Smartfony Apple iPhone wielu osobom kojarzą się przede wszystkim z wysokimi cenami. Pytanie, czy mają one inne uzasadnienie niż chęć jak największego zysku? Bo jeśli tak, to takie opinie są nieco krzywdzące i wcale nie przepłacamy za logo.
iPhone poniżej 1000 zł? Nie ma i nie będzie
Odpowiedź na pytanie, jaki iPhone kupić może być dość długa. Jedno już na samym wstępie jest jednak pewne, trzeba być gotowym na spory wydatek. Smartfony z Google Android oferowane są w każdym przedziale cenowym, od kilkuset do kilku tysięcy złotych. W przypadku propozycji Apple nie ma co liczyć na smartfona poniżej 1000 złotych. Ba, nie znajdziemy też nowego modelu za mniej niż 2000 złotych. Wyjątkiem ocierającym się o tę cenę są propozycje z serii iPhone SE, ale należą do bardzo nielicznych (do tej pory wydano zaledwie dwie), a poza tym mocno odstają od swoich droższych kuzynów.
Ceny smartfonów Apple (podobnie jak wszystkiego innego) rosną, ale to właśnie teraz można mocniej zaakcentować argumenty, które będą uzasadniały trafność takiego zakupu. Dostarcza je już nie tylko Apple, ale też jego konkurencja.
Nie ma się co oszukiwać, taniej nie będzie. Zostawiając z boku historię chociażby z kółkami do Maca Pro i inne urządzenia tego producenta, a skupiając się właśnie na smartfonach można pokusić się o kilka wniosków związanych z ich cenami. Co ciekawe, w ich obronie niektórzy mogą stawiać nie tylko działania Apple, ale też ostatnie popisy konkurencji.
Dlaczego Apple jest drogie?
Materiały premium
Najczęściej pada tu stwierdzenie, że Apple stosuje tzw. materiały premium. Chociaż nie wszystko jest do sprawdzenia dla przeciętnego użytkownika, akurat w przypadku tego co widać gołym okiem można się z taką tezą zgadzać. Biorąc do ręki iPhone'a i i smartfona innej marki mało kto stwierdzi, że ten pierwszy sprawia wrażenie „tandetnego” czy chociażby gorzej wykonanego.
Nie tylko telefony ale i oprogramownie
Równie ważny, a być może nawet ważniejszy jest jednak fakt, iż Apple ma na głowie nie tylko projektowanie (bo masową produkcję już zleca) niektórych swoich podzespołów, ale także zajmowanie się od podstaw oprogramowaniem, czyli dostępnym tylko na smartfonach tego producenta systemem iOS. Odpowiednia integracja sprzętu i iOS idealnie współpracującego nie tylko z dedykowanymi mu aplikacjami, ale też systemami na komputery czy smartwatche tego producenta wymaga dużej ilości zasobów. I nawet osoby, które nie sympatyzują z Apple powinny przyznać, że w kwestii optymalizacji i rozwoju systemu trudno mieć tu zastrzeżenia.
Apple wyznacza trendy
Podobnie sprawa ma się zresztą ze sprzętem, w chwili premiery nowe iPhone'y są najbardziej zaawansowanymi i najwydajniejszymi tego typu urządzeniami na rynku. Design? Dla jednych iPhone'y i w tym względzie nie mają konkurencji, dla innych są obojętne, a niektórym się nie podobają. Gusta, o których z reguły się nie dyskutuje. Można jednak zauważyć, że Apple w pewnym stopniu wyznacza trendy i nawet jeśli nie robi czegoś jako pierwsze to przyczynia się to popularyzacji pewnych rozwiązań (tak było chociażby z notachami).
Apple to prestiż
Apple udało się przy tym wszystkim wypozycjonować swoje smartfony właśnie jako produkty premium, a za takowe płaci się przecież najwięcej. Nieprzypadkowo smartfony tej marki sprzedają się głównie w krajach wysoko rozwiniętych. Chociaż myślenie wydaje się powoli zmieniać, logo Apple nadal jest dla wielu osób symbolem statusu. Czymś, czym można się pochwalić. Kupowanie smartfona dla tzw. szpanu można oceniać wedle własnych kryteriów, ale nie da się zaprzeczyć, że w jakimś stopniu takie zjawisko od zawsze wokół nas było. Nie powinno być jednak utożsamiane ze wszystkimi posiadaczami iPhone'ów, bo to krzywdzące założenie.
Dlaczego ludzie chcą kupować iPhone'y?
Podobno można by napisać na ten temat książkę. Wiele osób kupuje iPhone'y przy pełnej świadomości tego, jakich korzyści mogą się po nich spodziewać. Nie nastawiają się (a przynajmniej nie tylko) na logo, ale na to, że otrzymają dobrze wykonanego, bardzo wydajnego smartfona z systemem iOS, który będzie wspierany przez lata. Apple zapewnia aktualizacje dla nawet 5-letnich smartfonów, podczas gdy w świecie Androida z reguły mowa o 2 latach. Takie osoby dość często korzystają też z innych urządzeń tego producenta, wtedy pracuje im się jeszcze łatwiej, bo nieprzypadkowo mówi się o całym ekosystemie Apple.
