• benchmark.pl
  • Gry
  • Czy warto zagrać w inZOI? Recenzja gry we wczesnym dostępie
Czy warto zagrać w inZOI? Recenzja gry we wczesnym dostępie
Gry

Czy warto zagrać w inZOI? Recenzja gry we wczesnym dostępie

przeczytasz w 4 min.

InZOI – symulator życia autorstwa Krafton – ma pomysł na siebie i przy okazji delikatnie przeciera szlaki. Pytanie tylko, czy rzeczony pomysł spodoba się właśnie tobie.

Gra inZOI jest bardzo hucznie zapowiadana. Ba, część graczy oraz branżowych dziennikarzy widzi w tym symulatorze życia pogromcę serii The Sims. Cóż, prawda jest taka, że mówimy tu bardziej o alternatywie względem legendarnych Simsów. Widać wyraźnie, że Krafton ma ciekawy pomysł na swoje dzieło – inZOI nawet we wczesnym dostępie ma olbrzymi potencjał.

inZOI – realistyczna grafika ma swoją cenę

A więc 28 marca 2025 r. inZOI oficjalnie trafi na rynek we wczesnym dostępie. Miałem okazję sprawdzić, co oferuje ten tytuł na PC (w wersji early access). Pierwsze, co rzuca się w oczy, to wymagania sprzętowe inZOI. Te mówią wprost – słabsze podzespoły, które radzą sobie np. z The Sims 4, tutaj polegną. Osobiście testowałem grę na AMD Ryzen 9 6900HX, Nvidia GeForce RTX 3080 Ti (16 GB GDDR6), 32 GB RAM. Czyli nie najgorzej, ale nie pozwoliło mi to wycisnąć wszystkiego z inZOI i musiałem iść na pewne kompromisy, by zachować płynność. A ta lubi szwankować w obliczu natłoku modeli.

inzoiinzoi

InZOI, w przeciwieństwie do The Sims, stawia na realistyczną grafikę. Czy to dobrze? To zależy od preferencji – niektórzy gracze wolą uproszczoną oprawę graficzną, inni zaś preferować będą klimatyczne widoczki stworzone w Unreal Engine 5 – właśnie ten silnik napędza inZOI. Grafika w inZOI to moim zdaniem mocny atut, chociaż czasami czuć sterylność, z której niestety słynie silnik od Epic Games. I jeszcze raz dodajmy, że te widoczki okupowane są wyoskimi wymaganiami sprzętowymi.

Potężny kreator postaci

Zanim jednak wejdziemy na dobrze do świata inZOI, należy stworzyć postać. Kreator zrobił na mnie piekielnie pozytywne wrażenie. Opcji personalizacji jest tu tak wiele, że z powodzeniem stworzymy wymarzonego bohatera. Miłym plusem jest możliwość generowania własnych tekstur, które można potem nanieść na ubrania i nie tylko. Po prostu wpisujesz prompt, zupełnie jak do generatora obrazów AI i czekasz na efekty.

W kreator postaci można spędzić godziny, dopieszczając dany model. Ktoś powie, że to nie ma sensu, gdyż większość tych detali przepadnie w toku rozgrywki. Nie do końca tak jest – inZOI oferuje naprawdę solidne przybliżenie kamery na naszą postać, przez co możemy napawać się detalami. Co więcej, w kreatorze wybieramy charakter postaci oraz opcjonalnie życiowe cele. Kolejny atut inZOI, czyli prostota oraz czytelność. Kreator postaci nie bombarduje naszych oczu setkami checkboxów, przełączników, suwaków – jest intuicyjnie oraz minimalistycznie. I tak ma być!

inzoiinzoiinzoiinzoi

Narzędzie do budowania

Chyba jeszcze bardziej rozbudowanym narzędziem w inZOI jest kreator domów. Jeśli twoją pasją jest projektowanie wnętrz, to z powodzeniem możesz szlifować swoje umiejętności właśnie w inZOI. Możliwości są gigantyczne, ale trzeba wyraźnie oswoić się ze sterowaniem. W pierwszych chwilach nie brakowało frustrujących momentów, ale im dalej, tym lepiej.

Wykreowanie własnego mieszkania to zajęcie na kilka, a nawet i kilkanaście godzin, w zależności od skali projektu. Nic nie stoi na przeszkodzie, by skorzystać z dostępnych szablonów i modyfikować je wedle uznania. Lista dostępnych mebli jest zadowalająca, a gdy czegoś zabraknie, można skorzystać z wirtualnej drukarki 3D. Ta przerabia zdjęcia na obiekty mające trójwymiarową reprezentację w grze. I o dziwo to działa – przerabiałem w ten sposób mniej lub bardziej popularne memy.

inzoiinzoiinzoiinzoi

Rozgrywka w inZOI

Dostrzegam pewien paradoks w inZOI: potężne narzędzie do kreowania domów konfrontuje się z tym, że gra chce nas za wszelką cenę z tego domu wyciągnąć. Wszystko sprowadza się tętniącego życiem świata. A gdy gramy singlem, bądź singielką, to nie mamy wielu powodów, by pozostać w naszym lokum (chociaż i ja taki znalazłem – wykreowany przeze mnie informatyk zaczął tworzyć własną grę komputerową w domowym zaciszu).

