Testujemy płytę główną ASUS ROG Maximus XI Extreme, która jest świetną propozycją dla wymagających entuzjastów, którzy używają plików banknotów w charakterze materaca.
- świetna jakość wykonania,; - topowy chipset Z390,; - obsługa RAM do 4400 MHz,; - dwa gniazdka M.2 (z radiatorem) + dwa dodatkowe na karcie rozszerzeń DIMM.2,; - dwa gniazdka LAN, w tym jedno 5 Gb/s,; - Wi-Fi ac (MU-MIMO) i Bluetooth 5.0,; - 10 portów USB 3.1 Gen1 i Gen2 (w tym C) na tylnym panelu,; - mnóstwo gniazdek wentylatorów + hub,; - mnóstwo opcji dla entuzjastów i overclockerów,; - personalizowany wyświetlacz OLED na osłonie płyty głównej,; - podświetlenie AURA Sync.
Minusy- bardzo wysoka cena,; - HDMI w wersji 1.4b.
Zwykle przy wyborze sprzętu kierujemy się stosunkiem ceny do wydajności czy wyposażenia. Wśród nas jednak na pewno znajdzie się paru użytkowników, którzy nie mają problemu z zakupem topowego sprzętu. Jeśli coś jest najlepsze - po prostu kupują to, nie oglądając się na cenę. Jeśli się do nich nie zaliczasz, to polecamy rzut okiem do naszych zestawień najlepszych płyt głównych dla procesorów Intel oraz polecanych płyt głównych dla graczy.
Jeśli jednak masz solidny zapas gotówki i rozglądasz się za absolutnie topową płytą - na przykład z chipsetem Intel Z390 - to koniecznie zawieś oko na płycie ASUS ROG Maximus XI Extreme. Już na wstępie wspomnimy o cenie tej płyty - a można ją znaleźć w polskich sklepach w cenie od 2200 do ponad 2400 zł. Zostaliście ostrzeżeni ;-).
ASUS ROG Maximus XI Extreme - dlaczego warto zwrócić na nią uwagę?
- obsługa procesorów Core 8 i 9 generacji
- doskonała jakość wykonania
- obsługa RAM do 4400 MHz
- cztery gniazdka M.2 (z kartą rozszerzeń ROG DIMM.2)
- 10 portów USB na tylnym panelu z czego 4 USB 3.1 Gen2 (w tym jeden typu C)
- dwa gniazdka LAN, z czego jedno obłsugiwane przez kontroler Aquantia AQC111C 5G
- Wi-Fi 2,4/5 GHz z obsługą MU-MIMO w standardzie + BT 5.0
- mnóstwo dodatkowych opcji dla entuzjastów (np. wyświetlacz OLED) i miłośników podkręcania
- podświetlenie AURA Sync
ASUS ROG Maximus XI Extreme - specyfikacja
Podstawka CPU | LGA 1151 |
Chipset | Intel Z390 |
Technologie multi-GPU | tak (2-way SLI/3-way CFX) |
Możliwość wykorzystania zintegrowanej grafiki | tak (HDMI 1.4b) |
Sloty RAM | 4 x DDR4 |
Maks. Taktowanie RAM | 4400 (OC) MHz |
Maks. Ilość RAM | 64 GB |
Sloty PCIe x16 | 3 x 3.0 (trzeci z maksymalną przepustowością x4) |
Sloty PCIe x4 | 1 x 3.0 x4 |
Sloty PCIe x1 | 1 x 3.0 |
mini PCIe | brak |
Gniazda wentylatorów/WC | 16x (2 CPU + 6 PWM/DC + 6 radiator, 2 x WaterPump+) |
Porty SATA/SATA Express | 6x SATA III 6 Gb/s |
Sloty M.2 | 4x (dwa na laminacie i dwa na karcie rozszerzeń) |
Sloty U.2 | brak |
Wi-Fi / Bluetooth (5.0) | Intel Wireless-AC 9560 (2,4/5 GHz, MU-MIMO) + BT |
LAN | 2 (Aquantia AQC111C 5G i Intel I219V) |
USB 2.0 (tylny panel) | 4 (0) |
USB 3.0/3.1 Gen1 (tylny panel) | 10 (6) |
USB 3.1 Gen2 (tylny panel) | 5 (4) |
Gniazda zasilania | 1x 24-pin + 2x 8-pin + 1x molex |
Audio | Realtek S1220 (ROG SupremeFX + ESS ES9023P) |
Dodatkowe technologie | 5-way Optimization, AURA, ASUS SafeSlot, Gaming Audio, ROG GameFirst V, Anti-surge LANGuard, LiveDash OLED |
Format | E-ATX (30,5 x 26 cm) |
Z pewnością jedną z ciekawszych opcji są tu dwa gniazdka LAN, z czego jedno obsługiwane przez kontroler Aquantia AQC111C 5G. Zgodnie z nazwą oferuje ono pięciokrotnie większą przepustowość od standardowych (gigabitowych) gniazdek LAN. Z innymi innowacjami jak choćby z kartą rozszerzeń ROG DIMM.2 dual M.2 mieliśmy już do czynienia wcześniej, choćby w ostatnim modelu Gene. Płyta została między innymi wyposażona w mnóstwo gniazdek do podłączenia wentylatorów, czy chłodzenia wodnego - a jeśli i tego byłoby nam mało, to w zestawie znajdziemy również hub do wentylatorów (3 x 4-pin).
