
Chłodzenie be quiet! Shadow Rock LP porównaliśmy do standardowego coolera, który jest dołączany do procesorów Intela (tzw. BOX) – charakteryzuje się on niewielkimi wymiarami, ale oferuje tylko podstawową wydajność i nie jest zalecany przy dodatkowym podkręcaniu.
Spoczynek
mniej = lepiej [°C]
be quiet! Shadow Rock LP | ![]() |
Intel BOX | ![]() |
be quiet! Shadow Rock LP OC | ![]() |
Intel BOX OC | ![]() |
W spoczynku różnice między chłodzeniami są najmniejsze, ale testowany model i tak uzyskał o 2 stopnie lepsze wyniki od „BOX-a”. Obydwa chłodzenia pracowały przy niskiej prędkości obrotowej (wentylator Pure Wings 2 obracał się z prędkością około 400 RPM), a więc też charakteryzowały się praktycznie bezgłośną pracą.
MediaCoder
mniej = lepiej [°C]
be quiet! Shadow Rock LP | ![]() |
be quiet! Shadow Rock LP OC | ![]() |
Intel BOX | ![]() |
Intel BOX OC | ![]() |
Potencjał chłodzenia uwidacznia się dopiero po obciążeniu procesora – przy standardowej częstotliwości miał on temperaturę 59 stopni Celsjusza, a więc o 13 stopni niższą niż z referencyjnym coolerem. Po podkręceniu różnica wzrosła aż do 20 stopni, przy czym chłodzenie Shadow Rock LP nadal zapewniało akceptowalną wydajność i bardzo cichą pracę wentylatora (ten obracał się z prędkością około 1100 RPM). Cooler Intela miał już problemy z utrzymaniem stabilności po OC, a na dodatek był już lekko słyszalny.
Linpack
mniej = lepiej [°C]
be quiet! Shadow Rock LP | ![]() |
be quiet! Shadow Rock LP OC | ![]() |
Intel BOX OC | ![]() |
Intel BOX | ![]() |
Jeszcze ciekawiej wygląda porównanie coolerów przy ekstremalnym obciążeniu procesora za pomocą bibliotek Linpack. Testowane chłodzenie utrzymało temperaturę około 74 stopni Celsjusza w trybie standardowym i aż 88 stopni Celsjusza po podniesieniu taktowania, a szum powietrza (wentylator rozkręcił się tutaj do około 1600 RPM) dało się usłyszeć dopiero po przyłożeniu ucha do wentylatora.
Oznacza to zatem, że w praktyce i tak będzie on wytłumiany przez obudowę i/lub zagłuszany przez inne części komputera. Chłodzenie referencyjne nie dość, że miało wyraźne problemy ze schłodzeniem procesora, to dodatkowo było już wyraźnie słyszalne (i to w trybie standardowym, bo po OC w ogóle odmówiło posłuszeństwa).