Chyba każdy użytkownik Xbox’a 360 słyszał o sławnym już „czerwonym kręgu śmierci” czyli 3 świecących na czerwono diodach wokół włącznika konsoli, które oznaczają „śmierć” urządzenia. Problem ten nagminnie występował w pierwszych konsolach giganta z Redmond i pomimo wielu starań i zmian architektury urządzenia nadal nie został całkowicie wyeliminowany. Doszło nawet do tego, że w zeszłym roku Microsoft zaproponował specjalne przedłużenie okresu gwarancji o kolejne dwa lata, które obejmuje tylko i wyłącznie ten typ uszkodzenia Xbox’a.
Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że „czerwony koszmar” może dobiec końca. Wszystko za sprawą nowej płyty głównej o nazwie kodowej „Jasper” montowanej w najnowszych modelach Xbox’ów. Płyta ta posiadać ma chip graficzny ATI Xenos, kontroler pamięci oraz procesor główny Xenon wykonane w technologii 65nm. Dzięki temu zabiegowi konsola ma być bardziej efektywna i odporna na przegrzanie. Spekuluje się, że taki właśnie zabieg wyeliminuje całkowicie problem „czerwonego kręgu śmierci”.
Na chwile obecną nie ma oficjalnego potwierdzenia czy konsole z nową płytą pojawiły się już na rynku, choć część serwisów sugeruje nowym nabywcom konsoli Xbox 360 poszukiwanie modeli, których data produkcji (MFR) jest nie dalsza niż 06.08.2008 r.
Komentarze
9Natomiast co do konsol, z PS3 też były probemy, ale nie padało kilkanaście procent jak w wypadku Xboxa.
Ja wolę PS3, bo raz czytnik płyt, dwa microshit jest za chciwy, kosi bez litości za co tylko może - i przegina...
Czerpiac ze swoich skromnych doswiadczen z konsola XBOX 360, moge tylko PRZESTRZEC - i nie dlatego iz biore czynny udzial w sporze co lepsze Xbox czy PS3,tylko dlatego iz niewyobrazalną jest awaryjnosc tych urzadzen... swoja sztuke zakupile w MM w 2007.11, do tej pory swerisowana 8 razy !!! Komedia jest HELP DESK, notabene w Niemczech, realizacja gwarancji to naprawa sprzetu na odwal , cos tam wymienia nie do konca sprawdza... Jak wymiana - ktora wymusilem, tylko na urzadzenie odnowione- tak to sie ładnie nazywa, czyli czyjas konsola po liftingu, dostalem takowe 2 razy, notabene z data produkcji starsza niz wyslana do naprawy!!! Serwis naprawiajacy do niedawna PRAGA - i stad urzadzenia potrafily wracac porysowane, umazane jedzeniem (dysponuje zdjeciami). W ostatni proces naprawy - konsola wyslana na poziomie 10 wrzesnia, do dzis jej nie mam - zaangazowalem wraz z cala dokumentacja poczegolnych napraw Product Managera na Europe, oraz w polskim Microsofcie... ze skutkiem takim ze sie nie dogadali, i dalej czekam, grajac na pożyczonej PS3 w swoja ulubiona FIFE z synem ...
Coz, nic dodac nic ujac - czas spedzony w serwisie to okolo 24 tygodnie !!! Warunki gwarancji - jedna komedia, naprawa do bolu, az zajedzie sie Klienta , by ladnie spakowal sprzet i grzecznie wyrzucil na smietnik ...