Teoretycznie różnica między wersją 6.5 a 7 mobilnego systemu Windows jest niewielka - to tylko "pół numerka". Jednak już na pierwszy rzut oka widać, że jest to oprogramowanie zaprojektowane według całkiem innego podejścia. Po umiarkowanym sukcesie poprzednich odsłon, Microsoft postanowił radykalnie zmienić swoje podejście do tematu. Rozpoczął od całkowitego przeprojektowania interfejsu, a efekt ich pracy prezentujemy na obrazku powyżej.
Posunięcia stylistyczne są z pewnością nieco kontrowersyjne. Starszy Windows był dużo bardziej kolorowy (szczególnie tła i ikonki), ale nie oznacza to, że był bardziej przyjazny dla użytkownika. Nowy „Metro UI” posługuje się prostymi, zunifikowanymi, powszechnie znanymi symbolami, dzięki czemu nawet osoby słabo znające język interfejsu nie będą miały problemu z poruszaniem się po nim. Dotyczy to w pewnej mierze również Polaków, gdyż nasz język nie jest na razie obsługiwany.
Minimalne wymagania jakie stawia WP7 smartfonom:
Ekran | pojemnościowy multitouch z przynajmniej 4 punktami styku WVGA 800x480 px |
Procesor | 1,0 GHz ARM v7 „Cortex / Scorpion” |
Pamięć RAM | 256 MB |
Pamięc dyskowa | 8 GB |
Procesor graficzny | obsługujący DirectX 9 |
Aparat | 5 megapikseli z LED-owym oświetleniem |
Pozostałe | Radio FM |
Akcelerometr | |
Kompas | |
Czujnik oświetlenia | |
Czujnik zbliżeniowy | |
Assisted GPS (aGPS) | |
6 dedykowanych przycisków (opisane w dalszej części) |
Jak widać nawet minimalne wymagania są wysokie, ale to wszystko dla wygody użytkownika. Dzięki takiej konfiguracji możemy być pewni, że nowo zakupiony smartfon będzie działał płynnie.
Ekran główny składa się z animowanych kafelków (Live Tiles) wyświetlających na bieżąco aktywną treść, na przykład zdjęcia kontaktów, ilość nowych e-maili, liczbę dostępnych aktualizacji. Po przyciśnięciu wybranej ikonki nowy ekran pojawia się w sposób animowany. Animacje są bardzo płynne i atrakcyjne wizualnie, ale stawiają telefonowi wysokie wymagania wydajnościowe i mogą zwiększać zużycie energii.
Dodawanie i usuwanie kafelków jest niezmiernie proste - wystarczy przytrzymać palec nad wybranym elementem i kliknąć opcję przypinania lub odpinania. Kolorystykę elementów graficznych zmieniać możemy korzystając z menu ustawień.
Zdecydowaną większość aplikacji oraz opcji ustawień jesteśmy w stanie „osiągnąć” w dwóch, trzech krokach. Bardziej oddalone są np. zaawansowane ustawienia przeglądarki internetowej, kont pocztowych lub pakietu Office.
Minusem systemu jest brak możliwości wyświetlania pulpitu w orientacji poziomej.
Windows Phone 7 oferuje dwa motywy kolorystyczne – ciemny i jasny. W pierwszym przypadku system wyświetla grafiki na czarnym tle, a w drugim na białym, natomiast kafelki, ikonki oraz niektóre elementy tekstowe mogą być upiększone jedną z dziesięciu barw. Jest to liczba wystarczająca, ale wielu osobom z pewnością zabraknie swobody w tym zakresie. Pobieranie nowych motywów z internetu nie jest możliwe, przynajmniej na razie.