Są i tacy, którzy nie wykorzystają dużych możliwości iPhone'ów, ale nie wyobrażają sobie paradowania ze smartfonem innej marki. Najwięksi fani Apple? Czy to właśnie oni ustawiają się w długich kolejkach przed sklepami przy premierach nowych modeli? Niezależnie od odpowiedzi wypada to chyba zakończyć stwierdzeniem, że każdy ma prawo wydawać swoje pieniądze w wybrany przez siebie sposób.
Nie wszyscy zaglądają też na benchmark.pl, a systematycznie publikujemy nie tylko testy smartfonów, ale też, głównie na bazie doświadczeń po bezpośrednim kontakcie, zestawienia najciekawszych propozycji, którymi warto się zainteresować. Staramy się, aby każdy mógł znaleźć tu coś odpowiedniego dla siebie.
- Jaki iPhone kupić? TOP 5
- Najlepsze smartfony - TOP 10
- Dobry smartfon do 2000 zł. TOP 5
- Polecane smartfony do 1000 zł - TOP 10
- Dobry wodoszczelny smartfon - ranking 2020
Jeśli brać pod uwagę konkurencję, ceny u Apple wyglądają coraz... lepiej
Jeśli chodzi o posiadane portfolio, różnica między Apple i konkurentami jest widoczna. Tak jak wspomniałem we wstępie, większość producentów oferuje modele najtańsze, ze średniej półki i te najdroższe, teoretycznie i niekiedy praktycznie walczące o klienta z iPhone'ami. Tyle tylko, że w ostatnich miesiącach sytuacja w tej walce zauważalnie się zmieniła.
Owszem, iPhone'y wciąż debiutują w najwyższych cenach, ale wielu producentów bardzo zbliżyło się do ich cen przy premierach swoich topowych konstrukcji. iPhone 11 Pro Max zadebiutował w cenie od 5699 złotych. W przypadku Galaxy Note 10+ ceny wystartowały z poziomu 4 799 złotych, ale przy Galaxy Note 20 Ultra już od 5949 złotych. Za Huawei P40 Pro+ trzeba było zapłacić początkowo 5999 złotych, a za Sony Xperia 1 II też niemało, bo 5 299 złotych. Tak, spora część z tych modeli to tegoroczne propozycje, na premierę serii iPhone'a 12 czekamy. I jeśli sprawdzą się nieoficjalne doniesienia to może okazać się, że topowy iPhone będzie w tym roku wyceniony bardzo podobnie jak topowy Samsung.
Wyrównywanie się cen sprawia, że w oczach niektórych osób zakup iPhone'a ma teraz większy sens. Coraz trudniej twierdzić, że w przypadku Apple przepłaca się za logo. Bo jeśli tak, to za inne również. Można podejmować ostateczną decyzję ze względu na stylistykę, a przede wszystkim możliwości smartfonów. Bo chyba nikogo nie dziwi, że to reszta producentów zaczyna równać cenami do Apple, a nie odwrotnie. To byłoby zbyt piękne dla nas, klientów.
Korzystacie lub korzystaliście kiedyś z iPhone'a? Co skłoniło Was do zakupu?
Komentarze
71Kolejna sprawa iPhone nie jest wyznacznikiem prestiżu. To taka trochę wiocha na miarę dresiku adidasa ;)
Całe życie miałem Androida, teraz mam iOS i muszę przyznać że ten sprzęt się nie starzeje i to jego zaleta.
Dostałem starego macBooka z 2007r i działa bardzo dobrze, nie wiem czy jakikolwiek sprzęt z tego czasu w dniu dzisiejszym by działał chociażby płynnie.
Z telefonami podobnie, mam iPhone 7 32GB i gdzieś leży 2 letni Samsung, tego drugiego po aktualizacjach prawie się używać nie da, a iPhone działa tak jak działał.
Więc dla mnie wydać co roku na flagowego Samsunga czy innego, a kupić raz na 3 lata iPhone to jeden pies - chyba że ktoś w rok psuje telefon i ogólnie nie dba, to wtedy wybór jest oczywisty :)
Nigdy nie mialem, nie mam i nawet nie mam zamiaru miec jakiegokolwiek sprzetu Apple'a w najblizszej przyszlosci. ALE: uwazam, ze Apple ma dobrze wycenione produkty i jezeli ktos ma potrzebe/mozliwosci wyciagniecia z nich tego czym sie wyrozniaja to zdecydowanie powinien je kupowac.
Ja wiem, ze po prostu nie potrzebuje takiej funkcjonalnosci jaka daje Apple (czyli glownie ekosytemu i absolutnie wysmienitej funkcjonalnosci niektorych apek) dlatego nie zdecyduje sie ani na iPhone'a ani na iPada itd.
