Według ZAiKS dynamiczny rozwój rynku sprawił, że dziś smartfony są dla wielu głównym źródłem muzyki.
Nieco ponad tydzień temu informowaliśmy o planach Związku Autorów i Kompozytorów Scenicznych (ZAiKS) dotyczących rozszerzenia tzw. opłaty od czystych nośników na urządzenia mobilne, takie jak smartfony i tablety. Wyniki sondy, w której pytaliśmy was czy jesteście za tym projektem 303 spośród 314 osób odpowiedziało „nie”. Stowarzyszenie nie zamierza jednak rezygnować. Aby udowodnić, że nie jest to taki zły pomysł zorganizowano nawet dla dziennikarzy i twórców konferencję „Opłaty od czystych nośników. Fakty i mity, zmiany w prawie i podział środków”.
„Katalog urządzeń od których pobierane są opłaty od czystych nośników w obecnym kształcie nie zawiera nowoczesnych urządzeń audiowizualnych tj. smartfonów czy tabletów. To sprawia, że producenci i importerzy sprzętu nie płacą opłat na rzecz polskich twórców i ich marża jest odpowiednio wyższa”– podkreślał Krzysztof Lewandowski, dyrektor generalny Stowarzyszenia Autorów ZAiKS. Dlatego też żąda on (wraz z SAWP i ZPAV) zmiany obowiązujących przepisów.
Dodatkowych opłat boją się przede wszystkim użytkownicy. Dyrektor ZPAV zapewnia jednak, że po zmianach przepisów ceny urządzeń wcale nie powinny wzrosnąć. Jako dowód na to przedstawiono dane z innych państw, w których podobne opłaty są już pobierane.
Opłat obawiają się jednak także sami producenci sprzętu. Według organizacji – to jednak oni właśnie swoją polityką prowadzą do tego, że zmiana przepisów jest konieczna. „To twórcy sprawiają, że smartfony są smart. Producent iphone’a umieścił aplikację do odsłuchiwania muzyki przechowywanej na urządzeniu pośród czterech najważniejszych funkcji telefonu. Gdyby nie autorzy, wykonawcy i producenci muzyczni, rynek urządzeń mobilnych w takim kształcie jak dziś nigdy by nie powstał” – mówił Bogusław Pluta z OZZ ZPAV.
ZAiKS tłumaczy tę potrzebę jeszcze jednym czynnikiem. Otóż Polska ma jeden z najniższych w Europie stosunków wysokości zebranych tego typu opłat do liczby ludności. Sytuację tę obrazuje poniższa grafika:
Obecnie opłata od czystych nośników obejmuje między innymi płyty CD, odtwarzacze MP3, radia oraz komputerowe dyski twarde. Organizacjom producenci oddać muszą wówczas do 3 proc. od ceny sprzedaży. Przychody te są następnie dzielone pomiędzy twórców, wykonawców oraz producentów fonogramów i wideogramów. W 2013 roku z tytułu opłat od czystych nośników (za lata 2008-2013) podzielono łącznie 9,77 miliona złotych.
Źródło: ZAiKS, MSL Group, i Media Connection
Komentarze
100Bo ja do tej pory płaciłem opłaty do ZAIKSu zawarte w cenie tych nośników (płyt DVD, MP3, dyski twarde, itd.) a do tej pory 100% zawartości to leglnie kupione utwory lub moje prywatne zdjęcia i filmy.
- słuchawki: w końcu mamy możliwość słuchania NIELEGALNEJ muzyki
- głośniki: patrz wyżej
- instrumenty: olaboga jak ktoś zagra coś znanego?
- podatek od muzyków: w końcu niektórzy posiadają umiejętności grania/śpiewania, jak taki jeden z drugim zacznie śpiewać albo sobie grać w domu, przerąbane
A tak już całkiem serio, zamiast się zastanawiać co jeszcze opodatkować, mogli by pomyśleć jak ludziom ułatwić dostęp do legalnych utworów. Piractwo istnieje nie tylko z powodu tego, że ludzie nie maja pieniędzy, ale głównie dlatego, że jest po prostu łatwiejsze.
Teraz karzą nam jeszcze bezpodstawnie dopłacić bo tak.
Jakbyśmy mieli najniższe ceny w EU to by można było się jeszcze kłócić, a tak uważam to za całkowicie bezpodstawne.
Tak przecież gdyby nie muzyka smartphony nigdy by nie powstały.
I ,"Przychody te są następnie dzielone pomiędzy twórców, wykonawców oraz producentów..." tak juz to widze jak dzielą te pieniądze między tysiące wykonawców i producentów, bardzo śmieszne. Chyba dzielone między pracownikami tego ZAiKS.
Ostatnio nie wypłacili twórcom łącznie 9 mln zł, bo ci nie dostarczyli pięciolinii (nieważne, że mużykę robisz na komputerze, pięciolinia musi być :D).
Myślę, że należy im się ta kasa, oni tam mają niezły kabaret :D
za przeproszeniem. Wszystkim się w głowie po*ierdoliło? Ciągle w telewizji pie*dolą o jakiś swobodach demokratycznych, demokracji, państwach demokratycznych. Czy je*ana demokracja jest warunkiem aby istniało państwo prawa?
Czemu jakaś organizacja chce narzucić mi to abym płacił za coś czego nie posiadam. Za co bym nie chciał płacić. Skoro to się tym szanowym "Artystą" nie podoba to niech przestaną tworzyć - nikt nie będzie ich okradać!