Jeśli ktoś lubi często reorganizować interfejs, upiększać go, zmieniać tapety pulpitu, tworząc tym samym rozbudowane, kolorowe i abstrakcyjne motywy, to Windows Phone 7 zdecydowanie nie jest dla niego. Tapetę można co prawda zmienić, ale jedynie na ekranie wstępnym (czymś w rodzaju wygaszacza). Tła elementów menu zawsze będą czarne lub białe. Wszelkie próby łamania tych ograniczeń są niestety nielegalne. To duży minus w stosunku do otwartych systemów operacyjnych, takich jak na przykład Google Android.
Interfejs użytkownika jest dużym atutem telefonu z Windows Phone 7. Cechuje się doskonałą czytelnością i intuicyjnością. Poruszamy się po nim głównie w sposób dotykowy, ale nie tylko.
Nowy mobilny Windows do prawidłowego działania wymaga sześciu podstawowych przycisków: Back (powrót do poprzedniego menu), Start (powrót na pulpit) i Search (wyszukiwarka Bing), które nie w każdym telefonie są dotykowe. Trzy kolejne klawisze to: Power/Sleep (włączanie/uśpienie), Camera (spust migawki) oraz Volume Up/Down (regulacja głośności). Przyciski te nie mają swoich odpowiedników w interfejsie.
Elementy graficzne, takie jak przyciski, suwaki, ikonki, czy litery na klawiaturze są rozmieszczone w sposób ergonomiczny, ale wymagają przynajmniej 3,5-calowego ekranu do wygodnej obsługi.
Dotykając strzałki umieszczonej w prawym górnym rogu „pulpitu” przejdziemy do listy zainstalowanych aplikacji. Oferuje ona dostęp do oprogramowania zainstalowanego fabrycznie (np. kalkulator, kalendarz, mapy, przeglądarka internetowa) oraz ustawień systemowych i aplikacji wybranych przez użytkownika.
Dużym minusem listy jest to, że nie została podzielona na strony i po pewnym czasie potrafi zrobić się bardzo długa. Gdy doinstalujemy np. 20 nowych aplikacji, przewijanie robi się dużo mniej przyjemne. Na szczęście wszystkie aplikacje posortowane są alfabetycznie, więc łatwo oszacować czy dany element znajduje się na początku, czy na końcu listy.
Windows Phone 7 umożliwia rozszerzanie pamięci dyskowej (karty microSD), ale specyfika jego działania nie pozwala na jej wymianę. Innymi słowy: po dołożeniu karty system rozpozna ja jako pamięć wewnętrzną i będzie zapisywał na niej pliki konieczne do poprawnego działania. Wymiana karty może więc spowodować niestabilne lub błędne działanie Windows. Na razie niewiele smartwonów z WP7 oferuje „rozszerzalną” pamięć, a ponadto niewiele jest na rynku kart microSD, które sprostają wysokim wymaganiom systemu.
Numery telefonów wybierać możemy z klawiatury wirtualnej w układzie pionowym. Korzystanie z niej jest bardzo wygodne, przyciski są duże i odpowiednio oddalone od siebie. Kolorystyka jest typowa dla systemu, czyli minimalistyczna, ale końcowym efektem jest idealna wręcz przejrzystość i czytelność. Wprowadzony numer możemy również zapisać jako nową pozycję na liście kontaktów.
Kontakty posortowane są alfabetycznie i wyświetlają się w postaci przejrzystej i czytelnej listy. Jeśli numerów jest dużo, z pomocą przychodzi wyszukiwanie, które działa błyskawicznie. Dodatkowo jest możliwość wyszukiwania kontaktów metodą głosową. Wystarczy przytrzymać klawisz „Start” i po ukazaniu się odpowiedniego ekranu wypowiedzieć komendę „Call” i wymienić nazwę kontaktu – na przykład „Call Łukasz”. Niestety usługa nie działa z polskimi komendami.
Jeśli dotychczas nie utworzyliśmy własnego konta Windows LIVE, zostaniemy o to poproszeni. Kontakty zsynchronizują się automatycznie, co zaoszczędzi użytkownikowi wiele cennego czasu, który trzeba by było poświęcić na ich ręczne "przepisywanie".
