Zasilacze PC osobiście dzielę na 2 grupy na te, które się kupuje, aby: po roku mieć z nimi problem oraz „na dłużej”. Osobiście w ostatnim czasie wymieniłem takie „dojazdówki”, które już po roku „buczały” i nie pozwalały na komfortową pracę w ich towarzystwie. Wymagały, albo ich wymiany albo przyzwyczajenia się do nich. Były to zasilacze z czarnych list- Colors-It(350W) oraz Take Me(450W). Po zaznajomieniu się z ich tabliczkami znamionowymi wniosek był prosty zasilacze na pewno nie miały podanej na nich mocy. „Przypadkowe” resety podczas podłączania urządzeń USB oraz nie zawsze stabilna praca przy obciążeniu ok. 40% mówią same za siebie. Dodatkowo przewody wykonane z słabej jakości materiału oraz mała ilość wtyczek, ostatecznie przekonały mnie do zrezygnowania z tego typu rozwiązań. Zasilacze „na dłużej” po krótkim przekalkulowaniu opłacają się bardziej, niż co jakiś czas inwestowanie i męczenie się z jednostkami z przedstawionej przeze mnie grupy 1. Dzięki wyższej sprawności zasilaczy(grupa 2) możemy liczyć na mniejsze rachunki za prąd. Dodatkowo inwestując w grupę 2 zyskujemy ciszę(zależy od wyboru) i stabilność pracy naszego PC-ta. Zasilaczami na dłużej bez wątpienia są zasilacze znanej i cenionej w Polsce(i nie tylko) niemieckiej marki be quiet!. Zapraszam do zapoznania się z zasilaczem 350W z najniższej serii- Pure Power(L7).
be quiet! PURE POWER (L7) 350W
Oprócz samej jednostki wewnątrz kartonu znajdziemy:
- kabel zasilający
- 4 opaski zaciskowe
- 5 śrubek montażowych
- instrukcję obsługi(również w języku Polskim)
Na początek trochę danych technicznych o 350W modelu z odświeżonej serii Pure Power.
Jednak zanim przyjrzymy się konkretnemu modelowi wypadałoby się zaznajomić z jego całą rodziną Pure Power.
W serii Pure Power znajdziemy zasilacze o mocy:
- 300W
- 350W
- 430W
- 530W
Przyjrzyjmy się zabezpieczeniom(dane z instrukcji obsługi):
Zasilacz wyłącza się automatycznie w przypadku przekroczenia górnych lub dolnych wartości granicznych. OCP (zabezpieczenie przed zbyt wysokim prądem), UVP (zabezpieczenie przed zbyt niskim napięciem), SCP (zabezpieczenie przeciwzwarciowe), OPP (zabezpieczenie przeciążeniowe), OTP (zabezpieczenie temperaturowe), OVP (zabezpieczenie przed zbyt wysokim napięciem). Zasilacz wyłącza się automatycznie, jeżeli pracuje w zbyt wysokiej temperaturze.
Następnie specyfikacji zasilacza:
- Moc znamionowa: 350W
- System korekcji poziomu mocy: aktywny PFC
- Wymiary: 150 (dł.) x 140 (szer.) x 86 (wys.) mm
- Zgodność ze standardem: ATX 12V v2.3
- Zgodność z standardem 80Plus: 80Plus - efektywność do 87%
- Maksymalne obciążenia linii:
+3.3V i +5V: 120W
+12V: 300W
-12V: 3.6W
+5Vsb: 12.5W
Wszystkich razem: 350W
...zamontowanego wentylatora:
- Producent: Yate Loon Electronics
- Model: D12SL-12 (M-GP1) wer. 808
- Łożysko: ślizgowe
- Wymiary (mm): 120x120x25
- Max. wydajność (CFM): 47 CFM // 79,9 m3/h
- Max. Liczba obrotów: 1350 obr/min
- Max. głośność: 28 dBA
- Aktywna kontrola prędkości: Tak
oraz okablowaniu:
Długość oraz rozplanowanie kabli:
Wraz z odświeżeniem serii(L6 -> L7) dodano dodatkową wtyczkę PCIe (6+2 PIN), której poprzednio wersja 350W była pozbawiona. Jednak nie dodano wtyczki P8, która przy obecnej cenie procesorów czterordzeniowych mogłaby się przydać.
