Wczesnym rankiem na łamach Benchmark pisaliśmy o propozycji według, której sprzedaż niektórych gier komputerowych może odbywać się za okazaniem legitymacji/dowodu. Informacja wywołała bardzo burzliwe dyskusje. Tymczasem w Niemczech pojawiła się ciekawa propozycja odnośnie gier wyraźnie zawierających elementy przemocy.
W odpowiedzi na ostatnią strzelaninę w szkole w Winnenden (zginęło wówczas kilkanaście osób), szesnastu wewnętrznych ministrów zwróciło się do Bundestagu (niższa izba parlamentu) o wprowadzenie wyraźnego zakazu dla brutalnych gier w Niemczech, który ma na celu całkowicie zapobiec dystrybucji oraz rozwoju tego typu gier. Wiele wskazuje na to, że wnioskodawcy bardzo chcą aby ustawa została przegłosowa jeszcze przed wyborami, które odbędą się pod koniec września tego roku.
Jeżeli wniosek zostanie przyjęty, każdy z deweloperów tego typu gier w Niemczech będzie zmuszony przenieść swoją działalność do innych krajów. Najbardziej zagrożony jest tutaj Crytek, który poinformował niedawno o pracach nad Crysis 2. A co wy sądzicie na ten temat?
Źródło: bit-tech.net
Komentarze
26Niektórzy radykałowie nigdy się nie nauczą, że zawsze będzie istnieć coś takiego jak czarny rynek ; d
Dawniej zwalano na Rock-n-roll, potem na filmy i komiksy, teraz na gry. A wszystko przez to, że rodzice wolą rzucić dziecku ochłap żeby się zajęło, niż spędzić z nim czas, bo może gdyby ten czas spędzili to by mogli mu wytłumaczyć to i owo i wyjaśnić różnicę pomiędzy światem filmowym/growym/książkowym a rzeczywistym.
No i ciekawe do czego takie co prowadzi jak w neimczech zakaz brutalnych gier jest od dawna ( cos takiego mo sie o szuy obilo )
a przypominijcie sobie ostatnia masakre w niemieckiej szkole ? ..
w polsce wszyscy graja w co chca i *jeszcze* czegos takego niema
Pewnie to jest tak jak z marihuaną w Polsce i wieloma innymi rzeczami na przestrzeni dziejów - czego się nie zna najlepiej zakazać.
Teraz szarpią się na gry a może by tak w końcu media przycięli, za wychowanie młodzieży się wzięli i kontrolowali dostępność broni...
O wpływie niemieckiego przemysłu pornograficznego na kształtowanie pedofilii, gwałcicieli itp. nikt nie pomyśli?
Ktoś powie że dzieci nie mają dostępu do takich materiałów... do broni też nie mają.
Typowa nagonka przedwyborcza....
ale przez internet z zagranicy lub przez Steama już będzie można?
politycy zawsze będą debilami, sami nie mają, to jeszcze innym zabraniają.