Microsoft szuka pracowników do projektu Windows as a Service.
Microsoft jest w trakcie przenoszenia wszystkich swoich głównych usług do modelu subskrypcji. Pierwszym poważnym krokiem było uruchomienie chmurowego pakietu biurowego Office 365. W kolejnym ruchu natomiast najprawdopodobniej padnie na flagowe oprogramowanie firmy – system operacyjny Windows.
Windows as a Service (WaaS) to rozwiązanie, które miałoby przenieść „okienka” do modelu subskrypcji, co oznacza, że aby móc korzystać z funkcji systemu przez określony czas należałoby uiścić opłatę abonamentową. Office 365 ma wielu przeciwników – niemniej ostatnie wyniki popularności pokazują, że chętnych nie brakuje. Czy Windows jako usługa, a nie produkt spotkałby się z podobnym przyjęciem?
Trudno powiedzieć – wiele bowiem zależy od tego w jakim kierunku Gigant z Remond zdecyduje się pójść. Jedną z najbardziej prawdopodobnych wersji jest ta, w której system Windows byłby dystrybuowany za darmo, a dostęp do kolejnych bardziej zaawansowanych funkcji wymagałby już wykupienia abonamentu – dokładnie tak, jak ma to miejsce w przypadku Office’a.
Dlaczego piszemy, że uruchomienie WaaS jest coraz bliżej? A no dlatego, że Microsoft opublikował kolejne oferty pracy w projekcie. Poniżej możecie przeczytać treść jednej z nich, konkretnie na stanowisko Senior Software Development Engineer:
„Jesteśmy zespołem skoncentrowanym na rozwoju usług, które pomogą Microsoftowi uruchomić Windows as a Service. Pomożesz w stworzeniu platformy pozwalającej nam i firmom trzecim w dostarczeniu usług do nowego programu Microsoftu. Będziesz projektował i rozwijał usługi, które łączą partnerów z konsumentami. Będziesz miał również możliwość współpracy z wieloma zespołami w obrębie firmy Microsoft, aby wspólnie dążyć do celu, jakim jest zadowolenie naszych klientów z członkowskiej usługi”.
Nie wiem jak Wy, ale ja jestem ciekawy w jaki sposób firma Microsoft zamierza przekonać klientów do Windowsa w abonamencie. O tym, że WaaS faktycznie nadejdzie możemy być jednak przekonani – nowy dyrektor generalny, Satya Nadella, nie raz bowiem podkreślał, że właśnie w kierunku usług i chmury gigant z Redmond będzie dążyć.
Źródło: Neowin, Microsoft
Komentarze
91Radzę M$ wycofajcie się z tego.
Rozumiałbym to gdyby to było tylko dla nieaktywowanych/zcrackowanych kopii systemu, ale dla legalnie kupionych ? Totalny BEZSENS. Już wolę płacić na rozwój LinuX-a.
Ja poproszę windows bez reklam, facebooka i tym podobnych, lubie to w każdym artykule, spamu na każdym kroku w każdym programie... Niedługo jak będę chciał obejrzeć jakiś film z torrenta to reklam obowiązkowo 15 minut przed, w trakcie i po. A jak zechce wyłączyć playera to jeszcze kilka reklam...
Tak mi się wydaje, że najprawdopodobniej Windows, za którego płacimy raz nie pokrywa wydatków Microsoftu na jego supportowanie, a więc MS próbuje wycisnąć więcej soku z cytryny. Jeśli dodamy te nowe szalone pomysły z W8, to dochodzę do wniosku, że MS może i stara się zrobić coś nowego ale trochę mu nie wychodzi.
Ja widzę jedną opcję w tym wypadku. MS powinien wydać system z dwoma rodzajami płatności (w sporym uproszczeniu) wersja droga - płacę tylko raz (jak na obecnych zasadach) i abonament dla ludzi mniej zamożnych lub takich którym taka opcja bardziej odpowiada. Wtedy to ma sens. Całkowicie zastąienie obecnej licencji WaaS zamiast przysporzyć klientów dokona całkowicie odwrotnej reakcji. Zresztą piracie nie śpią i jestem pewien, że szybko w taki czy inny sposób obejdą zabezpieczenia i cała robota MS pójdzie psu w dupę. Swoją drogą w sieciach korporacyjnych na pewno WaaS się sprawdzi po zbóju.
Po 1. prace nad 9 są zaawansowane, więc pewnie nie wyjdzie wcześniej.