Synchronizacja działa sprawnie także z polskimi kontami LIVE.
SMS-y pisać możemy zarówno w pionie, jak i w poziomie. Obie opcje są bardzo wygodne i mają swoje zalety. W układzie pionowym na ekranie mieści się więcej tekstu, a w orientacji poziomej wygodniej korzysta się z klawiatury (większe pola liter).
Bardzo wygodną funkcją są tak zwane Propozycje. W czasie pisania wiadomości tuż nad klawiaturą wyświetla się pasek z kilkunastoma słowami, które Windows proponuje jako dopełnienie pisanego wyrazu. Na przykład wpisując słowo „bench” pierwszą podpowiedzią udzieloną przez system będzie „benchmark”.
Do wiadomości możemy załączyć pliki graficzne przechowywane w pamięci telefonu, w tym zdjęcia zrobione aparatem. Jeśli nie dysponujemy odpowiednią fotografią, możemy ją wykonać w trakcie pisania wiadomości, a Windows dołączy ją do pisanego tekstu i wyśle w postaci MMS-a.
Cała konwersacja z daną osobą wyświetla się w postaci długiego ciągu nadanych i odebranych chmurek z tekstem. Jeśli chcemy, w trakcie pisania możemy również zmienić język klawiatury (aktualnie brak polskiego).
Po internecie buszować możemy dzięki wbudowanej przeglądarce Internet Explorer. Jej działanie nie wzbudza żadnych zastrzeżeń. Wszystko ładuje się szybko, sprawnie i bez zauważalnych błędów. Przeglądarka może obsłużyć wiele kart (wraz z podglądem strony), historię (w tym ciasteczka i hasła), zakładki, a dane domyślnie wyszukuje w Bingu.
W zaawansowanych ustawieniach przeglądarki ustawić możemy też, jaką wersję strony wyświetlać będzie Internet Explorer – Desktopową (standardową) czy Mobilną (dla smartfonów i urządzeń przenośnych). Adobe potwierdziło również obsługę Flasha dla WP7.
Usługa Xbox Live pozwala zamienić smartfona w mobilną konsolę do gier. Do jej prawidłowego funkcjonowania wymagane jest połączenie internetowe. Wyniki z gier zapisują się w profilu użytkownika (on-line), więc można porównywać je z rezultatami innych graczy. Oprócz gier zakupić możemy też aplikacje użytkowe oraz muzykę.
Usługa aktualnie nie oferuje w Polsce pełnej funkcjonalności, ale możemy posiłkować się profilem LIVE utworzonym dla lokalizacji USA lub Wielka Brytania. Wtedy cieszyć będziemy się mogli większymi przywilejami, a polskie karty kredytowe będą w obu przypadkach honorowane. Wybór gier jest dość szeroki. Duża część z nich to tytuły komercyjne (płatne). Chip graficzny każdego smartfona z WP7 musi obsługiwać DirectX9, co daje programistom szerokie pole do popisu, a grom zapewnia przyjemną dla oka grafikę 3D.
W systemie Windows nie mogło oczywiście zabraknąć znanego i lubianego pakietu biurowego Microsoft Office. Mamy możliwość tworzenia nowych dokumentów tekstowych (Word) i arkuszy kalkulacyjnych (Excel), edytowania prezentacji (PowerPoint) oraz korzystania z dokumentów za pośrednictwem Microsoft SharePoint Server 2010.
Tworzenie notatek w OneNote również nie powinno przysporzyć kłopotów. Synchronizują się one „na żywo” z odpowiednim katalogiem w usłudze SkyDrive (darmowy dysk internetowy).
Mobilny „Office” jest jednym z najdoskonalszych pakietów biurowych skierowanych do urządzeń mobilnych, takich jak smartfony. Jego obsługa jest bardzo prosta.
