Bardzo szybki internet z pewnością się przydaje. Skorzystają na nim nie tylko firmy, z wieloma komputerami, ale też użytkownicy domowi, którzy grają online, oglądają filmy oraz często pobierają duże pliki. Mam internet światłowodowy 1 Gb/s. Czy czuję różnicę? Oto moje wrażenia.
Mam gigabitowy internet. Czy czuję różnicę?
Spokojnie! To nie jest artykuł sponsorowany. Nie znajdziecie tutaj ani jednej nazwy dostawcy internetu. Opisuję po prostu moje wrażenia z przesiadki na szybki, gigabitowy internet. Czy poczułem różnicę? Przekonajmy się.
Przesiadka
Średnia prędkość internetu stacjonarnego w Polsce wynosi mniej niż 60 Mb/s. A Ty jak szybki masz internet? Włącz speedtest benchmark.pl i sprawdź!
Kliknij obrazek, by sprawdzić jak szybki jest Twój internet
Ja używałem wcześniej internetu asymetrycznego, który w czasie pobierania realnie zapewniał prędkość około 150 Mb/s, ale w czasie wysyłania danych już tylko 15 Mb/s. Teraz, gdy przypominam sobie tę drugą wartość, to ogarnia mnie pusty śmiech.
Z pobierania w sumie byłem zadowolony, ale wysyłanie to był koszmar. Często na smartfonie osiągałem lepsze prędkości w górę, niż na komputerze. Na tym jednak nie koniec. Dochodziła jeszcze kwestia routera, który był po prostu fatalny (dobry router to podstawa), natomiast jakość sygnału "po miedzi" była co najwyżej akceptowalna.
Teraz to się zmieniło.
1 Gb/s w obie strony - miodzio!
Najbardziej lubię to, że jest to łącze symetryczne. Dostaję około 1 Gb/s w obie strony - zarówno podczas pobierania, jak i wysyłania.
W tym pierwszym przypadku jest to duży skok: dostaję 6-7x wyższą prędkość. Natomiast podczas wysyłania to prawdziwa przepaść: szybkość jest ponad 60x lepsza. Tutaj naprawdę można poczuć wiatr we włosach.
Oczywiście realnie, w czasie robienia tak zwanych speedtestów liczy się też obciążenie serwera, z którym się łączę, więc wyniki bywają różne. Zazwyczaj jest to powyżej 900 Mb/s, a najlepszy wynik jaki otrzymałem to około 1020 Mb/s (co ciekawe podczas wysyłania, a nie pobierania). Zaznaczę też, że teoretyczna szybkość karty sieciowej w moim laptopie to maksymalnie 1 Gb/s, więc ten internet obciąża ją w pełni.
Czy szybki internet mocniej obciąża procesor?
Mój laptop ma Core i7-8750H (6/12 rdzeni) i 16 GB RAM, a w czasie transferu danych z maksymalną prędkością, obciążenie CPU potrafi skoczyć nawet do ponad 50%. Rozdziela się to dość ładnie na poszczególne rdzenie, więc w praktyce wielkiego obciążenia nie czuć. Ponadto w czasie grania w zasadzie nie zdarza się, by szczytowa prędkość około 1 Gb/s była utrzymywana dłużej niż przez sekundę lub dwie. Bardzo duże i szybkie transfery raczej nie wpływają negatywnie na realną sprawność działania gier.
Czy taką szybkość da się wykorzystać?
Zależy to od bardzo wielu czynników, ale generalnie mogę śmiało napisać, że zauważyłem znaczny wzrost szybkości pobierania np. gier. Kiedyś, mimo całkiem niezłego internetu, zajmowało to godzinę, albo dwie.
Teraz grę ważącą 54 GB pobieram w około 9-10 minut.
Naturalnie obciążenie serwerów ma duże znaczenie. Przykładowo ściągając gry ze Steama, zazwyczaj osiągam 700 - 800 Mb/s. Czasami trochę więcej, ale często znacznie mniej (bo ich serwery są bardzo silnie wykorzystywane).
Szybkość to rzecz bardzo przydatna, ale nie zawsze jest najważniejsza. Owszem podczas ściągania programów, sterowników i innych dużych plików ma to duże znaczenie. Pliki ważące 500 - 800 MB często ściągają się w kilka sekund. Ale...