O zasilaczu słów kilka
Wizualnie Pure Power prezentuje się dobrze, ot taka po prostu czarna skrzynka. Modele z serii Straight Power/Dark Power(SP/DP) wizualnie(i nie tylko) prezentują się znacznie lepiej, jednak są to zasilacza z innej półki cenowej.
Zasilacz Pure Power został wykonany z blachy o grubości 0,8 mm, która jest dodatkowo wzmacniana. Waga samej jednostki to ok. 1,82 kg, czyli o przeszło 400g mniej niż zasilacze z serii Straight Power. Zasilacz został pomalowany na kolor grafitowy o lekko połyskującej powierzchni odpornej na zarysowania.
Z boków jednostki umieszczono duże przetłoczenie be quiet! oraz tabliczkę znamionową.
Z przodu znajduje się standardowo ujście ciepłego powietrza poprzez siatkę w kształcie plastra miodu, miejsce na podłączenie kabla zasilającego oraz wyłącznik zasilania jednostki.
Po przeciwnej stronie, w przeciwieństwie do dwóch wyższych serii nie znajdziemy miejsca na okablowanie modularne. Nie można jednak tego uznać za minus gdyż znacznie podniosło by to cenę Pure Power. Zadziwiający jest jednak brak nylonowych oplotów, chociażby na głównej wiązce do zasilania płyty głównej. W sumie zbyteczna rzecz(przy 350W jednostce) jednak w ostatnim czasie chyba żaden producent nie odważył się z niej zrezygnować. Kable standardowo mają przekrój AWG18, a ilość wtyczek jest wystarczająca jak na taką moc zasilacza. Okablowanie jest wystarczającej długości i nawet w obudowie typu Big Tower nie było by problemów z nim.
Obok wiązki kabli znajdują się trzy małe otwory do chłodzenia transformatora. Za chłodzenie Pure Power odpowiada wentylator firmy Yate Loon Electronics- w seriach SP/DP be quiet! SiltentWings. Jednak ten 12 cm wentylator spisuje się równie dobrze i generowany przez niego hałas nie jest słyszalny już z odległości ok. 30cm. Został on przykryty metalowym grillem z dużym logiem marki. Wewnątrz jednostki jest stosunkowo „luźno”. Zamiast dużych radiatorów wewnątrz znajdziemy tylko małe, aluminiowe tzw. odprowadzacze ciepła.
Testy
Czas na zaprezentowanie najważniejszej części tej recenzji, czyli testu napięć.
Platforma testowa:
- Intel Pentium Dual Core E2160 (OC 2,4GHz)
- Radeon HD 4850 1GB
- 2 GB DDR2 800 MHz
- HDD Samsung F1 320GB
Do pomiaru napięć użyłem średniej klasy multimetru cyfrowego MS8222H.
Pomiaru napięć dokonałem kilkakrotnie dla każdego wykresu. Pomiar “Praca”- był dokonany w warunkach normalnej pracy na Windowsie 7. Korzystałem z Worda, Excela, Opery, Tlena oraz Winampa.
Pomiar „Gracz”- użyłem programu Prime95 do obciążenia procesora i 3DMark Vantage do obciążenia GPU.
Przed jakimikolwiek testami zasilacza został „wygrzany” tzn. działał bez przerwy przez tydzień. W tym czasie pracowałem i grałem na komputerze, a gdy mnie nie było przy PC to w tle „leciały” różne testy oraz benchmarki w pętlach.