Microsoft połączył swój mobilny system operacyjny z funkcjonalnością odtwarzacza Zune HD. Oprócz obsługi szeregu popularnych formatów audio, wideo i podcastów otrzymujemy również dostęp do standardowego radia FM. Sytuacja jest analogiczna do tego, co zaproponowała wcześniej firma Apple, która zintegrowała funkcjonalność iPoda Touch wewnątrz iPhone'a.
Windows Phone 7 oferuje dwa multimedialne huby: „Music + Video” oraz „Pictures”. Oprócz samego odtwarzania plików audio i wideo pozwala użytkownikom na korzystanie z serwisu Zune Marketplace, za pośrednictwem którego kupimy ulubione albumy czy też przejrzymy zdjęcia i biografie wykonawców.
Funkcja „Pictures” pozwala przejrzeć zapisane w pamięci urządzenia grafiki, w tym zdjęcia wykonane aparatem cyfrowym. Obrazy możemy posortować według daty oraz wskazać swoje ulubione (Favorites). Nie zabrakło opcji wysyłania zdjęć na dysk internetowy (SkyDrive).
Wygodna wyszukiwarka internetowa oparta na silniku Bing działa równie sprawnie jak jej „biurkowy” odpowiednik. Wyniki podawane są w postaci przejrzystej listy, dostosowanej do rozmiarów ekranu.
Podobnie jak w przypadku SMS-ów, tak i tutaj system oferuje użytkownikowi pomoc w postaci "propozycji", czy też "podpowiedzi". W czasie pisania poszukiwanej frazy tuż nad klawiaturą wyświetla się pasek z kilkunastoma słowami, które Windows proponuje jako dopełnienie pisanego wyrazu.
Windows Phone 7 synchronizuje się z komputerem za pomocą aplikacji Zune. Oprogramowanie, oprócz synchronizacji, umożliwia zakupy za pośrednictwem Zune Marketplace, odtwarzanie i „zgrywanie” treści audio, ściąganie okładek albumów, zarządzanie biblioteką plików (w tym metadanymi) oraz wysyłanie plików przez sieć. Aplikacja nawiązuje do Windows Phone 7 zarówno stylistycznie, jak i pod względem intuicyjności oraz prostoty działania.
Oprogramowanie Zune działa na 32-bitowych Windowsh XP oraz 32- i 64-bitowych systemach Windows Vista i 7.
Takie kafelki jak na przykład Messaging (SMS/MMS), Email (poczta), People (kontakty), Calendar (kalendarz) lub Marketplace (sklep internetowy) mogą informować użytkownika o nowych wiadomościach czy spotkaniach. Wspomniana funkcjonalność nie wymaga przy tym dodatkowej konfiguracji - wszystko dzieje się automatycznie, a odświeżanie informacji nie trwa dłużej niż kilka sekund.
Komentarze
24Osobiście proponuję poczekać rok i zobaczyć jak ten system będzie ewoluował. Android wg mnie ostatnio zaczął tracić świeżość i puchnie niczym PCtowe windowsy :). Będzie ciekawie :).
Nikt nikomu na siłę tego systemu nie będzie wciskał.
Metro UI, mówcie co chcecie, jest bardzo czytelne.
@klosz007 - Silverlight jest na rynku i ma się całkiem dobrze. Jeśli spodziewałeś się, że zamiast banerów Flashowych pojawią się wszędzie Silverlightowe, a ich brak oceniasz jako porażkę Silverlight'a, to patrz uwaga powyżej. Jeśli chodzi o ograniczenie platformy programistycznej do samego Silverlight'a, to bardziej martwi mnie polityka Apple'a, który jest mistrzem we wciskaniu ludziom swoich pomysłów bez dawania alternatywy (Objective C na iOS'a i brak wsparcia dla Flash'a).
Microsoft będzie rozwiał WP7 i WM6.x równolegle :)