szczycie „Siódemkę”. W ciągu ostatniego roku najnowszy system zwiększył udział z 24,19% do 34,29%, a wersji z „7” w nazwie zmalało z 45,75% do 42,39%.
W tym roku możemy więc być świadkami walki o pozycję lidera pomiędzy „Dziesiątką” a dostępnym już od prawie 9 lat systemem Windows 7. Inne praktycznie się nie liczą – zajmujący trzecie miejsce Windows 8.1 ma 5,56%, czwarty Windows XP – 4,05%, a macOS 10.13 – 4,01%. Nie zanosi się też na rok Linuksa, bo wszystkie dystrybucje razem są zainstalowane na niespełna 2% komputerów.
Już za kilka miesięcy światło dzienne ujrzy kolejna duża aktualizacja Windows 10, której szczegóły są jeszcze właściwie nieznane. Warto też w tym miejscu wspomnieć, że ostatnia paczka nowości (Fall Creators Update – 1709) została już zainstalowana na ponad 75% komputerów z „Dziesiątką”.
Źródło: Softpedia, NetMarketShare
Komentarze
24Bo oglądając filmy i seriale, których akcja rozgrywa się na terenie USA to można dojść do wniosku, że zarówno do pracy jaki w domu nikt nie używa tam innych komputerów niż produkty Appla i już same USA powinny zdecydowanie wyżej podbić statystyki dla tego systemu.
Kiedyś czasami jeszcze można było zobaczyć w filmach laptopy Vaio od Sony, ale teraz to już dominacja Appla.
Nigdy do końca nie znamy metodologi pomiaru, a na całe szczęście jeszcze nie mają dostępu do wszystkich komputerów.
więc na to można tylko pobieżnie spoglądać
win 7 stabilny ale jego czas przemija.
win 8.1 po dodaniu shell, zrobieniu porządku z sklepem staje się systemem idealnym.
win 10 jest ponad użytkownikiem, żyje własnym życiem po aktualizacjach czeka nas worek niespodzianek, wyłączone aktualizacji nic nie daje bo win 10 sam wznawia ową funkcje.
I te restarty, doprowadzają do szału.
Jakby zrobic statystyki w grupie uzytkownikow domowych to by wyniki byly jeszcze inne
Dla porównania mam też lapka na procku core 2duo i działa pięknie na windows 7 a za niego dałem tylko 300zł.