Zleceniobiorcy będą musieli raportować czas pracy - są dobre i złe strony
Dla informatyków obowiązek prowadzenia ewidencji czasu pracy może oznaczać spadek wynagrodzenia. Dlaczego?
Sprawa jest ważna i dotyczy około 2 milionów osób, które albo prowadzą działalność gospodarczą i nie zatrudniają pracowników, albo też są kwalifikowane jako zleceniobiorcy. Do tego grona zalicza się więc spora część informatyków, którzy niewykluczone że sporo stracą na wchodzących w życie 1 stycznia 2017 roku nowych przepisach nakazujących raportowanie godzin pracy.
Między innymi samozatrudnieni informatycy cieszą się dzisiaj bardzo wysokimi wynagrodzeniami. Nie jest tajemnicą, że jednym z powodów takiego stanu rzeczy, jest ich zdolność do wykonania w ciągu kilku dni pracy zaplanowanej przez zleceniodawcę na przykład na miesiąc. Wraz z wejściem w życie nowych przepisów firmy mogą zmniejszyć wynagrodzenia – dlaczego?
Od 1 stycznia 2017 roku minimalne wynagrodzenie wyniesie 13 złotych na godzinę. W przypadku wspomnianych wcześniej osób trudno jednak kontrolować, ile faktycznie spędzają one czasu na wykonywaniu pracy. Sposobem na kontrolowanie tego ma być nakaz prowadzenia ewidencji czasu pracy, która później może zostać skontrolowana przez Państwową Inspekcję Pracy (w celu ustalenia, czy minimalna stawka jest zachowana).
Dla ochroniarzy czy sprzątaczek oznaczać powinno to więc wzrost wynagrodzenia, ale już dla informatyków – poważny spadek. Zleceniodawcy, widząc ile faktycznie potrzeba czasu na wykonanie zadania, mogą bowiem zmniejszyć stawki (oczywiście z zachowaniem minimalnego wynagrodzenia godzinowego na poziomie 13 zł). Co innego – jak uważa część ekspertów – że ewidencja czasu w wielu przypadkach będzie fikcją.
Co – najprościej mówiąc – powinni zrobić zleceniodawca i zleceniobiorca, aby przygotować się na wejście nowych przepisów? Przede wszystkim ustalić, kto będzie te godziny pracy notować. Dobrze też, jeśli druga strona każdego dnia będzie potwierdzała te informacje za pomocą podpisu.
Źródło: Rzeczpospolita
Komentarze
18Info niczym z TVNu, lmao.
Zamysł jest taki by nie można było zatrudnić studenta informatyka za marne 1200zł/
Pracodawca będzie musiał wyliczyć stawkę godzinową a informatyk prowadzić ewidencje że faktycznie tyle pracował na swoje wynagrodzenie.
Czy tak informatyk może zarabiać mniej ? może, ale nie musi.
Rynek pracy nie zmieni się z dnia na dzień, przelicznik ten będzie jedynie dla zewnętrznego audytora podstawą do stwierdzenia czy zachowane jest zatrudnienie zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Ciekawe kto będzie u nich pracować.
Z ttym drugim nie polemizuję, bo nie ma z czym, bedzie jak napisano. natomiast co do ochroniarzy i sprzątaczek - po prostu "na ochotnika" napisze cos w rodzaju prośby do pracodawcy, by im pozwolił pracowac za mniejsza stawkę.:)
JK, wyjechałem do stanów 10 lat temu, polecam.