Zgodnie z najnowszymi informacjami, 19 kwietnia, czyli już za tydzień, swoją oficjalną premierę sklepową będą mieć trzy kolejne modele kart graficznych AMD Radeon z serii HD 6000. Będą to jednostki HD 6670, 6570 oraz 6450.
Wspominane trzy karty graficzne zostały już w lutym wprowadzone na rynek OEM, jednak dopiero teraz, po dwóch miesiącach AMD zdecydowało się umieścić je na sklepowe półki jako samodzielne produkty (wcześniej wiadomo było tylko o HD 6450). Będzie to oznaczać zakończenie procesu wprowadzania serii HD 6000 na wszystkie poziomy rynku GPU. W przeciwieństwie do egzemplarzy z początku roku, te które będziemy mogli kupić oddzielnie, nie będą wyposażone w pamięć DDR3, zaś w szybsze kości GDDR5.
Warto przeczytać: | |
Dokładana specyfikacja kart AMD Radeon HD 6670, 6570 oraz 6450. |
Karty graficzne Radeon HD 6570 i HD 6670 korzystają z rdzenia Turks. Oba modele, które wkroczą na miejsce HD 5570 oraz HD 5670, różnią się praktycznie tylko taktowaniem procesora graficznego oraz pamięci. Znacznie słabszy HD 6450 przeznaczony głownie na rynek HTPC wykorzystuje GPU Caicos, którego wydajność jest około trzy razy mniejsza niż układów Turks. Konkretne dane można uzyskać przechodząc do tego newsa.
Przy tej okazji serwis Digitimes ujawnia, że AMD intensywnie przygotowuje się do wydania GPU następnej generacji, czyli karty z serii Radeon HD 7000 (Southern Islands). Masowa produkcja miałby się rozpocząć w maju. Zgadzałoby się to ze wcześniejszymi doniesieniami twierdzącymi, że premiera "Południowych wysp" planowana jest na trzeci kwartał bieżącego roku.
Źródło: Digitimes
Polecamy artykuły: | ||
Najlepsze karty graficzne – kwiecień 2011 | AMD Radeon 6790 - lepszy niż GeForce GTX 550 Ti | Samsung Galaxy Ace - prawdziwy as w klasie średniej? |
Komentarze
26P.s.
Nie Caico, a Caicos.
A do tego nie mają wielu fiuczerów które u nvidii są standardem które dostajesz gratis...no cóż cena radków będzie wysoka i niekonkurencyjna w stosunku do gtxów, nie będa mieli atutów do pobicia nvidii....kolejny raz im się to nie uda....hahaha
Tylko ciekawe czy pompowanie jeszcze i jeszcze i jeszcze rzeczywiście przekształci się na wiele wyższą wydajność, czy nadal najbardziej opłacalną kartą będzie hd5850?