Z wykresów wynika, iż zasilacz podaje całkiem przyzwoite napięcia, minimalnie różniące się od wartości idealnych. Patrząc jednak na miernik podczas dokonywania pomiarów nie było już tak idealnie jak w przypadku testu zasilacza z serii Straight Power(ok. 0.01V), ponieważ wahania napięcia wynosiły ok. 0.03V.
W ciągu wszystkich testów i dwutygodniowego użytkowania zasilacz nie nagrzewał się(praktycznie chłodny) i był cichutki.
Testy zabezpieczeń
Pierwszy test polegał na sprawdzeniu działania OTP. Zasilacz „podgrzewałem” dwoma lampami halogenowymi o mocy 500W każda. Oczywiście zasilacz pracował poza obudową, aby nie uszkodzić podczas testu reszty sprzętu. Zasilacz po osiągnięciu pewnej temperatury po prostu się wyłączył i nie pozawalał na ponowne uruchomienie przez dwie minuty. Kolejnym testem było zwarcie spowodowane spięciem dwóch wiązek, na które zasilacz zareagował nie podawaniem napięcia- po prostu się nie włączył. Wszystkie te testy zasilacz przeszedł bez „szwanku”, dzięki czemu możemy być pewni, iż nasz sprzęt jest należycie chroniony ;)
Podsumowanie i ostateczna ocena
Zasilacz spełnił wszystkie moje oczekiwania, a nawet pozytywnie zaskoczył. Pomimo małej ilości radiatorów zasilacz jest naprawdę chłodny i nie nagrzewa pozostałych komponentów wewnątrz obudowy. Nawet z bliskiej odległości jest niesłyszalny. Zabezpieczenia, co najważniejsze naprawdę działają, a jest ich dosyć sporo. Dodatkowo Pure Power "Trzyma" dosyć dobrze napięcia, a ich wahania nie są duże. Brakuje wprawdzie wtyczki P8, ale jak za taką cenę i kulturę pracy naprawdę warto go kupić.
Ode mnie zasilacz dostaje 4 z plusem.
Ocena: | |
Jakość wykonania: | bardzo dobra |
Kultura pracy: | bardzo dobra |
Napięcia: | + dobre |
Okablowanie: | dobre |
Zabezpieczenia: | bardzo dobre |
Ogólna ocena: | |
Średnia cena: 175,00 zł |
Komentarze
38Pozdrawiam, ebi
Ale ogólnie zasilacze tej firmy polecam!
NP. "z tego typu rozwiązań. [ENTER]Zasilacze „na dłużej"
Oczywiście najlepiej gdy kończysz jeden wątek i zaczynasz kolejny wtedy łatwiej jest wstawić Enter.
Podglądaj Redakcję : http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/Premiera_GeForce_Fermi__-_test_GTX_470_vs_HD_5800-2785.html
Jak widzisz jest kilka wcięć. Gdyby to było razem było by to niezjadliwe.
Swoją drogą, dam ci 5, bo jesteś z Rybnika. ;P
ogólnie jak na test zrobiony przez niespecjalistę jest bardzo dobrze
Osobiście mam Corsair 550W, bardzo dobry zasil, cichy, wszystkie kable nie za długie, nie za krótkie. ;)
Sam chciałem kupić coś z L7 (530W), ale padło na OCZ.
Fajnie recka zrobiona...
mój sprzęt Intel core 2 duo E7200, 2 GB RAM ,Nvidia GeForce GTS250 512 MB
Testy zabezpieczeń
Pierwszy test polegał na sprawdzeniu działania OTP. Zasilacz „podgrzewałem” dwoma lampami halogenowymi o mocy 500W każda. Oczywiście zasilacz pracował poza obudową, aby nie uszkodzić podczas testu reszty sprzętu. Zasilacz po osiągnięciu pewnej temperatury po prostu się wyłączył i nie "pozawalał" , proszę to poprawić.