Silnik graficzny Battlefield jest wymagający, ale przy niższych ustawieniach działa dobrze nawet na kartach ze średniej półki
absorbujący tryb wieloosobowy; gruntownie odświeżony Battlelog; spore pole do rywalizacji ze znajomymi w trybie multi; tryb Dowódcy; nowe pojazdy, nowe akcesoria, nowe gadżety; niezła oprawa graficzna; świetnie zaprojektowane mapy; Levolution i niszczenie budynków
Minusykrótka, mało emocjonująca kampania; słabe spolszczenie i brak możliwości wyboru języka; liczne błędy techniczne (naprawiane w aktualizacjach)
Czwarta część Battlefielda była z pewnością jedną z ważniejszych premier tego roku. Na temat samej gry - kampanii dla pojedynczego gracza i rozgrywki sieciowej - pisaliśmy w naszej recenzji Battlefield 4 - dwa skrajne oblicza wojny. Producent wykorzystał nowoczesny silnik graficzny Frostbite 3 i zaprawdę jest na czym zawiesić oko, zwłaszcza, że akcja gry toczy się w bardzo urozmaiconych lokacjach.
Gracze na całym świecie doceniają potencjał Battlefielda 4, ale zwracają uwagę na sporę liczbę błędów i niedociągnięć. Jeśli wstrzymywaliście się z zakupem do czasu, gdy gra zostanie porządnie załatana, to mamy dla was dobrą wiadomość. Wczoraj producent udostępnił duży patch, który poprawia całą masę błędów i niedociągnięć. Pełną listę poprawek znajdziecie pod tym linkiem.
Battlefield 4 dobrze wykorzystuje zasoby sprzętowe i będzie też pierwszą produkcję, dzięki której będziemy mogli poznać możliwości Mantle. Patch do Battlefield 4 dołaczający obsługę Mantle ma być opublikowany już niedługo i ma on przynieść wzrost wydajności działania gry. W jakim stopniu? Przekonamy się o tym już niebawem.