Transfer plików z Dysku Google
A jak wygląda realna szybkość przesyłania plików "z" i "na" Dysk Google? Oto rezultaty:
- Dysk Google - odczyt: 1,1 GB w 9 s (1000 Mb/s), 550 MB w <4,5 s (990 Mb/s)
- Dysk Google - zapis: 1,1 GB w 48 s (188 Mb/s), 550 MB w 23 s (191 Mb/s)
Jak widać czas ściągania plików z Dysku Google jest błyskawiczny - wykorzystuje pełny potencjał tego internetu. Natomiast zapis plików na Dysku jest już 5x wolniejszy. Trudno go nazwać słabym, ale rozbieżność jest odczuwalna. Jest to ograniczenie sztucznie wprowadzone przez Google.
W czasie grania online liczą się małe "lagi"
Wieloosobowe gry online też mogą mieć instalatory ważące kilkadziesiąt GB, ale nie ma to większego znaczenia w czasie realnej rozgrywki. Tutaj liczą się minimalne opóźnienia, które mają ogromny wpływ na komfort wieloosobowej rozgrywki (w sumie jednoosobowej też). Więcej o tym przeczytacie w artykule Jak szybki internet do gier jet potrzebny.
Musimy widzieć co nasza ekipa robi w danej chwili, co w czasie rzeczywistym dziele się na mapie, a już najgorzej jest wtedy, gdy przez opóźnienia obraz skacze, a my nie możemy precyzyjnie celować.
Na szczęście po przesiadce z miedzi na światłowód poczułem dużą, pozytywną różnicę w tym zakresie. Przez kilka miesięcy używania gigabitowego internetu ani razu nie spotkałem się z lagami, które leżałyby po stronie dostawcy internetu lub mojego routera (jeśli na lagi narzekało w danej chwili wielu graczy, to zapewne problem leżał po stronie gry).
Granie online na światłowodzie to prawdziwa przyjemność. Pingi są znikome (u mnie najczęściej 1 ms, a czasami wyskakuje nawet 0 ms), a ogólna jakość sygnału bardzo wysoka.
Oczywiście mowa tutaj o sytuacji, w której router podłączony jest do komputera przez przewód Ethernet. Jakość grania przez Wi-Fi też jest bardzo wysoka, ale w tym przypadku nie mogę sprawdzić pełnych możliwości, bo mam za słabą kartę Wi-Fi w laptopie :). Nie chcę też opisywać spostrzeżeń związanych bezpośrednio z routerem, bo zapewne u różnych operatorów stosowane są różne urządzenia, które mają różną szybkość i siłę sygnału. W tym artykule chodzi tylko o wrażenia z używania samego internetu 1 Gb/s.
Strony internetowe, filmy, muzyka - czy tutaj też jest lepiej?
Tak, ale różnica w stosunku do mojego starego internetu nie jest aż tak duża, jak w czasie grania online, pobierania gier oraz dużych plików. Największą zaletą jest szybkość reakcji na wiele szybkich kliknięć (otwieranie np. kilkunastu podstron jest szybsze). Jeśli jednak klikamy w jeden link, to wielkiej różnicy nie ma.
Filmy buforują się po prostu błyskawicznie. Nie spotykam się z sytuacjami, w których jakiekolwiek materiały wideo wymagałyby "doczytania". Wszystko odtwarza się płynnie. To samo dotyczy muzyki. Więcej przeczytacie w artykule Jak szybki internet potrzebny jest do oglądanie filmów online.
Wiele urządzeń na raz
Ostatnią rzeczą na którą zwróciłem uwagę po przesiadce na internet 1 Gb/s, jest szybsze połączenie internetowe na wielu urządzeniach jednocześnie. Kiedyś ciąganie gry i jednoczesne oglądanie YouTube'a powodowało takie obciążenie, że internet na kilku smartfonach i TV przymulał.
Teraz nie muszę się o to martwić. Oglądam YouTube na dobrym TV 4K, ściągam grę na PC i drugą na PS4, do tego z netem połączone są 4 nowoczesne smartfony, a zazwyczaj jeszcze jakiś sprzęt testowy i co? Wszystko śmiga aż miło. Trzeba się naprawdę postarać, żeby "zajechać" gigabitowy internet na światłowodowy.
