Jeszcze niedawno wymiana smartfonu co rok przynosiła wymierne korzyści. Obecnie ciągłe kupowanie nowszych urządzeń ma coraz mniej sensu.
Warto wymieniać smartfona, ale nie co rok
Minęły już czasy, gdy coroczna wymiana smartfonu miała sens. Obecnie kupując urządzenie mobilne, możesz mieć pewność, że będziesz z niego komfortowo korzystać przez kilka lat. Oczywiście jeżeli wydasz na nie odpowiednio dużo.
Widzę to po sobie. Z racji swojego zawodu, dosyć blisko związanego z nowymi technologiami, smartfony wymieniam każdego roku. Szczególnie upodobałem sobie sprzęty LG i o ile widziałem sens wymiany modelu LG G3 na LG G4, tak wymiana LG G4 na LG G5 nie jest uzasadniona niemal niczym. Wbrew pozorom jest to jednak dobra informacja, która powinna ucieszyć zdecydowaną większość użytkowników.
Po zeszłorocznej wymianie poczułem wyższą wydajność sprzętu nawet bez uruchamiania, nomen omen, benchmarków. Codzienna praca, multitasking, granie w najnowsze gry. To wszystko na LG G4 wyglądało znacznie lepiej niż na jego poprzedniku. Bardzo łatwo dało się też zobaczyć różnicę w aparacie, zwłaszcza jeżeli robiło się zdjęcia po zmroku. LG G4 z aparatem o jasności F/1.8 robił robotę. Zresztą do dziś jego jakość jest zachwycająca, bo ten sam moduł kamery zastosowano w LG G5.
Tegoroczna wymiana również była przyjemna, ale nie mogę uznać jej za konieczną. Najnowszy smartfon LG różni się od zeszłorocznego kilkoma przyjemnymi szczegółami, bez których jednak da się żyć. LG G5 cechuje się wyższą wydajnością, pokazują to syntetyczne testy. Co jednak z tego, skoro w grach zeszłoroczny telefon też daje sobie radę. A zdecydowana większość użytkowników i tak będzie grać w Angry Birds, Cut the Rope oraz Candy Crush. W tytuły, które działają na niemal każdym sprzęcie.
Większość użytkowników nie zauważy, że LG G5 jest wydajniejszy od zeszłorocznego modelu. Jeśli nie wykorzystują smartfonu do grania w najbardziej wymagające tytuły lub nie używają go do obróbki zdjęć lub wideo, w ogóle nie dostrzegą nowych podzespołów. Trudno się temu dziwić, tandem składający się z procesora Qualcomm Snapdragon 808 i 3 GB RAM wystarcza do wszystkich podstawowych zadań, takich jak przeglądanie sieci, wysyłanie maili, słuchanie muzyki i edytowanie dokumentów. Tutaj LG G4 będzie brylował jeszcze przez długi czas.
Kolejne nowości w LG G5? Szybkie ładowanie, aparat szerokokątny oraz możliwość rozszerzenia możliwości smartfonu za pomocą modułów. Ponownie, wszystko to są ciekawe dodatki, bez których jednak da się żyć. Podobnie wygląda to w przypadku Samsunga Galaxy S7, Huaweia P9, a nawet iPhone’a 6s. Wodoodporność, podwójne aparaty, ekrany haptyczne. To tylko dodatki, bez których moglibyśmy sobie spokojnie poradzić.
Wszystkie sztandarowe modele wprowadzają wiele usprawnień, ale nie są one na tyle duże, żeby tylko z ich powodu wydawać kilka tysięcy złotych. Sytuacja ta mnie niezwykle cieszy, bo użytkownicy dzięki temu zaoszczędzą ogromne kwoty. Będą mogli wydać mniej pieniędzy na sprzęt i nadal będą zadowoleni z posiadanych urządzeń. Nie obchodzi mnie, że producenci przez to mniej zarobią, a rynek spowolni. Najważniejsze, że zyskają na tym użytkownicy.
To jednak dopiero początek. Na razie zmiany te widać wyłącznie w urządzeniach z wyższej półki. Zmiany te będą jednak przechodzić też do niższych segmentów cenowych. Dzięki temu już za kilka lat na dobry smartfon będzie można wydać zaledwie kilkaset złotych i w tej cenie otrzymać urządzenie, które spełni praktycznie wszystkie wymagania zwykłego użytkownika. Najdroższe smartfony będą kupować wyłącznie najwięksi entuzjaści oraz osoby, które będą chciały się nimi pochwalić.
