Smartfon wyceniony został na 899 złotych. Patrząc na jego specyfikację, to kwota mało kusząca.
Już od kilku tygodni dostępny jest na naszym rynku smartfon Xiaomi Redmi Note 5A. Teraz pojawia się Xiaomi Redmi Note 5A Prime, który oferuje zauważalnie lepszą specyfikację, ale określanie go kuszącą propozycją byłoby chyba nie na miejscu.
Smartfony tego producenta lubiane są między innymi za zazwyczaj dobrą relację ceny do możliwości. W tym przypadku jest z tym dość kiepsko, za Xiaomi Redmi Note 5A Prime zapłacić trzeba bowiem 899 złotych. Taka kwota pojawia się w pierwszych sklepach wprowadzających ten model do oferty.
Wypada przypomnieć, iż Xiaomi Redmi Note 5A Prime wyposażony został w 5,5-calowy wyświetlacz HD, a także procesor Qualcomm Snapdragon 435, 3 GB RAM i 32 GB rozszerzalnej przestrzeni na dane. Co ciekawe, w kontekście kamer bardziej akcentowana jest tu ta frontowa.
Specyfikacja techniczna Xiaomi Redmi Note 5A Prime:
- Android 7.1.1 Nougat z MIUI 9
- 5,5-calowy ekran o rozdzielczości 1280x720 pikseli
- ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 435
- 3 GB RAM
- 32 GB pamięci wewnętrznej + czytnik kart microSD
- kamera główna 13 Mpix f/2.2 i przednia 16 Mpix f/2.0
- Bluetooth 4.2, Wi-Fi, LTE
- czytnik linii papilarnych
- dual SIM (hybrydowy)
- akumulator 3080 mAh
- wymiary 153 x 76.2 x 7.7 mm
Xiaomi Redmi Note 5A Prime vs Xiaomi Redmi Note 5A - różnice:
- Qualcomm Snapdragon 435 - Qualcomm Snapdragon 425
- 3 GB RAM - 2 GB RAM
- 32 GB pamięci wewnętrznej - 16 GB pamięci wewnętrznej
- kamera frontowa 16 Mpix - kamera frontowa 5 Mpix
- czytnik linii papilarnych tylko w Xiaomi Redmi Note 5A Prime
Źródło: inf. własna, Xiaomi
Komentarze
20Uważam, że taki telefon nie powinien kosztować więcej, niż 600 zł, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, iż przy tak dużym wyświetlaczu, ma on rozdzielczość HD, to jak powrót do roku 2013.
Powiem tak,dostałem gwarancję, dostałem oryginalny telefon z najnowszym softem i odebralem osobiście w normalnie działającej firmie. Tak więc da się w Polsce kupić Xiaomi za normalne pieniądze.
Nie ma nawet napisane gdzie takie oferty się pojawiły- co za sklepy sobie tyle życzą za owy model.
A ciekaw jestem co za cwaniaki tyle sobie wołają.
Xiaomi się wybija i rośnie, popularność wzrasta, a u nas chyba są dwaj oficjalni dystrybutorzy smartfonów spod ich marki, tak?
To sobie ową pozycję wywalczyli, a teraz z niej korzystają i sobie marżę narzucają... Dość konkretną...
Ludzie "zieloni w temacie" kupią. Bardziej obeznani stwierdzą, że korzystniej wyjdzie im zamówić zza granicy, albo nawet z samych Chin...
kamerki mnie nie interesują :) idealny telefon