DiRT 4 bawić ma graczy przez dłuższy czas. Mnogość pojazdów i tras jest zatem mile widziana.
Już tylko nieco ponad miesiąc dzieli nas od premiery nowej produkcji studia Codemasters. Mowa oczywiście o DiRT 4, które przypomina o sobie nowym zwiastunem.
W tego typu grach cel jest jeden - jak najszybsze dotarcie do mety. Nie oznacza to jednak że zabawa zawsze szybko się nudzi. Jeśli producent odpowiednio zróżnicuje pewne elementy, wyścigi czy rajdy bawić mogą godzinami. I właśnie tak ma być z DiRT 4.
Można będzie skorzystać z ponad 50 aut oraz opcji ich tuningu. Nie zabraknie też zróżnicowanych tras. Spodziewać należy się zawodów w 5 lokacjach rajdowych - Australia, Hiszpania, Michigan, Szwecja i Walia, ale także krótkich, piaszczystych torów dla Pro Buggy, ciężarówek i crosskartów w Kaliforni, Nevadzie i Meksyku.
Szybki podgląd na szykowane przez twórców lokacje daje najnowszy zwiastun. Przypomina on też, że premiera gry już 9 czerwca, na PC, PlayStation 4 oraz Xbox One.
„Walka, ciągła walka. Z czasem, grawitacją, z rywalem. O sekundę przewagi, centymetr toru, skrawek przyczepności. Tak blisko krawędzi, jak tylko się da. O włos od katastrofy. Silnik ogłusza swoim rykiem, adrenalina strzela jak prądem, a serce wali niczym młot. Bez strachu! To DiRT4. Stworzony dla smaku zwycięstwa.”
Źródło: Techland Wydawnictwo
Komentarze
5Z drugiej strony, znow za rok lub dwa kolejna czesc bedzie sie nam reklamowalo tak jak te a poprzedniczke bedzie trzeba wyrzucac do kosza, bo nie bedzie wsparcia a serwery do gry sieciowej znikna...
W tego typu grach az sie prosi o rozszerzanie zawartosci. O ile nikt by sie nie obrazil na 5 krajow z 3 trasami na poczatku, gdyby producent przez 3 kolejne lata dodal te 12 krajow z kolejnymi trasami torami i samochodami, to o porzucenie gry bez zadnego rozszerzenia jest pluciem w twarz. Gdyby model jazdy byl sastysfakcjonujacy przezylibysmy brak postepu w grafice (choc nie watpie ze daloby rade cos niecos poprawic, jak to w historii gier mialo juz pare razy miejsce). Cieszylibysmy sie za to ze nic nam nie zasmieca biblioteki steama a gra "zyje" pobudzana co pol roku nowymi konkretnymi zawartosciami. Pewnie wielu graczy przezyloby wyzsza cene calosciowa gry i nawet z 50zl za DLC gdyby owo DLC zawieralo np po 2 nowe kraje z 6 nowymi trasami i kilkoma samochodami. Porducentowi wyszloby chyba taniej, a i gracze mogliby sie cieszyc z poteznego wachlarza samochodow i tras w ciagle "zyjacym" mulitplayerze.
Po 3 latach mielibysmy tytul kompletny... ah no tak, i kto by kupil nastepna czesc!? Ci prswda ppstep graficzny czy sprzetoey pozwolilby opracowac jeszcze bardziej wybajerzona gre no ale, lepiej co roku wydawac dziurawa produkcje i podrazniac klienta niz go nasycic raz na jakies 5 lat.