Canon chce ułatwić korzystanie z większej liczby aparatów przez jednego fotografa, od którego wymaga się na pozór rzeczy niemożliwej - by znalazł się w kilku miejscach jednocześnie.
Zmorą profesjonalnego fotografa jest niemożność uchwycenia interesującej sceny ze względu na nieprawidłowy obiektyw podpięty w danej chwili do naszego aparatu. Oczywiście obiektywy można zmieniać, istnieją nawet ciekawe akcesoria ułatwiające noszenie i przepinanie szkieł, można nosić też dwa, a nawet więcej korpusów z podpiętymi aparatami jednocześnie. To wszystko jednak zdaje się na nic, gdy fotograf jest jeden, a sceny, które chce uchwycić swoimi aparatami rozgrywają się w różnych miejscach.
Rozwiązaniem tego problemu jest zdalne sterowanie aparatami umieszczonymi w wybranych miejscach. Co prawda nie ma w tym przypadku swobody poruszania się po miejscu wydarzenia, ale już takie ruchy korpusem jak obrót czy zmiana nachylenia są całkowicie możliwe za pomocą systemu pan-tilt.
Nad takim systemem zawieszenia i współpracującym z nim oprogramowaniem pracuje właśnie Canon. Obecnie produkt, który jest w fazie rozwoju „wykorzystuje centralny system sterowania, gdzie oś optyczna aparatu jest prostopadła do osi obrotu urządzenia, dając wrażenia zbliżone do tradycyjnych metod fotografowania.
W połączeniu z aplikacją Remote Camera, nowe rozwiązanie umożliwi sterowanie wieloma systemami Pan-Tilt z poziomu zaledwie jednego komputera. W efekcie, fotograf będzie w stanie samodzielnie obsługiwać kilka aparatów, a przez to wykonywać więcej zdjęć – co szczególnie sprawdzi się np. podczas dużych wydarzeń sportowych. System Pan-Tilt umożliwia także fotografowanie pod różnymi, trudno dostępnymi kątami, stwarzając dodatkowe możliwości uchwycenia kadrów niemożliwych do zarejestrowania wcześniej tradycyjnymi metodami.„
Źródło: Canon
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!