W pudełku oprócz płyty znajdziemy parę interesujących drobiazgów - kartę rozszerzeń ROG DIMM.2 dual M.2, pendrive ze sterownikami (w końcu ktoś pomyślał, żeby nie umieszczać ich na bezużytecznych płytach optycznych), naklejki, czy nawet... podstawkę pod kubek. Chyba nie zapomniano o niczym :D.
Przypominamy, że jest to płyta formatu E-ATX, więc przed zakupem upewnijcie się, że zmieści się wam do posiadanej obudowy. Pomimo sporego rozmiaru są tu "tylko" trzy sloty PCI Express x16 (z czego dwa działają standardowo w konfiguracji 1 x16 lub 2 x8, a trzeci z maksymalną przepustowością x4) i jeden slot PCIe x1. Dwa pierwsze sloty PCIe x16 zostały dodatkowo wzmocnione - pomyślano także o odpowiednim rozstawie, w razie montażu dwóch kart graficznych.
Pod radiatorem chipsetu znalazły się dwa gniazdka M.2 - dwa kolejne zainstalujemy dzięki dzięki slotowi DIMM.2 (przy bankach RAM) oraz karcie rozszerzeń.
Jeśli chodzi o nośniki SATA producent zdecydował się pozostać przy standardowych sześciu gniazdkach SATA III - jako, że do płyty możemy podłączyć aż cztery nośniki M.2, chyba nikt nie będzie protestował w tej kwestii.
Praktycznie każdy element płyty został wykorzystany do dodatkowych przycisków, gniazdek, przełączników, czy gniazdek wentylatorów.
Rzut okiem na tylny panel (z osłoną zintegrowaną z płytą główną) zdradza nam, że... z pewnością nie zabraknie na portów USB. Do naszej dyspozycji pozostawiono sześć portów USB 3.1 Gen1 (niebieskie) i cztery porty USB 3.1 Gen2 (trzy czerwone plus jedno typu C). Są tu dwa przyciski - jeden do resetowania ustawień BIOS (CLR CMOS) oraz drugi do aktualizacji firmware. Do obsługi zintegrowanej grafiki pozostawiono jeden skromny port HDMI w wersji 1.4b. Są tu dwa gniazdka RJ45 - gigabitowe w kolorze czerwonym oraz pięciogigabitowe w kolorze czarnym.
Są tu również dwa wyjścia anten Wi-Fi, optyczne wyjście audio S/PDIF i pięć pozłacanych (i podświetlanych na różne kolory za pomocą LED) portów mini-jack do obsługi audio. Wbrew pozorom pomysł z podświetleniem nie jest taki głupi. Ile razy grzebaliśmy z tyłu obudowy próbując podłączyć słuchawki, czy mikrofon i zastanawiając się czy trafiamy do właściwego gniazdka? Z tą płytą takich dylematów nie ma.
ASUS UEFI BIOS
No i UEFI BIOS ASUSA - jak zawsze doskonały, a każdy entuzjasta może tu spędzić długie godziny badając działanie dziesiątek różnych opcji. Brakuje nam tu tylko może jakiejś drobnej zmiany w wyglądzie - ten już nam się trochę opatrzył.