Spuść wodę, a nastanie jasność.
Naukowcy z Korei Południowej znaleźli sposób na wykorzystanie energii ze spuszczania wody w toalecie do generowania energii elektrycznej. Technicznie rzecz ujmując rozwiązanie może wykorzystywać deszcz, fale oceanu, prądy rzeczne czy wodospady. Jednak sami zobaczcie jak to brzmi, kiedy uświadomimy sobie, że energia mechaniczna z wody płynącej w muszli klozetowej może posłużyć do zasilania domu.
Badacze szukali nowych sposobów na wykorzystanie energii wodnej, kiedy zorientowali się, że dielektryczne materiały włożone do wody mogą przyczynić się do powstawania ładunku elektrycznego. Naukowcy z Seoul National University i Korea Electronics Technology Institute przystosowali więc transduktor do zamiany energii mechanicznej z ruchu wody na energię elektryczną.
Na umieszczonym poniżej filmiku możemy zobaczyć różne sytuacje, w których przepływ wody wykorzystywany jest do zasilania i zapalania zielonej diody LED. Zobaczcie zresztą sami:
Zespół ma nadzieję, że ich prace badawcze doczekają się praktycznej realizacji. Według nich na wykorzystaniu tej technologii ludzie będą mogli sporo zaoszczędzić na rachunkach za prąd. Jako że elektrody są elastyczne i przezroczyste – nic nie stoi na przeszkodzie, by montować je w muszli klozetowej, jak również umieszczać na oknach czy dachach.
A swoją drogą pamiętacie Toilet 2.0? To pomysł fundacji Billa Gatesa, zgodnie z którym cała koncepcja toalety miałaby ulec zmianie. Po co? A no po to, by zwiększyć higienę i dostępność - przede wszystkim w krajach Trzeciego Świata. Zredefiniowana toaleta miałaby też być w użytkowaniu i nie wymagać podłączenia do kanalizacji. Więcej na ten temat przeczytacie w artykule Toilet 2.0: Bill Gates wymyśli toaletę na nowo.
Źródło: SlashGear
Komentarze
10A teraz na serio. Zobaczymy jak to się rozwinie, bo pomysł wydaje się świetny.