Czy było warto?
Wiem, że to może się wydawać dziwne, ale za mój nowy, symetryczny internet 1 Gb/s płacę co do grosza tyle ile za stary, asymetryczny internet 150 Mb/s. Nie podam kwoty, bo jest to nieistotne.
Płacę tyle samo, a zyskuję duży skok jakościowy w czasie grania i ściągania gier, a także innych dużych plików. Nie będzie chyba przesadą stwierdzenie, że jest to dobry interes.
Szczerze polecam symetryczny gigabitowy internet przez światłowód wszystkim graczom oraz osobom, które dzielą te łącze na wiele komputerów. Również tym, którzy na co dzień transferują wiele gigabajtów plików (np. filmów lub zdjęć) do internetu.
Zobacz również:
- Dobre aplikacje na Windows, które warto zainstalować
- Gdzie jest hasło do Wi-Fi w Windowsie? Tutaj znajdziesz odpowiedź
- Jak naprawić system Windows po awarii? Przywracamy ustawienia fabryczne
Komentarze
98A gdy weszło ISDN 128 Kb/s to był szał :D
Tak samo jesli chodzi o pingi w grach - 0-1ms to jak sobie postawie na swojej maszynie serwer - fantastyka straszna.
Wystarczy sprawdzić jaki jest do serwera realny czas i wyjdzie ze jednak 1ms nie będzie.
"Tak, ale różnica w stosunku do mojego starego internetu nie jest aż tak duża, jak w czasie grania online, pobierania gier oraz dużych plików. Największą zaletą jest szybkość reakcji na wiele szybkich kliknięć "
Wiele szybkich kliknięć? aha.
To jak szybko otworzy się strona zależy od mechanizmu przeglądarki a nie od tego że zamiast 60Mbit jest 1000Mbit. Jesli waga strony wynosi np 50mb to więcej czasu spędzi na jej ładowaniu algorytm przeglądarki niz wplynie na nią realny transfer.
Jest nawet narzędzie które pomaga webmasterom optymalizowac sposob ładowania stron by dopasować je do mechanizmu przeglądarki.
Mozna to łatwo sprawdzic - ogranicz łącze na routerze do 20mbit i uruchom stronę.
Nie rozumiem:
1) Po przeczytaniu pozytywnego tekstu i dojściu do fragmentu "Wiem, że to może się wydawać dziwne, ale za mój nowy, symetryczny internet 1 Gb/s płacę co do grosza tyle ile za stary, asymetryczny internet 150 Mb/s. Nie podam kwoty, bo jest to nieistotne." aż zachciałem się dowiedzieć co to za firma, ile to kosztuje i jak daleko minie czasu, aż jej zasięg dojdzie w moje strony... Mógłbym sobie chociażby do mojego internetu porównać...
Nie jest istotne? Dla kogo? Bo dla mnie jest.
2) Przecież jeżeli to nie byłby artykuł sponsorowany, to ewentualne "negatywne odczucia" też byśmy przeczytali, tak? Czy nie?
Czy to po prostu opis oferty firmy INEA (bo sobie sam musiałem to wygooglać), której infrastruktura obejmuje TYLKO NIECAŁĄ WIELKOPOLSKĘ i której oferta 1Gb/s kosztuje 95zł/msc? Przynajmniej wiem (nie dzięki wam), że spokojnie mogę sobie to olać, bo do końca mojej umowy oni pewnie w moje rejony nie dotrą, jak i JA za hipotetyczną możliwość takiej wymiany nie płaciłbym "co do grosza jak teraz", tylko ponad dwa razy więcej.
I szczerze taka zmiana by mi się w ogóle nie opłaciła: bo nie pobieram masy rzeczy z neta, z lagami mam problem tylko jeśli serwery gry dyszą, a YT nie będzie mi się szybciej wczytywał, ani e-maile nie będą mi szybciej przychodzić...
Także dziękuję bardzo za rozbudzenie moich fantazji, które sam musiałem sobie schłodzić.
Takie testy powinny być realizowane (speedtest) do innych miast, innych sąsiadujących państwa i za ocean.
3 testy. A nie jeden do sąsiada za ścianą.
Mam 100 i leży odłogiem przez 90% czasu, serwera w domu nie stawiam, bo po co więc i transfer do sieci 20 jest aż za dużo ... takie dywagacje nad wyższością Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem ...
