Microsoft stawia wymagania
Niewątpliwie kontroler Kinect odniósł marketingowy sukces. Wynik jego sprzedaży (8 milionów urządzeń w 2 miesiące od premiery) znalazł się w Księdze Rekordów Guinnessa. Mimo to, nie ma zbyt wielu poważnych, wysokobudżetowych gier, które oferują pełne wsparcie dla sterowania gestami czy głosem. Microsoft chce to zmienić.
Korporacja ogłosiła wymagania, jakie nakłada na wszystkich tych, którzy pragną stworzyć aplikacje na nową konsolę z serii Xbox. Każdy nowo powstały program tworzony z myślą o urządzeniu Microsoftu musi być przynajmniej do pewnego stopnia sterowany gestami lub głosem, przy użyciu technologii Kinect.
Najprawdopodobniej opcjonalny do tej pory kontroler zostanie wbudowany w następcę popularnego 360. Nic więc dziwnego, że Microsoft chce, aby użytkownicy mogli w pełni korzystać z zakupu i wszystkich jego opcji.
Żeby ułatwić programistom tworzenie np. głosowego wybierania komend w menu, koncern udostępnił specjalne aplikacje. Dzięki nim można łatwiej dostosować rozwijane projekty do narzuconych wymagań. Firma planuje ujednolicić nowoczesne sterowanie, które stanie się multiplatformowe - ma obejmować zarówno konsole, jak i komputery PC, smartfony z Windowsem i dopiero planowane urządzenia.
Przykład obsługi interfejsu Xboxa oraz jego aplikacji gestami
Czy możliwe jest, że przez odgórne wymagania producenci zaczną na poważnie myśleć o implementacji systemu Kinect do wszystkich gier? Do tej pory pojawia się on raczej w produkcjach casualowych i modyfikacjach poważnych gier na PC, jak przeróbka Skyrim sterowanego Kinnectem.
Więcej informacji na temat Xbox 360:
- Xbox 360: stary i nowy dashboard konsoli - wideo
- Xbox: konsola Microsoft jest na rynku już 10 lat
- Microsoft Xbox 720 - czy tak będą wyglądały nowe konsole?
- Xbox 360: w tydzień sprzedano niemal milion konsol
Źródło: Kotaku
Komentarze
26news martwi, mam wrazenie ze nowy Xbox chce odebrac klientow Nintendo i bedzie bardziej "casual" (nie cierpie tego okreslenia) - zreszta to juz widac, gier dla starszych odbiorcow jest coraz mniej i glownie to gry multiplatformowe
Co w realiach dzisiejszego świata decyduje, o takim podziale? Zastanówmy się... małolatów kręci przemoc, seks, dragi ... a wg. powszechnej opinii sięgają rzekomo po Nintendo Wii... które przecież tytułów tego typu raczej nie oferuje. Z drugiej strony mamy tu serię The Legend of Zelda, gdzie często ta gra wydaje się być dużo bardziej "dojrzała"... łamigłówki chociażby, od takiego Call of Duty gdzie napieramy do przodu uzbrojeni w tonę żelaza i rozwalamy wszystko, co rozwalić się da.
I wreszcie (tutaj do pana kuliga i radosnej spółki), czy grafika świadczy o jakości produkcji? No moim zdaniem nie... ostatnio 30 godz. z życia wyrwało mi Phantom Hourglasses... na Nintendo DS. I bawiłem się znacznie lepiej niż przy 3 godzinnych oskryptowanych popierdółkach vide Killzone.
Czy gdyby Mario z Luigim w swoich przygodach byli parą dilerów dostarczającą towar na ulicach NY, to wtedy ta gra byłaby już dla starszych odbiorców? Czy, gdyby Link na końcu każdej ze swoich przygód "puknął" na ekranie Księżniczkę Zeldę, to wtedy ta gra pasowałaby do wizerunku "dojrzałych graczy"?
Podobno nowa gra Counter Strike: Global Offensive CS:GO
będzie posiadała opcje sterowania do wyboru:
01. Dualshock 3.
02. Klawiatura.
03. Myszka.
Będzie można podpiąć pod PS3 klawiaturę i mysz pod USB.
Mało tego w wersji na PS3 będzie można grać z użytkownikami PC.
Jak dla mnie spełnienie marzeń! Oby więcej producentów poszło tym krokiem.