Wydarzenie w Pekinie, w którym uczestniczył sam Lei Jun, prezes Xiaomi, obfitowało w nowości, spośród których jedna zasługuje na największą uwagę - składany smartfon Xiaomi MIX Flip. Nie zabrakło też nowego Folda 4.
Niezależna opinia redakcji. Organizatorem wyjazdu była firma Xiaomi
"Xiaomi znowu to zrobiło" - może brzmieć początek tego tekstu i jak najbardziej będzie zgodny z rzeczywistością. Popularna w Polsce chińska marka znów zaprezentowała nowe telefony. Znów, bo dla osób nie do końca zaprzyjaźnionych ze światem technologii, wydawać się może, że Xiaomi pokazuje nowe urządzenia przynajmniej raz na dobę.
"Składaki" od Xiaomi. MIX Flip i MIX Fold 4
Xiaomi MIX Fold 4 to kolejna odsłona "składaka" otwieranego do boku, która charakteryzuje się usprawnionymi względem poprzedników zawiasami wykonanymi z wytrzymałego włókna węglowego T800H, dużym ekranem o przekątnej 6,56” (złożony) oraz 7,98” (rozłożony), baterią 5100 mAh, co jest zasługą zastosowania precyzyjnych procesów produkcyjnych, które swoją drogą mają też gwarantować wydłużoną żywotność.
Nie brakuje też topowego układu Snapdragon 8 Gen 3 wspieranego technologią komory parowej do efektywnego rozprowadzania ciepła - to ma z kolei znaczenie w kontekście zwiększenia wydajności w trakcie pracy pod dużym obciążeniem. Za wysokiej jakości zdjęcia odpowiada zaś układ czterech obiektywów od Leica.
Niewielkie gabaryty nie sprawiły, że Xiaomi musiało pójść na jakikolwiek kompromis. Wręcz przeciwnie. W MIX Fold 4 znalazła się technologia Dual Native ISO Fusion Max (po raz pierwszy w "składaku"), której zadaniem jest lepsze odwzorowanie kolorów i szczegółowości w kontrastowych kadrach.
Nowy zawodnik w grze
Drugim z prezentowanych i wydawać się może, że ważniejszym dla Xiaomi, bo pierwszym tego typu w ofercie — jest MIX Flip, czyli całkowita nowość w portfolio Chińczyków. To "składak" otwierany ku górze — bezpośrednia odpowiedź na kolejne modele oferowane przez rozpychającego się w tym niszowym segmencie smartfonów Samsunga.
Xiaomi pokazało silnego konkurenta nie tylko dla Koreańczyków. Obawy w związku z obecnością nowego zawodnika w grze o uznanie klientów może mieć również Motorola. To właśnie ich razr 50 Ultra zapisała się na kartach wielu recenzji na portalach technologicznych jako ta, która ma wyjątkowo dobrze zagospodarowany ekran przedni (ten mniejszy, przed rozłożeniem).
Chińczycy postanowili rzucić wyzwanie Motoroli i w nowym MIX Flip prezentują ekran określany jako "All Around Liquid Display". W tej nazwie jest dużo prawdy. To rzeczywiście niemal bezramkowa konstrukcja, a do tego o dużej przekątnej - bo aż 4,01” (1392 x 1208 px, 460 ppi i częstotliwość odświeżania do 120 Hz). Wewnętrzny ekran jest również imponujący. Mowa bowiem o matrycy rozciągającej się na 6,86”, która osiąga rozdzielczość 2912 x 1224 px i 460 ppi (120 Hz).
Złożony MIX Flip jest dodatkowo bardzo cienki — mierzy 16,99 mm, natomiast po rozłożeniu 7,8 mm. Za jego wydajność odpowiada zaś topowy układ Snapdragon 8 Gen 3 wspierany 12 gigabajtami RAM i 512 gigabajtami ROM. Xiaomi zaznacza też, że w MIX Flip jest wykorzystywany materiał tożsamy z tym, który znajduje się w samochodzie SU7. Tzw. aerożel ma służyć wydajnemu odprowadzaniu ciepła.
Potwierdziły się też plotki dotyczące baterii. MIX Flip ma akumulator o pojemności 4780 mAh, natomiast w jego przedniej części - jak przewidywano - znalazły się dwa główne obiektywy Leica (50 Mpx każdy), które Chińczycy określają jako Summilux. Niewątpliwą zaletą MIX Flip jest fakt, iż można nim robić szczegółowe zdjęcia z odległości już 9 cm.
Ulepszenia dotyczą też zdjęć portretowych, które mają wyglądać jeszcze lepiej dzięki zastosowaniu modelu PortraitLM i trybu Master Portrait. Za selfie odpowiada z kolei 32-Mpx matryca umieszczona w górnej części wewnętrznego wyświetlacza.
Część specyfikacji obu smartfonów była w zasadzie znana kilka dni przed premierą. Nie ma więc mowy o jakichkolwiek zaskoczeniach. Nowa "klapka" naturalnie wspiera też szybkie ładowanie 67 W, łączność Wi-Fi 7 oraz 5G.
Prezentacja nowych smartfonów Xiaomi - w szczególności modelu MIX Flip - pokazuje natomiast, że na tym specyficznym rynku wciąż jest miejsce dla kolejnych graczy, a konsumenci mogą coraz chętniej spoglądać w kierunku "składaków". Xiaomi MIX Flip ma szansę konkurować na rynku przede wszystkim ze względu na ekran - ten umieszczony na zewnątrz jest swego rodzaju pokazem możliwości technologicznych - producent zadbał w nim o to, aby był on w pełni funkcjonalny. Oznacza to, że można na nim robić właściwie wszystko to, co na jego wewnętrznym odpowiedniku (ponadto integruje się z ekosystemem Xiaomi, w tym m.in. z urządzeniami smart). Można więc sprawdzić kalendarz, ustawić budzik etc. - i to na wysokiej jakości wyświetlaczu. Na tę chwilę nie wiadomo, gdzie i czy w ogóle obie nowości Xiaomi będą dostępne w Europie.
Niezależna opinia redakcji. Organizatorem wyjazdu była firma Xiaomi
Komentarze
10Hmm. Niezależna, a autor nie był w stanie doszukać się żadnych wad. No chyba to smartfony idealne?
To czy "jest miejsce dla kolejnych graczy" pokażą wyniki sprzedaży.
"a konsumenci mogą coraz chętniej spoglądać w kierunku "składaków""
Spoglądaliby, gdyby ceny były trochę niższe niż są, a tu jej nie ujawiono.
Nie wiem czy to Xiaomi tak prezentuje tę cechę, czy to inwencja autora.
Moim zdaniem lepszą gwarancją przedłużenia żywotności jest blokowanie ładowania np. przy 80% naładowania i możliwość przełączania się (np. w grach) na zasilanie za dołączonej ładowarki zamiast ciągnąć prąd z akumulatorka.
Przypomnę, że powyższe cech posiada seria smartfonów Samsung Galaxy. Nie jestem pewien, czy zaczyna się to od S23, czy też wcześniejsze modele to mają.
To jakiś żart?
Wcześniej autor pisze:
"Xiaomi MIX Fold 4 to kolejna odsłona "składaka" [...], dużym ekranem o przekątnej 6,56” (złożony"
Niewielkim gabarytem, moim zdaniem, byłoby 6.1