Walentynki zbliżają się wielkimi krokami. To oczywiście okres, w którym zabawki dla dorosłych mogą się cieszyć większą popularnością. Warto jednak pamiętać, że jak każda elektronika - mogą być one niebezpieczne w kontekście ochrony wrażliwych danych.
Na temat bezpieczeństwa gadżetów erotycznych wypowiedział się przedstawiciel firmy ESET. Kamil Sadkowski zauważa, że zabawki dla dorosłych mogą być niebezpieczne dla użytkowników w kontekście ochrony ich prywatności. Wiele takich urządzeń przechowuje wrażliwe dane, o które koniecznie należy zadbać i zapewnić im ochronę. Nie zawsze jest to jednak tak oczywiste, a zatem warto zabezpieczać się przed ewentualnymi wyciekami danych. Jak to zrobić?
Zabezpieczenia są ważne nawet w przypadku zabawek erotycznych
Nie powinno być zadziwiające, że rozwój technologii wpłynął nawet na kategorię urządzeń dla dorosłych. Wszelakie połączenia z aplikacjami na smartfony, wykorzystywanie mikrofonów, kamer etc. to już standard w wielu gadżetach. Choć gadżet sam w sobie nie jest niebezpieczny dla użytkownika w kontekście zachowania jego prywatności i bezpieczeństwa zapisywanych danych, tak krytycznym punktem - zdaniem ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa są luki w aplikacjach służących do sterowania nimi lub analizy danych.
“Producenci wszelkich urządzeń powinni dbać o prawidłową ochronę danych użytkowników” - twierdzi Kamil Sadkowski z ESET. Mowa o zabezpieczeniu procesu uwierzytelniania, połączeniu urządzenia z serwerem w chmurze oraz przechowywaniu wszelkich pozostałych danych wrażliwych (takich jak zdjęcia, nagrania wideo lub pomiary z czujników etc.). W przypadku wielu aplikacji powiązanych z gadżetami dodatkowym źródłem niebezpieczeństwa są wbudowane komunikatory, które pozwalają przesyłać między użytkownikami zdjęcia. Te również wymagają odpowiedniego zabezpieczenia przed wyciekiem.
Gadżety dla dorosłych potrafią wykradać dane użytkowników
Czy w związku z tym, że producenci gadżetów i odpowiednich dla nich aplikacji nie zawsze przykładają wymaganą uwagę do kwestii bezpieczeństwa może wydarzyć się niechciany wyciek wrażliwych danych? Niestety - tak. Wynika to z obecności luk w oprogramowaniu i braku ich aktualizacji. Producenci próbując sprzedać możliwie tani produkt, mogą pomijać ważne aspekty bezpieczeństwa. Choć nie jest to reguła - zwykle najbezpieczniejsze dla prywatności użytkownika są urządzenia rozpoznawalne na rynku i cieszące się pozytywnymi opiniami.
Rozwiązania, które są nowe lub nie mają dużej bazy zadowolonych klientów - i generalnie wyglądają na podejrzane podczas zakupu, a w sklepach z aplikacjami (Google Play lub Apple AppStore) są krytykowane przez użytkowników - powinny zapalić “czerwoną lampkę” przed jakimkolwiek użyciem sprzętu. Warto zatem zdecydować się na wybór gadżetów o dobrym uznaniu wśród klientów i gwarantującego długie wsparcie w kontekście aktualizacji.
W takim razie: jak się zabezpieczać przed tymi gadżetami?
Najważniejsze to przemyślane zakupy. W przypadku gadżetów o wyjątkowo intymnym charakterze tańszy nie zawsze znaczy lepszy. Przynajmniej w kontekście tego, jak zabezpieczone będą dane zebrane przez urządzenie. Kluczowe jest zapoznanie się z opiniami dotyczącymi potencjalnego zakupu aby uniknąć ewentualnego wycieku danych i w najgorszym scenariuszu - przedostania się ich w niepowołane ręce.
Wyjątkowo istotną kwestią, o którą należy zadbać jest też aktualizowanie wszelkich aplikacji do najnowszych wydań. Producenci (również akcesoriów dla dorosłych) stale wykrywają błędy w oprogramowaniu i na bieżąco je usuwają. To podstawa bezpiecznego korzystania z zabawek, które z okazji nadchodzących walentynek mogą cieszyć się większą popularnością.
Komentarze
5A tak poważnie to jaka zabawka dla dorosłych może wykraść dane i jest połączona z netem? Jakaś gumilala po podłączeniu do wi fi rozmawia z tobą? xD
I tylko emigracja na biegun zostanie. :P