To dopiero początek ofensywy płyt z podstawką AM4. ASUS PRIME X370 PRO jest solidną, dobrze wykonaną i wyposażoną płytą. Mamy tu gniazdko M.2 x4 do obsługi najszybszych SSD na rynku, USB 3.1 (również z możliwoscią wyprowadzenia gniazdka typu C na front obudowy), dopracowane audio, LAN oparty na układzie Intela, czy osiem portów SATA III. W zasadzie wszystko jest tu cacy, ale... gdyby płyta miała jeszcze Wi-Fi w standardzie to byłaby znacznie bardziej łakomym kąskiem.
Czegoś wam tu jeszcze brakuje? Może podświetlenia LED? ;-) Nie, nie zapomniano o tym i oczywiście można je dostosować do własnych potrzeb (lub wyłaczyć). Jeszcze coś? Mamy tu 5 czujników temperatury, gniazdka zasilające przystosowane do chłodzenia wodnego, mostek SLI czy wzmocnione sloty PCI Express. Nieźle.
Niektórzy mogą poczuć się zawiedzeni możliwościami OC, ale wynika to raczej z ograniczeń procesorów Ryzen niż samej płyty. UEFI BIOS dla płyt AM4 w wielu przypadkach jednak wyglądają na takie, które można jeszcze poprawić. Może jeszcze coś się zmieni w tej kwestii.
Płyta kosztuje nieco ponad 700 zł i obecnie jest jednym z tańszych modeli z topowym chipsetem X370. Dużo? Sięgnijcie po płyty z tanszą wersją układu logiki, czyli B350, których ceny zaczynaja się poniżej 400 zł. Nie każdy przecież potrzebuje dodatkowych możliwości jakie daje X370.
ASUS PRIME X370 PRO - ocena końcowa:
- obsługa procesorów AMD Ryzen, a w przyszłości kolejnych modeli (również APU)
- gniazdko M.2 x4 PCIe/SATA
- USB 3.0 typu C i możliwość wyprowadzenia USB 3.1 typu C na przód obudowy
- dwa porty USB 3.1 typu A
- wsparcie dla 2-way SLI i CrossFireX
- podświetlenie AURA
- brak Wi-Fi w standardzie
Komentarze
26Przecież testując wiele różnych płyt wiecie doskonale, że w tak tanich płytach producenci nigdy nie dają Wi-Fi w komplecie.
Jedynie czasami na płytach mATX, czy miniITX przeznaczonych do małych komputerków w tej cenie jest Wi-Fi.
Na płytach o formacie ATX w tej cenie praktycznie nigdy nie występuje.
* odniesienia do innych plyt, wyposazonych w ten sam procesor i pamieci,
* podkrecania szyny (dla porownania z innymi modelami),
* testow wydajnosci SSD, takze w trybie RAID (zarowna SATA3, jak i M.2),
* testow wydajnosci USB 3.0/3.1,
* testow kodeka audio
.. i nie jest to juz problem wieku dzieciecego portalu Benchmark.pl :)
cyt"Po trzydniowej zabawie z nową platformą mam wstępne wnioski:
- nawet na Asusie C6H z najnowszą wersją UEFI są przeróżne problemy i nie mówię tutaj o stabilnym podkręcaniu, ale o zwykłym użytkowaniu. Mianowicie platforma ma różne humory podczas tzw. cold boota. Pomijam już fakt, że bardzo daleko jej do dosłownego wystrzału do Windowsa, jak to ma miejsce na platformach Intelowskich z Fast Bootem od dłuższego czasu, ale testując całe popołudnie stabilność platformy (4,03GHz, 3466MHz CL14) następnego dnia komp nie wystartował. Co ciekawe należało go wyresetować clr_cmos'em, bo zwykły reset nie pomagał, Safe Boot Asusowy poległ i tyle. Kolejnego dnia, po nieco mniejszym podkręceniu (4GHz, 3200MHz CL14) spotkało mnie to samo, lecz w tym przypadku pomógł trzykrotny reset i wylądowałem w UEFI ze skręconymi ramami do 2133MHz.
- przy każdorazowej zmianie ustawień napięcia v-core (Offset, Manual, Auto) należy najpierw wyresetować UEFI do domyślnych ustawień, a dopiero później ustawić porządane napięcie. W innym przypadku możemy wylądować z prockiem na stocku i napięciem dochodzącym do 1,55v (dosłownie chwilę temu tak puściłem Fire Strike i coś mi w napięciach się nie zgadzało).
- przy podkręcaniu szyną karta graficzna lubi się przełączyć w tryb PCI-E x16 2.0, warto to kontrolować GPU-Ztem.
- coś jest dalej skopane z czujnikiem temperatury procesora, bo niekiedy potrafią przekłamać nawet o 10 stopni. Testując sprzęt przy 4GHz, offset +0,21250, ramy 3200C14 1,35v, reszta na Auto w LinXie dobijałem do 65 stopni. Później po spisaniu wszystkich napięć pod obciążeniem z programu HWiNFO64 i zapodaniu ich ręcznie w UEFI uzyskałem jakieś 10 stopni mniej podczas testowania LinXem. Oganoleptycznie oraz wg odczytu z watomierza było ustawione dokładnie to samo, a czujnik pokazywał 54 stopnie pod pełnym obciążeniem. Dodatkowo przy zmianie taktowania szyny również widziałem różne krzaki, np. 14,9 stopni w spoczynku przy temp otoczenia na poziomie 23 stopni.
- pobawiłbym się pamięciami na jakieś lepszej platformie, patrz: ASUS Z270 APEX i 7700K. Tutaj nawet ich voltować nie ma sensu.
Z bardziej pozytywnych wniosków:
- skubaństwo jest szybsze na stocku w temp pokojowej niż moja platforma s.2011 chłodzona zimnym powietrzem zza okna w zimę. Oczywiście mowa tutaj o benchmarkach lubujących się w wielu rdzeniach. W testach graficznych minimalnie odstaje. Podkręcenie, nawet na 3,7GHz, rozwiązuje problem i wyniki równają się.
- prądu to to jak dla mnie nie ciągnie ;-) Na s.2011 z GTX Titanem Kepler 6GB na pokładzie miałem momenty, gdzie z gniazdka zassało sobie ponad 800W. Obecnie po podkręceniu i maksymalnym obciążeniu nie ciągnie więcej niż 450W.
- mam taki dziki pomysł na przystosowanie tej platformy jako kompa pod telewizor do filmów :E i okazyjnie do czegoś innego :Up_to_s: w oczekiwaniu na dopracowanie wszystkiego do odpowiedniego poziomu i dopiero wtedy zdecydowałbym się na migrację z obecnych s.1150 (net, rozrywka) i s.2011 (praca)
Podsumowując, czy któryś z forumowiczów nie zechciałby odkupić ode mnie platformy? Już mi się znudziła ;)
Mówię poważnie, bo zastanawiam się nad regulaminowym zwrotem w ciągu 15 dni do x-kom'u.
Platforma s.2011, mimo okazyjnych dual bootów (pamięci na maksymalnym dzielniku) jeszcze mnie ani razu nie zawiodła i jest ona stabilna jak skała :)
"
sie zastanawiam czemu o takich rzeczach nie pisze sie w testach
Pozostaje czekać na nowy bios
Miało być tak pięknie ... konkurencja spadek cen ... a tu producenci znaleźli sobie po prostu kolejny sposób do zarobku :)
Czt ktos z Was korzysta z dysku nvme na m.2 na tej plycie?