Cataclysm - najnowszy dodatek do najpopularniejszego MMORPG ostatnich lat, World of Warcraft, bije rekordy sprzedaży. W ciągu pierwszej doby od premiery nabyło go 3,3 miliona graczy!
Warto przeczytać: | |
Sama liczba powinna robić już ogromne wrażenie. Co więcej, okazuje się, że ten wynik daje najnowszej produkcji Blizzarda tytuł „najszybciej sprzedającej się gry pecetowej wszechczasów”. Jakby tego było mało, Cataclysm podwyższył wynik o pół miliona w stosunku do poprzedniego rekordzisty, którym, co ciekawe, było poprzednie rozszerzenie do World of Warcraft, mianowicie Wrath of the Lich King. Bez wątpienia więc twórcy najsłynniejszego abonamentowego MMORPG ma powody do zadowolenia.
Oznacza to więc, że zainteresowanie już ponad pięcioletnią produkcją nie tylko nie maleje, lecz stale rośnie. Z ostatnich opublikowanych raportów Blizzarda (jeszcze przed premierą Catraclysm) wynika bowiem, że społeczność WoWa liczy sobie już przeszło 12 milionów graczy na całym świecie. A liczba ta może jeszcze znacznie wzrosnąć – mówi się o kolejnych rozszerzeniach do World of Warcraft, o czym informowaliśmy was kilka dni temu.
Źródło: vg247
Komentarze
39co by nie było ja w WoW nie gram q3 i QL mnie czas zżera :D
- co do abonamentu - wystarczy pograć aby sie przekonac ze sa to wlasciwie zainwestowane pieniadze. Blizzard dba o swoją grę i swoich graczy. Pograjcie sobie przez 3 miesiace w MMo bez abonamentu i w Wowa nie sposób nie zobaczyć różnicy. Poza tym 50 zł to dwa wyjscia do kina lub litr wódki. Z cala pewnoscia to nie jest dużo.
- jeden spi 9 godzin dziennie i mu malo a inny (jak ja) woli spac 5-6 godzin dziennie i pograc w WoWa.
- lepiej grac niz ogladac telewizje
- lepiej grac niz siedziec w knajpie
- nie kazdemu pasuje WoW bo dla wielu to gra za trudna (choć niestety Blizz stara sie mechanikę gry splycac do granic możliwości), a dla innych nudna.
- coż dla mnie Simsy czy FPSy tez sa nudne
Nie grą, tylko DODATKIEM. Naprawdę śmieszy mnie takie podejscie do sprzedaży tej "gry". To jest dodatek do mmorpg, jeśli ktoś nie kupi go to może se co najwyżej farmić daily questy w zapomnianych krainach, nic dziwnego że ludzie kupują ale nie tylko dlatego bo chcą, ale przede wszystkim bo MUSZĄ.
To jest raz, dwa natomiast
"Oznacza to więc, że zainteresowanie już ponad pięcioletnią produkcją nie tylko nie maleje, lecz stale rośnie."
Zainteresowanie wowem wzrośnie, jak wzrośnie ilość aktywnych subskrypcji. Dodawanie sprzedaży poszczególnych dodatków do mmorpg nie jest żadną miarą popularności.
Czy to jest artykuł sponsorowany by Activision? Większość ludzi którzy grają w wowa albo jest jeszcze naiwna, albo już uzależniona. Reszta albo uważa to za głupotę albo przymierza się do zakupu. A sama popularność gry już od WotLK jedzie popkulturą a nie jakością produktu. Przy takim budżecie jaki ma Blizzard, spodziewałbym się 10x lepszej gry niż ten syf którym się dziś wszyscy zachwycają.
To tyle.