Gdy to się stanie, sam chętniej wybiorę telefon z jak najniższej półki. Nie tylko dlatego, że jego możliwości będą wystarczające, ale również dlatego, że jego uszkodzenie lub utrata nie będzie tak bardzo odczuwalna dla mojej kieszeni. Podejrzewam, że będę mógł to zrobić już za trzy, może cztery lata.
Komentarze
33Niewatpliwie Twoje uwagi zawarte w artykule są prawdziwe a przemyślenia sensowne.
Problem tylko w tym, że rynek nie da się w ten sposób łatwo zbyć dlatego z każdą kolejną aktualizacją a później nawet nie aktualizacją tylko innymi zabiegami Twój telefon będzie zwalniał i zwalniał...
To prawda, że producenci ostatnio nieco odmienili trend i telefon "starcza" na dłużej. Ale to tylko chwilowe - trend postarzania produktów sprzed kilku lat powróci. Możesz być tego pewien. Ludzie stali się niewolnikami urządzeń mobilnych, podobnie jak Google'a, Microsoftu czy Facebooka. Jestem absolutnie przekonany, że każda z tych firm wyciśnie z nas co się da - tylko będą sprytnie lawirować i kluczyć aby obdzieranie ludzi z pieniędzy oraz informacji nie stało się nazbyt widoczne.
Kilka lat temu miałem iphone'a 4S. Chodził jak błyskawica. W tej chwili używa go córka. Jest tam zestaw podstawowych aplikacji iOS i parę dupereli. Dlaczego nie chodzi wciąż tak samo szybko? Co się zmieniło? iOS się zmienił. Czy to taka sztuka aby pracując tylko nad JEDNĄ wersją OS'a - uwzględnić w nim i "obciąć" funkcje, które nie powinny działać na starszym sprzęcie ponieważ go zamulają? Nie - żadna sztuka aby iOS "rozpoznał" sprzęt na którym pracuje i dostosował się funkcjami. Ale po co? Mam wyrzucic dobry telefon, dać córce 6-tkę, a sam kupić se 6S. Tak to widzi Apple jak i każdy inny producent. Mam być konsumentem i zapier*** aby mnie było stać na podążanie za wymuszoną konsumpcją.
Pozdrawiam.
swojego starego wysłużonego HTC Desire S zmieniłem na nowy model dopiero miesiąc temu i to tylko dlatego, że ze względu na mały ekran niewygodnie się po necie chodziło i jakość zdjęć juz znacznie odstawała od obecnej normy. Ale cała reszta była ok i telefon działał tak szybko jak w dniu kiedy go kupiłem.
Autor bardzo trafnie ocenił obecną sytuacje na rynku telefonów.
Jak kcialo ci sie napisac ludziom co kiedy masz w budzecie? Tu portal to pisania ludziom co majom kupowac a nie kiedy
Jakos ciagle nie czuje potrzeby wydawania ponad 2k za nowy telefon.
LG G2 tak mi sie spodobal, ze zaczalem przygladac sie ich kolejnym wersja. Jednak w kolejnych wersjach zawsze jest cos co przegrywa z G2. IMO klawisze w g2 sa najbardziej ergonomiczne z innych wersji. A g5 juz ma tylko power z tylu bo volume musi byc z boku do extensiona z super aparatem albo innego badziewia.
Ciagle czekam ma godnego nastepce G2. No LG zrobcie model dla ktorego chetnie wyskocze z kasy! Bo jak nie to skacze z nowym samsungiem w rece..
jeśli zmienię na coś to pewnie tylko dlatego, że wyjdzie coś podobnego w mniejszym rozmiarze (zastanawiałem się nad 550, ale zbyt wiele rzeczy pogorszyli względem 535)
naprawdę nie wiem, czego więcej wymagać od telefonu? płynnie działający komunikator i tyle
aparat? niby można, ale nawet z niezłą matrycą ma kiepskie szkło i nic z tego nie wyjdzie, a dla samego aparatu dopłacać 400%? bez przesady :D