To mi się kojarzy jedynie tak. Swobody demokratyczne - swobody proletariatu w ZSRR. Demokracja - Socializm. I tylko w mediach propaganda jak w ZSRR "Wszystko co nie jest demokratyczne jest złe, wolny rynek i wyzysk." Błagam! w ZSRR ludziom się wmawiało, że "poza granicami kochanej matuszki rosji biedna klasa robotnicza jest wyzyskiwana i bitwa przez złych burżujów i jak to zdziczali kapitaliści cieszą się krzywdą proletariatu.
Generał Patton miał racje. Niszcząc Hitlera pozbyto się jednego drania, aby zrobić miejsce drugiemu, gorszemu. Na dodatek otworzyć drogę dla ciemnoty socjalistycznej.
Nic tylko się śmiać z ZAiKSU, Trzeba liczyć na to, że zmieni się epoka. A to już niedługo.
Tym czasem polecam książkę Sergiusza Piaseckiego "Zapiski oficera armii czerwonej" Bardzo fajna satyra. Jak komuś wpadnie w ręce to polecam.
Przecież ja nawet nie słucham rodzimych wykonawców, wiec z jakiej paki mam im płacić?
Jako żywo przypomina to uliczny bandytyzm - nie korzystasz to i tak płac. to coś jak ściąganie haraczu - popilnować auteczka?
Osoby głuchonieme nie zostałyby zwolnione, gdyż mogłyby na przykład podstępnie czytać nuty albo tekst piosenki. Głuchonieme i niewidome też, w końcu na pewno powstałoby podziemie handlujące zapisami w języku Braille'a
Ten to przynajmniej wywołuje jakaś niepewność. Tusk kłamał wprost o obniżce VATu!
Jeden i drugi myśli nie o naszym interesie a o swoim!
Tak o swoim bo twórcy ch*j z tego maja!!
Pamiętny Z. Holdys - A najlepiej to siedzieć na tyłku po nagraniu 1 piosenki i chapac podatek za każda formę w jakiej można odtworzyć dane nagranie!
Jeśli MY zwykli obywatele nie zbierzemy się do kupy i nie zaczniemy walczyć z tym złodziejstwem to za kilkanaście lat będziemy musieli oddawać połowę naszej pensji dla pseudo instytucji takich jak ZAiKS.
A prawda jest taka, że instytucje takie jak ZAiKS to przykrywka wytwórni fonograficznych do wyciągania jeszcze większej kasy od ludzi. Bo jaki procent z tych pseudo podatków dostają sami artyści?
Tak samo powinno być z "artystami" robią gówno którego nikt nie słucha i nie kupuje to niech żre suchy chleb i wodę albo zmieni branże...
Mowiac w skrocie zlomiarz zweszyl puszke xD
caly system patentow i praw autorskich jest do przymusowej reformacji ( tak jak to z KK, w XV wieku bylo ) gotowy...im szybciej sie to zrobi, tym lepiej dla konsumatorow...moze Unia sie inicjatywa wykaze, tak jak to z taryfami Roamning zrobiono)
To nieuczciwa organizacja ściągająca haracz od Polaków !
Może Zaiks mi wytłumaczy dlaczego kupując czystą płytę dvd płacę im haracz ???
Nagrałem na nią moje zdjęcia z aparatu cyfrowego - jeśli chcą być uczciwi to ja powinienem mieć zwrot haraczu bo użyłem płytę w legalny sposób !!!
To samo pendrive - trzymam tam foty i dokumenty a nie pirackie filmy czy muzyke...też powinienem mieć zwrot podatku od nich !!!
Ostatnio wyszła afera bo Zaiks kupił sobie pałac za kilka miolionów złotych !!!
Jak widać robią nas w jajo - oni i cały rząd donalda T. !
Przecież ci co kupują jakieś tanie koreańskie smartfony i tablety,bardzo często będą wymieniać sprzęt.
Wcale a wcale...
Jak dla mnie, mam to gdzieś. Wspieram polskich artystów tak mocno, że nawet nie mam żadnych kontaktów z ich "tfuuurczością". A ZAiKS omijam nie kupując muzyki w Polsce.
Rozumowanie ZAiKS przejęte żywcem z "Das Kapital". Tylko skończony debil może myśleć, że zwiększony ucisk podatkowy przynosi większe korzyści dla uciskającego.
Bo w końcu ile razy można pobierać haracz od tych samych utworów? raz od nabytej płyty CD, drugi raz od dysku twardego w kompie na który mam prawo zrzucić kopię CD, trzeci raz od karty SD do zapamiętania wygodniejszej kopii utwordu, czwarty raz od smartfona na którym coś posłucham z tej karty SD od przypadku do przypadku, piąty raz od playera mp3/mp4. czemu nie opodatkować telewizora za sekunde wyświetlania każdego piksela? grosz od piksela to chyba niedrogi.
mam nadzieję że ci "geniusze" w końcu odpłyną w siną dal, ale to jest możliwe dopiero po wprowadzeniu okręgów jednomandatowych. dopiero wtedy możemy od polityków wymagać pozostałych rzeczy. dlatego zacznijcie wreszcie na wybory chodzić, zamiast narzekać że zaiks posługuje się chorym prawem aby zarabiać za nic nierobienie.