Zdjęcia prezentowane poniżej wykonane zostały aparatem Canon EOS 7D Mark II ze stałoogniskowym obiektywem 400 mm f/2,8 oraz zoomem 70-200 mm f/2,8. Ponieważ skupialiśmy się na możliwościach aparatu, istotne były tym razem efekty fotograficzne, a nie zachowanie się obiektywu przy różnych ustawieniach. Przypominamy, że są to kompletnie nieprzetworzone zdjęcia (zapisane z przestrzenią kolorów Adobe RGB, dlatego kolory mogą wyglądać na blade).
Warto zwrócić uwagę, że fotografowaliśmy na wysokim ISO i to pomimo dużej jasności jaką dawały reflektory stadionowe. Dlaczego? By odpowiednio zamrozić akcję, konieczne były czasy co najmniej 1/1000 s (dla ISO4000 przesłona była ustawiona na f/4 by uzyskać odpowiednią ekspozycję). Stąd też próby fotografowania zwykłym ultrazoomem dadzą bardzo mizerne efekty. Konieczny jest aparat, który nawet na ISO 6400 zachowa się bez zarzutu. Można oczywiście eksperymentować w trakcie meczu z innymi ustawieniami, na przykład próbować panoramowania - ale szanse na udane zdjęcie będą niewielkie. Za to podczas fotografowania trybun, co pokazuje poniższe zdjęcie, przyda się refleks i żonglowanie ekspozycją, by uzyskać odpowiedni efekt.
Opinia
Nasz kontakt z aparatem był zbyt, krótki by w pełni go ocenić i wykryć niedociągnięcia w opcjach konfiguracyjnych, ale na tyle długi by móc wydać krótką opinię. Fotografowaliśmy przy sztucznym świetle (mecz zaczął się o godzinie 18 gdy było już ciemno), w temperaturze bliskiej zera, a w powietrzu dało się wyczuć wilgoć. Wystarczyło nieuważnie chuchnąć w kierunku obiektywu by uległ on zaparowaniu. Mniej więcej do 3/4 długości boiska mieliśmy dość dobrą widoczność, potem było gorzej.
W takim przypadku jak fotografia sportowa bardzo istotna jest współpraca korpusu aparatu jak i obiektywów. Do dyspozycji jak już wspomnieliśmy było to co najlepsze może zaoferować Canon. Optyka nie sprawiała zatem problemów, a aparat również pokazał się z dobrej strony. Owszem, nie zaprzeczymy, że nie jest to pełna klatka, ale nawet na zdjęciach wykonanych przy ISO 3200-6400 szumy nie przeszkadzały - co nie oznacza oczywiście, że nie były obecne. Niemniej w tej samej sytuacji, aparaty APS-C Canona z niższej półki - nie tylko 1200D, ale nawet 70D (sprawdziliśmy to w trakcie tego samego meczu), wypadną znacznie gorzej. Gdybyśmy zdecydowali się na tryb RAW, można byłoby ratować się nawet przy dużo wyższej czułości. Praktycznie wszystkie ujęcia zostały trafione ostrością tam gdzie trzeba, a te które musieliśmy odrzucić były zepsute z naszej winy. Podkreślamy, że fotografowana była akcja, a zatem trudno oczekiwać od zdjęć idealnej ostrości, z jaką mielibyśmy doczynienia przy portretach. Podsumowując stwierdzamy, że AF nowego Canona daje radę przy fotografowaniu sportu i na pewno można myśleć o 7D Mark II jako tańszej, ale dobrej, alternatywie niż pełna klatka, w takich przypadkach.
Źródło: Inf. Własna, Canon, fot. Karol Żebruń
Komentarze
13twoja 50D ciągnie max 11EV rozpiętości z groszami, a taki D7100 ponad 13 i na każdej czułości jest lepszy pod tym względem od twojej 50D. Skąd ty bierzesz takie rewelacje, bo ja z dxomark.com, ale na innych stronach jest podobnie.
Nie ma takiego terminu w fotografii jak "czas przesłony"
Co do temperatury otoczenia i przedniej soczewki obiektywu, pokaż mi przykład gdzie to widać, albo powiedz jak sam mogę to sprawdzić, bo tak się składa, że mam taki obiektyw.
Co do czekania godzinę na ochłodzenie sprzętu do temperatury otoczenia, to oświeć mnie co masz na myśli mówiąc "lustro"? Chodzi Ci o teleskop lustrzany, czy mówisz o body lustrzanki? Jeśli chodzi o body lustrzanki, to czeka się, ponieważ chłodniejsza matryca generuje mniej szumu.
Czasem grzeje się obiektyw, aby się na nim rosa nie skraplała.
Poza tym fotografowie sportowi fotografują głównie.... sport... nie gwiazdy na niebie, więc skoro ten efekt widać głównie tam, to co to dla nich zmienia?
Tak btw, nigdzie się nie spotkałem z rewelacjami na temat jak ty to nazwałeś "szoku termicznego" w przypadku obiektywów do lustrzanek. NIGDZIE! Poproszę choć jeden link.
70D to tandeta tak samo jak 60D. Przetestuj na starszym, ale zdecydowanie lepszym 50D.
65 pól AF to marketing, ponieważ środkowe pole masz podwójnie krzyżowe, co zawyża rzeczywistą ilość aktywnych pól AF. W tego typu zastosowaniach liczy się tylko szybkość AF w obiektywie. Body powinno mieć wyłączony AF. Dodatkowo Do zastosowań typowo sportowych lepiej jest nakręcić słoik 200 mm f/2.0L IS USM, ponieważ masz lepsze światło, czyli jeszcze krótsze naświetlanie (szybsza seria w trudniejszych warunkach), przy takim body i tak możesz robić na luzie 1/3 kadru bez znacznej straty w jakości oraz najważniejsze - obiektyw jest mniejszy, czyli szybciej się wychładza/nagrzewa. Co za tym idzie szybciej pozbywasz się wszelkich aberracji i przekłamań na linii szkło - azot.
- aparat sportowy
- aparat filmowy (dslr)
- aparat stylowy (czyli brzydki wygląd, wysoka cena)
- aparat gamingowy
- aparaty do oc (z wyłączona w 90% matrycą)