Po początkowym skoku wzrost popularności systemu Windows 11 zdecydowanie zwolnił. W ostatnim miesiącu użytkowników praktycznie nie przybyło i… właściwie mnie to nie dziwi.
Windows 11 to dobry system, ale…
Osobista opinia: Microsoft wykonał kawał dobrej roboty, czego efektem jest Windows 11 – system, który całkiem nieźle działa i prezentuje się bez zarzutu. Brakuje mu jednak tego czegoś, co skłoniłoby użytkowników systemu Windows 10 do przesiadki na jego młodszego brata. Owszem, są powody, dla których warto dokonać aktualizacji, ale w pełni zrozumiałe jest to, że dla wielu osób są one niewystarczające.
Tym zaś, których Jedenastka mogłaby przekonać, Microsoft niejednokrotnie robi pod górkę. Chodzi mianowicie o wymagania sprzętowe, które może i nie należą do najwyższych, ale są na tyle specyficzne, że wiele osób wciąż nie doczekało się możliwości dokonania aktualizacji. Jasne, nawet na teoretycznie niekompatybilnym komputerze da się zainstalować Windows 11, ale musisz wówczas liczyć się ze „wodnym znakiem wstydu”.
Wzrost popularności Windows 11 wyhamował
Efekt jest taki, że ci, którzy chcieli zainstalować Windows 11 i pozwoliły im na to wymagania sprzętowe, pewnie już to zrobili. Jedenastka znajduje się obecnie na prawie co piątym komputerze z Okienkami. Wzrost jest jednak znikomy: w lutym z nowego systemu korzystano na 19,3% urządzeń, a w marcu – na 19,4%, jak podaje AdDuplex.
Będzie więc pewnie musiało upłynąć dużo czasu, zanim Windows 11 zdoła wyprzedzić swojego poprzednika. No chyba, że Microsoft jednak zdecyduje się na wprowadzenie czegoś, co zmieni zdanie użytkowników. Co mogłoby być takim magnesem dla ciebie?
Źródło: AdDuplex, The Register, MakeUseOf
Komentarze
23To dość kontrowersyjna opinia.
W11 ma po pewnymi względami ograniczoną funkcjonalność względem poprzednika. Mam na myśli konfigurowalność panelu (przyspawany do dołu ekranu pasek). A sama funkcjonalność jest powoli wzbogacana (ostatnia dodano działające drag and drop, ale zdaje się że zabrano co innego).
I nie, nie prezentuje się bez zarzutu. Może z wierzchu.
Proszę powiedzieć, czy tzw. tryb ciemny zaimplementowano już we wszystkich oknach systemowych, czy tylko to zrobiono w kilku najważniejszych? Czy wszystkie aplikacje systemowe mają już tryb ciemny?
Microsoft ma z tym zdecydowane problemy, bo ostatnio dopiero Notatki zyskał ten tryb.
Gdy wyjdzie nowa aktualizacja do 11 22h2 pewnie się to zmieni ale to jeszcze pół roku czekania.
Nie mówię tu o żadnej edycji w rejestrze systemowym lub podmianie plików bo obecnie żadna z "metod", którą można znaleść na Google nie działa - sprawdźcie sami. Nie podejmę się aktualizacji komputerów z pamięcią mniejszą niż 4GB DDR2 oraz 1-rdzeniowymi procesorami, bo szkoda mojego czasu na takie zabytki.
Obecnie każdy może zmodyfikować obrazu ISO instalatora Windows 11 w programie Rufus, ale takim instalatorem nie zaktualizujecie działającego Windows 10 i pozostaje czysta instalacja Windows 11. Nie ma wtedy pewności, że nowo zainstalowany Windows 11 pozostanie aktywowany, natomiast po aktualizacji z Windows 10 nie ma tego problemu.
Dobre pytanie i odpowiem szczerze, bankructwo Microsoftu.
Autor kompletnie zapomina po co Microsoft je wprowadził. Może nie wspominając o tym chce się przypodobać narzekającym na te wymagania, albo sam nie wie dlaczego one są.
Sporo osób mając porządny CPU gen 4-6 nie czują żadnej potrzeby kupowania nowego komputera tylko po to by mieć Win 11.
Win 11 będzie zyskiwał udział powoli wraz ze złomowaniem starych komputerów i wygaszaniem wsparcia dla Win 10 (ważne w przypadku firm).
MS nie naprawił błędów w win10, a tu już win11. scrap.
Będzie jak z Windows 8 i 8.1. Tak samo i tutaj - dziadostwo pod postacią 11 musi przejść porządną aktualizacją nazwijmy to do wersji 11.1 aby ludzie uwierzyli że jednak można.
PS. Sam dalej siedzę na 10