Po 2. nikt nie powiedział, że będzie konieczność. Podejrzewam, że to będzie bardziej oferta dla firm, którym nie potrzebne są żadne DX itp. Ile będzie firma chciała (funkcji), taki będzie płacić abonament.
Mam tylko nadzieję, że programiści i producenci gier pójdą po rozum do głowy i będą robić swoje dzieła pod Linuxa i Chrome OS, to M$ szybko po dupie dostanie i będzie musiał się przystosować do rynku, a nie rynek do nich!
Ja mam Office 2007 dla użytkowników domowych, za 350 zł aż 3 licencje na użytek wieczysty, jakoś nie widzi mi się abonament.
WaaS jest takim konkurentem dla Windowsa jak Office 365 dla Office'a. Wielu ludziom się to przyda, ale MS nie porzuci "stacjonarnego" Windowsa.
BRAWO Microsoft !!!
office 360 daje możliwość instalacji na 5 stanowiskach na rok i kosztuję 429. W przypadku zakupu dla 5 użytkowników to kalkulacja jest jasna. A co roku można kupić nowszą wersje.
a tak pozatym, poniewaz sie nmnie acer ao zepsul, wyciaglem stary asus z windowsem XP, ten nagle chce sie update-, choc wsparcie dla XP wstrzymano...nie jest to jakies przeswietlanie HD...
Na przykład, nie miałem routera, więc chciałem sobie postawić hotspot przez kartę wlan (obsługiwała tryb ap). Męczyłem się kilka dni nad tym, kiedy wreszcie się udało - wyszło nowe jądro systemu i znów przestało działać, musiałem szukać rozwiązania. Po innej znów aktualizacji system ładował się kilka minut. O innych problemach już nie będę pisać, bo było tego bardzo dużo.
Różnica między linuxem a windowsem jest taka, że windows jest o wiele bardziej dopracowany, ma znacznie lepsze wsparcie producentów sprzętu, co niestety bezpośrednio przekłada się na komfort użytkowania. Nie mówię, że linux jest zły, ale jest zaniedbany co niestety da się odczuć bez względu na dystrybucję (i tu dochodzi kolejny problem - brak standaryzacji).
Wracając do Twojego pytania - nie wiem. Nie znam się aż tak, żeby móc się wypowiedzieć, ale jednak narzędzia których się używa w domu i na serwerze się różnią. Dlatego to, że linux może być lepszy do postawienia serwera, to wcale nie znaczy, że jest lepszy do zastosowań domowych, a przecież o takie 95% ludzi chodzi.
Darmowy windows może mieć funkcjonalność np podobną do wersji Starter, czy nawet tego jaka ograniczona funkcjonalność była planowana. Można się liczyć z tym, że darmowy windows to np będzie miał ograniczenie ilości jednocześnie uruchomionych aplikacji, tak aby dało się coś jeszcze oprócz antywirusa i apek obsługujących sterowniki coś jeszcze uruchomić.
Kroić system i ograniczać go można na wiele sposobów. System będzie, darmowy, ale nieużywalny. Ludzie będą płacić aby móc go używać. Wsparcie będzie krótkie. Po okresie wsparcia użytkownik będzie mógł pobrać kolejnego darmowe windowsa, ale np za usługę aktualizacji z zachowaniem środowiska pracy będzie musiał zapłacić. Komu się to nie podoba, zawsze może sformatować dysk i zainstalować nowego darmowego windows na czysto.
Zawsze się strzyże owieczki na tyle ile się da. Przegną, to w "promocji" wycofają przegięcie, tylko po to aby nie stracić dochodów.
Aby się nie obudzić z ręką w nocniku, postawionym pod ścianą i bez możliwości wyboru warto zapoznać się darmową konkurencją, której tak wielu się irracjonalnie boi.
Nie będę polecał egzotycznych dystrybucji, bo z czasem każdy sam potrafi dojść czego mu potrzeba. Z moich doświadczeń wynika, że najbliższe windowsowej obsłudze są dystrybucje na XFCE. Szary użytkownik windows szybko w nich ogarnie co i gdzie się robi.
http://cdimage.ubuntu.com/xubuntu/releases/saucy/release/
http://cdimage.ubuntu.com/xubuntu/releases/trusty/release/
...
13.10 (saucy) są z 06 sierpnia 2013 wersja 13.1
14.04 (trusty) )są z 04 kwietnia 2014 wersja 14.1
Stabilność:
13.10 to wersja rozwojowa, testowa i z niej powstała wersja 14.04 LTS wersja "stabilna"