Google zdecydowanie nie chce nam dać zbyt wiele za jednym razem, ale nowa opcja serwisu YouTube na pewno była bardzo potrzebna.
W końcu będziemy mogli decydować kto ma oglądać nasze filmy i to nie za pośrednictwem bardzo niewygodnej opcji video prywatnego, ograniczonego dostępem tylko dla naszych serwisowych znajomych.
Obecnie o tym, kto obejrzy taki utajniony filmik zadecyduje podanie mu odpowiedniego linku ze specjalnym kluczem dostępu, który sprawi, iż video będzie widoczne wyłącznie dla osoby posiadającej taki klucz. Podobne rozwiązanie z powodzeniem od pewnego czasu stosowane jest w innym serwisie Google - wielkiej galerii zdjęć o nazwie Picassa.
Takie rozwiązanie ma oczywiście swoje wady - link tak czy siak może trafić w niepowołane ręce, a wówczas już krótka droga do ekspansji w internecie. Może bezpieczniejsze byłoby tradycyjne hasło?
Źródło: GoogleBlog
Komentarze
11"Ten film wideo zawiera treść od partnera Vevo, który zablokował go w Twoim kraju na mocy praw autorskich."
Na mocy praw autorskich ??!!. Zaczynam się zastanawiać, czemu mają właściwie służyć prawa autorskie, bo jak można zbanować cały kraj podpierając się właśnie prawami autorskimi ?!. Do czego ten świat zmierza ? (tak na marginesie, chciałem zobaczyć video-klip grupy Snow Patrol - "Run"). Oczywiście jeden klik na www.hidemyass.com i mogłem go obejrzeć bez problemu, ale niesmak pozostał ...
PS.
Podłączyłem się z tym wpisem mając na uwadze temat "decyduje co kto może oglądać" :)