Praca zdalna jako grafik ma sens przesiadka, do napisania maila czy artykułu wystarcza modem więc jest to zwykłe bicie piany i podpuszczanie nieświadomych dla których cyferki świadczą o prestiżu ...
no dobra, na serio. teraz i tak usługi pożerające transfer są cięte, bo dostawcy się nie wyrabiają. YT, netfix tną jakość aby oszczędzić na necie i nie przeciążać swoich systemów.
inna praktyczna rzecz, niemal wszyscy dostawcy mydlą nam oczy netem 20mbit. i to jest szybkość wystarczająca do wszystkiego, pod jednym bardzo ważnym warunkiem. ta szybkość to download (od strony klienta). ale żaden nie podaje bo nie ma takiego ustawowego wymogu, ile wynosi upload, gdzie karygodnie często zdarza się że dla 20mbit reklamowanego download, ten upload wynosi ...... 1mbit . zgroza. tak nas telekomy robią w trąbę. a takie UPC ma na przyklad 20mbit/2mbit , co też jest jakimś robieniem nas w trąbę. a potem wszyscy się dziwimy że upychanie plików np. na onedrive czy dysk google tyle trwa, tak samo jak wysyłanie fotek do labu.
w moich rodzinnych stronach internet "na kablu" to max 10Mbps internet bezprzewodowy tam nie istnieje mimo np. zasięgu LTE na "full" na telefonie i tak nawet smsa się wysłać nie da :D
- filmiki/streamy 4k w koncu sie super dobrze ladowaly (wczesniej tez dzialalo ale tez jest o niebo lepiej)
- pingi w grach delikatnie zmalaly
- po podlaczeniu paru dodatkowych urzadzen do sieci nie widze pogorszenia jakosci polaczenia
- podczas pracy z domu, upload plikow sluzbowych zmienil sie z 'o jprdl' na 'wow, czyli jednak da sie pracowac jak czlowiek'
Patrz Orange... do Niemiec NADAL łączą się przez Francję, większe pingi, gorszy rounting, utrata pakietów, można wymieniać.
Kolejny portal co robi pranie mózgu ludziom, a potem ludzie piszą na forach, czy na support brednie,
"że jak to mam lagi na łączu 100/100, portal "X" zapewniał mnie że czym większa prędkości tym lepiej"
tylko jeden dostawca był w stanie zapewnić łącze 300/300 - https://opiniuj24.com/opinie/AirMAX.pl
łącze całkowicie stabilne żadnych przerw czy spowolnień.
Jak ktoś potrzebuje warto sprawdzic.
Pozdro
Nie powiem, jest różnica między 120 a 300. Ale wolę chwilowo mieć wolniejsze łącze niż wydać 700 zł na nowy router.
Co do łącza światłowodowego - Dobra rzecz ale po co komu w domu łącze symetryczne 1gb/1gb ???
Totalna głupota - W domu nikomu nie jest potrzebne łącze symetryczne !
Skoro dany operator oferuje łącze symetryczne 1gb to jestem pewien że i oferuje na tym samym światłowodzie łącze asymetryczne za niższą cenę niż symetryczne , więc jaki jest sens przepłacać ???
Niestety ale autor nie popisał się pomysłem - bo przecież każdy wie że przesiadka z trabanta do audi niesie za sobą większe osiągi jeśli chodzi o prędkość :)
https://photos.app.goo.gl/2e2xjBZybsSkjaBSA - UPC 500/30 Mb/s za 60 zł mies.
Realnie (liczone w jednostkach 1024) mam 420/28 Mb/s (52/3,5 MB/s).
Dla mnie "idealny" internet to 600/150 Mb/s (572/143 Mb/s) przy wahaniu nie większym niż 5% za 60 zł/mies. Należy pamiętać, że powyżej 600 Mb/s sprawa WI-FI mocno się komplikuje (ceny).
teraz symetryk od lokalnego dostawcy 300/300Mb - https://opiniuj24.com/opinie/AirMAX.pl
Od roku żadnej przerwy żadnych spowolnień.
3 osoby pracuja zdalie dwie się uczą dodatkowo filmy i inne serwisy wszystko działa znakomicie.
Polecamy jak ktoś ma problem