Już niebawem problem z uporczywymi loteriami SMS może zostać rozwiązany.
Warto przeczytać: | |
Sprawą w końcu zainteresowały się lubiane i chwalone (za efektywność) urzędy - Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Komunikacji Elektronicznej. Ich celem nie jest wprawdzie całkowite zlikwidowanie takich loterii - co byłoby niezgodne z prawem i... w zasadzie bezzasadne.
Jest jednak spora część firm, które loterie SMS prowadzi w sposób nieuczciwy, bez właściwego poinformowania użytkownika o ewentualnych konsewkencjach cenowych, nie posiadające regulaminu czy uniemożliwiające kontakt z organizatorem.
Przede wszystkim UOKiK wypowiada prawdziwą wojnę firmom, które w swojej treści albo wyraźnie sugerują wygraną ("Koniec świata. Przecież decyzja o przekazaniu 30 tys. zł zapadła. Proszę o nadanie pustego SMS-a") lub też wprost oszukują konsumenta twierdząc, iż nagroda należy do niego, naciągając przy tym na wysłanie drogiej wiadomości tekstowej.
Poza zamknięciem i doprowadzeniem przed wymiar sprawiedliwości firm nieuczciwych, UOKiK planuje też wprowadzenie pewnej etykiety konkursów SMS-owych. Jednym z głównych postulatów jest informowanie od samego początku ile kolejnych SMS-ów trzeba będzie wysłać, by stać się osobą na prawach uczestnika konkursu. Urząd planuje również zrobić porządek ze stronami wyłudzającymi wysłanie SMS-a w celu poznania rezultatu czegoś, czemu poświęcili określoną porcję wysiłku i czasu - trafnym przykładem są popularne ostatnio Testy IQ, na koniec których należało wysłać wiadomość, która kosztowała nas około 40 złotych.
Warto przeczytać: | |
Urząd przypomina też, że każdy konsument może samodzielnie sprawdzić cenę SMS-a na podstawie numeru, na jaki ma on zostać wysłany. Jeżeli zaczyna się on na 7, ceną w złotych (ale bez VAT), będzie druga cyfra. Jeżeli numer zaczyna się na 9 - cena to dwie następne cyfry. Na przykład numer 935*** oznacza koszt sms-a równy 35 zł plus VAT. - przypomina TVN 24.
Również na łamach portalu internetowego TVN 24 czytamy o ostatnich interwencjach Urzędu Komunikacji Elektronicznej, znanego nam głównie z trzymania w ryzach operatorów telefonii komórkowej i stacjonarnej. Tym razem negocjuje z Orange, Plusem, Play i Erą. Urząd chce, by firmy rozmieściły jeszcze więcej nadajników poprawiając zasięg na terytorium Polski. W zamian jest skłonny przystać na zdjęcie ulg korzystnych dla malutkich operatorów (np. Cyfrowego Polsatu), dzięki którym mogą oni stosować bardziej preferencyjną politykę cenową.
Portal przypomina także o decyzji UKE z lipca tego roku, kiedy urząd wymusił na operatorach obniżenie stawek za SMS-y hurtowe z 15 do 5 groszy. Przy sporym oburzeniu firm, prezes UKE wyjaśniała, że rzeczywisty koszt jednej wiadomości tekstowej to tak naprawdę 1 grosz. Resztę stanowi zysk operatorów.
Polecamy artykuły: | ||
Test: jeszcze szybsze Core i3 i Core i5 | Testy monitorów LCD: 9 modeli Full HD | Niedrogie a wydajne: 5 x GTS450 |
Komentarze
9Dzięki tym SMS-om mam tyle BMW, że nie ma już gdzie garaży pod domem budować :(