inzoiinzoiinzoi

Z czasem zacząłem obserwować, jak środek ciężkości przesuwa się coraz bardziej w kierunku interakcji międzyludzkich, a jak wiemy ich fundamentem są rozmowy. Tak, w inZOI będziemy (a raczej powinniśmy) nieustannie rozmawiać. Ten element został zrealizowany bardzo przyzwoicie – postacie używają uproszczonego języka, który imituje prawdziwą mowę, jest szeroki wachlarz animacji objawiających się niekiedy żywiołową gestykulacją. Mnogość opcji dialogowych wprawiała mnie niekiedy w zakłopotanie. Ba, dochodziło do śmiesznych sytuacji, gdy chciałem do kogoś podejść i go obrazić (grałem "karkiem"), a gra zasugerowała, żebym powiedział, iż czuję się samotnie we wszechświecie...

inzoiinzoiinzoi

Każda rozmowa żyje własnym życiem i tworzy (albo burzy!) fundamenty relacji: biznesowej, miłosnej lub po prostu przyjaźni.

Z jednej strony inZOI smakuje najlepiej, gdy podejmujemy się licznych interakcji. Zaimplementowany w grze system smart zoi napędzany silnikiem NVIDIA ACE sprawia, że postacie reagują w czasie rzeczywistym na zdarzenia. To zachęca do eksperymentowania. Ale z drugiej strony inZOI potrafi skutecznie zniechęcić do aktywności, bowiem sterowanie daje mocno w kość. Ile to razy próbowałem bezskutecznie zaznaczyć cokolwiek, włącznie z NPC, by wejść w interakcję. Jak nie kamera zawodziła, to kursor przestał działać.

inzoiinzoiinzoi

InZOI oferuje kilka trybów kamery, więc kluczowe będzie przełączanie się między nimi. Niestety, ale nieustanne żonglowanie trybami wybijało mnie z immersji. Niemniej inZOI wypełnia prawidła gatunku w sposób zadowalający: w toku rozgrywki czekają nas takie niespodzianki jak choroby, awantury, wiadomości sms (w grze występuje smartfon!) z promocjami, które ja konsekwentnie zgłaszałem jako SPAM. Zaimplementowano nawet system karmy, który powinien zmusić gracza do przemyślenia swojego zachowania.

inzoiinzoi

Czy warto zagrać?

InZOI w mojej ocenie robi to, do czego gra została została powołana. Jest to alternatywa dla The Sims. Nie żaden pogromca – inZOI to dojrzały projekt z pomysłem na siebie, który potrzebuje jeszcze trochę serca i głębi. Być może faza wczesnego dostępu właśnie to zagwarantuje. InZOI spędzi w early access rok i będzie rozwijany razem ze społecznością.

Cena gry to 40 dolarów, a więc ok. 170 zł. Niektóre dodatki do The Sims 4 potrafią kosztować mniej więcej tyle, więc potencjalnie jest to kolejny atut inZOI.

InZOI w aktualnej postaci zasługuje na 6/10. Krafton pokazuje, czym jest gamingowa odwaga i widać, że twórcy są pewni swojej wizji. Naprawdę ciekawi mnie, w jakim kierunku pójdzie inZOI, chociaż to nie jest jakaś wielka tajemnica, bowiem sam widziałem, ile funkcji było na ten moment niedostępnych w grze. Potencjał jest ogromny i warto śledzić poczynia twórców.

Plusy inZOI

  • Genialny kreator postaci
  • Potężny kreator domów
  • Wysokiej jakości oprawa graficzna
  • Rozbudowane interakcje z NPC
  • Czytelny, minimalistyczny interfejs
  • Znakomite animacje w dialogach
  • Eksperymenty z nowymi technologiami (prompty, NVIDIA ACE, drukarka 3D)
  • Cena gry we wczesnym dostępie na plus

Minusy inZOI

  • Miejscami naprawdę sterowanie
  • Gra traci płynność w bardziej zagęszczonych lokacjach
  • Wysokie wymagania sprzętowe
  • NPC i auta pojawiają się i znikają na naszych oczach
  • Drobne błędny wybijające z immersji
  • Miejscami zbyt sterylne środowisko gry

inZOI (wczesny dostęp przed premierą)

60% 3/5

Grę do recenzji otrzymaliśmy od firmy Krafton. Firma użyczająca nie miała wpływu na treść ani wglądu w nią przed publikacją. Jest to niezależna recenzja dziennikarska.

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    pawluto
    0
    Ciężko to nazwać grą - to raczej życie realne przeniesione w świat cyfrowy...Jest nawet zmywanie talerzy...
    Ciekawe będą wnioski po przebadaniu graczy którzy spędzą w tym kilka lat...
    • avatar
      dgrabarek
      0
      Warto to napić się Wody

      Witaj!

      Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
      Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

      Połącz konto już teraz.

      Zaloguj przez 1Login