Wygląda na to, że Google ma dość utożsamiania YouTube'a z miejscem na filmiki ze śmiesznymi kotami w roli głównej.
Od dłuższego już czasu krążą głosy, jakoby na platformie YouTube już wkrótce miały pojawić się lepsze, ale za to płatne materiały wideo. Taki zabieg mógłby zakończyć się sukcesem tylko wówczas, gdy oferta będzie wystarczająco atrakcyjna. Według najnowszych doniesień agencji Reuters – dokładnie tak może być.
Zgodnie z zamieszczonymi informacjami, YouTube rozpoczął rozmowy z hollywoodzkimi studiami filmowymi. Cel – tworzenie przez nich oryginalnych serii na platformę Google lub chociaż przeniesienie na nią ich hitów. Dzięki temu gigant z Mountain View mógłby pochwalić się ciekawym portfolio.
Wygląda zatem na to, że Google chce – przynajmniej w pewnym sensie – uczynić z platformy YouTube bezpośrednią konkurencję dla takich serwisów jak Amazon Instant Video czy Netflix. Wykorzystując do tego tak popularną markę, osiągnięcie celu wcale nie jest całkowicie niemożliwe.
Prawdziwym problemem platformy YouTube nie są jednak ani pieniądze, ani nawet treść. Chodzi raczej o wizerunek. Jeśli Google chce uczynić ze swojego serwisu coś więcej niż tylko miejsce z filmikami ze śmiesznymi kotami w roli głównej, faktycznie musi coś zmienić. Czy Hollywood pomoże?
Źródło: SlashGear, Reuters
Komentarze
6