Dell Alienware 17 to potężny sprzęt, który może z powodzeniem zastąpić klasycznego peceta. Zwolenników tej serii nie trzeba zresztą o tym specjalnie przekonywać. Jego duże rozmiary sprawiają, że znacznie lepiej sprawdzi się on właśnie jako stacjonarny sprzęt, który sporadycznie będzie się transportować w inną lokalizację. W obrębie mieszkania nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby ustawić go w takim miejscu, gdzie akurat są najlepsze warunki do grania.
Wysoką wydajność laptopa zapewniają bardzo mocne podzespoły – mocy obliczeniowej nie braknie ani do pracy, ani do rozrywki (już niedługo premiera Wiedźmina 3!). Duży ekran o matowej matrycy Full HD i dużej jasności zapewnia dobrą jakość obrazu i jego czytelność w różnych warunkach oświetleniowych.
Świetna jakość wykonania oraz oryginalna i bardzo charakterystyczna stylistyka powodują, że nie można obok tego laptopa przejść obojętnie. Oczywiście za taki sprzęt trzeba sporo zapłacić – w dniu testu Alienware 17 w podanej konfiguracji kosztował ok. 7400 zł. Jeśli jednak dysponujesz pełnym portfelem i szukasz topowego laptopa do gier, to koniecznie rozważ propozycję Della.
Ocena końcowa:
- bardzo wysoka wydajność,
- jedna z najmocniejszych kart graficznych,
- jakość wykonania,
- wytrzymała obudowa,
- wygodna klawiatura,
- dziewięć programowalnych makr,
- matowy ekran o dużej jasności,
- wygodne rozmieszczenie portów,
- kolorowe podświetlenie klawiatury i touchpada
- brak napędu optycznego,
- waga,
- dysk HDD w testowanej konfiguracji
W trakcie testów wykorzystaliśmy monitor LG 25UM65.
Komentarze
21ALE warto wspomnieć, że procesor i grafika są lutowane, więc wymiana czegokolwiek w przyszłości odpada (w przeciwieństwie do tego, co Alien reprezentował sobą do tej pory). Chyba w tym celu wprowadzili ten Amplifier.
Poza tym nieszczęśliwe ułożenie przycisków makra (z przyzwyczajenia każdy szuka w lewym górnym rogu ESC, a tu psikus). No i na koniec Alien refreb wyszedł w styczniu, recenzja dopiero dzisiaj, a dwa tygodnie temu polecaliście jeszcze (w top 10) poprzednią generację.
PS. Nie lubię poniedziałków :P
Poza tym, dlaczego niby brak napędu optycznego to minus w 2015 roku? ktoś tego jeszcze używa?
Pierwsze co zrobiłem jak zakupiłem swojego laptopa to wywaliłem zupełnie bezużyteczny napęd optyczny i włożyłem cradle na dodatkowy dysk, i teraz mam trzy kieszenie. O niebo bardziej potrzebne niż napęd optyczny.
A mnie tu nic nie dziwi. W Europie ten laptop kosztuje nie 1899 USD tylko 1899 Euro. I już macie odpowiedź skąd te drastyczne różnice.
Poza tym z ciekawostek.. Cena przed i po refreb się nie zmieniła. Cena trzyma się od min. listopada 2014 (chęć kupna wiec śledzę temat). Przez jakiś czas były oferowane obie wersje w tej samej cenie. Poza tym Dell zrezygnował z matrycy o przekątnej 18 cali na rzecz 13 cali. Gammingowy lapek jak cholera. Jak to mówią.. Gdzie księgowość lapę przyłoży tam klient traci. I MARKA. Ps. Wersja z 980M kosztuje w PL 8590 PLN, w USA 1899 USD ( x 3.73. = 7083,27 PLN czyli nadal 400 PLN mniej niż biedniejsza wersja [970M] w Polsce). Pogratulować podejścia.
Mianowicie można na stronie della złożyć mocniejszą jednostkę.
GTX980M i procek i7 4980HQ.
Co do lutowania podzespołów plus to troszkę lepsze temperatury co przekłada się na lepszą kulturę pracy a minus brak możliwości wymiany podzespołów jak do tej generacji było.
Osobiście lutowanie uważam za błąd ale rynek zweryfikuje.
Piszecie że testowaliscie podobną konfigurację na kadłubku Clevo od Xnote.
Nie widzicie różnicy w jakości materiałów i moim zdaniem przepaść po między laptopami w tym temacie.
Od siebie dodam jeszcze że,
Jednym z głównych powodów kupowania w Dell to gwarancja NBD.
To dzięki tej gwarancji zamiast M18XR1 posiadam teraz M18.
Co do wagi przenoszę M18 tak 4 razy w tygodniu i jakoś nie mam problemu z jego wagą.
Cieszę się z możliwości grania w BF4 na ultra detalach.
Pozdrawiam.
Dla przykładu Samsung Galaxy S6 w Polsce kosztuje 3000 zł,
w Holandii 700 euro(około 2800 zł) a w Stanach 700 dolarów(około 2100 zł). Wystarczy spojrzeć także na platformę Steam, że gdyby nie promocje to za 50 euro grę mało kto kupi w Polsce, bo ta sama gra w sklepie lub klucz kosztuje 100-120 zł a nie 200 zł.
Tylko że polak zarobi przykładowo 1500 zł i kupi sobie S6 za dwie wypłaty co jest nie możliwe, bo musi zapłacić rachunki itp.
Natomiast Niemiec zarobi 1500 euro a S6 kupi za jedną wypłatę.
Ceny powinny być dostosowane do zarobków :(