Ciekawostki na temat jednej z najpopularniejszych gier MMO w historii.
World of Warcraft to kultowa marka branży elektronicznej rozrywki. Niegdyś najpopularniejsza gra MMO na świecie, teraz – po 10 latach od premiery – wciąż znajduje się w czołówce. Od dnia światowego debiutu założonych zostało już ponad 100 milionów kont, a gracze przynależą do 9 milionów gildii. Te i inne, jeszcze bardziej interesujące fakty znajdziecie na opublikowanej właśnie przez studio Blizzard infografice.
Gra World of Warcraft od razu po premierze okazała się ogromnym hitem. Dzięki bardzo grywalnemu systemowi wciąż utrzymuje się w czołówce najpopularniejszych gier MMO na świecie. Na fakt, że graczy nadal przybywa i pomimo 10 lat istnienia tytuł ten wciąż przyciąga tłumy bez wątpienia ma także wpływ nieustanne aktualizowanie i modyfikowanie świata. Studio Blizzard wydało już łącznie pięć dodatków, a szósty – Warlords of Draenor – ukaże się jeszcze w tym roku.
Przez dekadę istnienia gra World of Warcraft stała się wręcz kultową marką. Nawet jeśli nie graliście, to bez wątpienia sam tytuł nie jest Wam obcy. To chyba o czymś świadczy. O tym, jak ogromne jest już uniwersum tej produkcji przekonać można się także dzięki opublikowanej właśnie przez studio Blizzard infografice. Przygotujcie się na dużo scrollowania. Nie przedłużając już jednak – zapraszamy do oglądania:
Źródło: Blizzard, CDP, DualShockers
Komentarze
17Sapped Girls Dont Say No
Your mom is my epic mount
Naga, Please
Naggas Gave Me Harpies
SheSaidSheWasLevel18
Tak mi sie przypomnialo pare lepszych nazw ktore widzialem,
lub o ktorych slyszalem ;D
A tak na serio to nigdy nie byłem w stanie zrozumieć fenomenu tej gry. Począwszy od lukrowego projektu grafiki (różowe zombie itp), poprzez malutkie kary za śmierć, skończywszy na trybie PvP. Bardziej przemawiał do mnie model rozgrywki z Lineage 2 we wczesnych fazach rozwoju - teraz włączyłem po pięciu latach i smutno mi się zrobiło co oni narobili... Oj to była gra. By zrobić pierwszą profesję potrzeba było ze 2 tygodni, by zmontować jakąś porządną broń czasem potrzebny był miesiąc lub dwa. Gdy po śmierci ta broń wypadła wpadało się w wielką melancholię. Jak się kogoś chciało ubić można było to zrobić bez żadnego wyzwania na pojedynek. Potem następowały piękne obrazki kiedy oznaczony na czerwono player killer zasuwał przez krainę a za nim leciała setka graczy by go usiec. Zaponiałem dodać, że na początku teleporty były drogie i z miasta do miasta przez 15-20 minut trzeba było z buta lecieć. Podobno tam też była fabuła ;)
Raz jedyny w historii gry udało nam sie zjednoczyć i trzymać za morde cały server i każdy event był nasz nawet GMów zabijaliśmy a potem lider pojechał na wakacje i jak wrócił to już wszystko było rozbite i porobiły sie sub gildie każdy na każdego
Oczywiscie prywatne serwy nie sa wolne od bledow ale mozna znalezc takie z minimalna ich iloscia. Sam moge cos polecic jesli ktos bylby zainteresowany.