Natomiast nie mam najmniejszego zamiaru twierdzic ze kupno Apple'a jest bledem ani tym bardziej zwyzywac uzytkownikow jak to niektorzy na tym forum robia... po prostu trzeba byc ignorantem jesli sie nawet po takim artykule nadal nie rozumie konkternych zalet (przewagi nad innymi producentami) i zastosowan tego sprzetu. Wyzsza cena jest w pelni uzasadniona, ale oczywiscie nie kazdy skorzysta w pelni z tego co idzie za ta wyzsza cena. Jak nie skorzystasz... to nie kupuj. Tyle.
EDIT: Android One tez ma wyzsza cene i tez nikt nie zauwaza jego zalet wzgledem reszty. Tylko jest 'drogo', 'kupuja frajerzy', 'chiczyk lepszy', 'stracisz cebuliony', 'ja bidak nie zaplace 3 zlote winyj za porzadny soft', 'kiedy promki'. Ciekawy jestem jak by sie sprzedawal 'gang cebulakow' dolaczany do chinskich telefonow.
oprogramowanie narzuca na użytkownika łańcuchy uniemożliwiające normalne funkcjonowanie, co również jest oczywistą wadą
Kupiłem, telefon był zepsuty, nie widział karty sim. Zareklamowałem, na drugi dzień, apple po 2 tyg. odpowiedział że sam go zepsułem. sklep oddał mi pieniądze, rękojmia.
Po około miesiącu oddzwania do mnie apple, kobieta do której musiałem wcześniej dzwonić, wyjaśniać sprawę.
"Mam dla pana świetną nowinę,wymienimy telefon na nowy"
Ja mówię,fajnie ale mnie już to nic nie obchodzi, dostałem kasę od sklepu, niech do nich dzwoni. Żeby jeszcze przeprosiła.. Ale to było takim tonem jakby apple w swojej łasce rozpatrzył pozytywnie moją sprawę, a ja bylem winien.
Koniec końców, po roku telefon znowu się zepsuł, ten sam problem. Naprawiony w nieautoryzowanym serwisie.
Używam iOS od 3 lat. Pierwszy telefon od apple jaki kupiłem to ip SE. Służył mi do premiery SE2. Teraz właśnie mam SE2 czy jak go tam apple nazywa i znając mnie wymienię go dopiero jak się skończy wsparcie czyli za jakieś 4-5 lat albo jak się zepsuje..... Przed przejściem na iOS też byłem zdania, że ta firma to przereklamowany syf itp. Dlatego kupiłem praktycznie najtańszy model na próbę. Do Androida już raczej nie wrócę z prostego powodu. SE jak i SE2 nie sprawiły mi jeszcze żadnego problemu. Jak miałem Androida to co chwile jakiś problem typu lagi, restarty telefonu i komunikat "aplikacja została zatrzymana......" Co prawda było to kilka lat temu i nie wiem jak jest teraz, a raczej nie chce wiedzieć :P
IPhone ma gorszy hardware od konkurencji, jest mniej uniwersalny, ogranicza użytkownika
Ma lepiej działający soft, niektórzy wolą nie podejmować decyzji, które firma podejmuje za nich.
Mniej opcji więcej ograniczeń, mniej checkboxów dla użytkownika i dziwić się że to działa lepiej (do tego jedyna słuszna konfiguracja na generacje. Tu ciężko popsuć kod...)
Android jest pisany na miliony konfiguracji i działa a to jest osiągnięcie ;)
Firmę kiedyś po części wizjonera przyjęli księgowi, dlatego ceny są kosmiczne...
+dobra optymalizacja systemu i małe wymiary telefonu.
-bateria tak słaba,bliska bateriom na elektroodpadach i ta ich cena z kosmosu za telefon i serwis.Jak również ich oprogramowanie w połączeniu z komputerem jest żenujący,w andku podpinam i mam wszystko jak na dłoni prosto i przyjemnie.
Mam dwa fony i doskonałe porównanie i z tą jakością materiałów premium to bujdy na resorach w iphone,rozpadają się równie tak samo a nawet szybciej od andkowych wszelkich testach.
Bo ta firma ma zarabiać. Ja wiem, że każda firma ma zarabiać, ale ta firma jest szczególnie mocno podporządkowana zarabianiu.
Właścicielami akcji Apple są rozmaite fundusze inwestycyjne, firmy i prywatni inwestorzy. Największy udziałowiec (jakiś bank) ma bodajże 5% akcji. Niecałe. Wśród inwestorów panuje prosta zasada: liczy się tylko ZY$K! Wrzucili w tę firmę swoje pieniądze i żądają jak najwyższego zysku jak najszybciej, toteż zarząd robi wszystko aby ich zadowolić.
Dopóki firmą rządził Steve Jobs, to jeszcze to jakoś było - firma faktycznie produkowała sprzęt bardzo wysokiej jakości, gdzie przykładano wagę do wszystkiego. Nawet do procesu pakowania. Wtedy sam mówiłem: produkty Appla są PIĘKNE (bo faktycznie były!) i warte tych obłędnych pieniędzy, które sobie za nie życzyli.
No, ale Jobs umarł i wszystko się posypało. Obecnie wszystko jest coraz bardziej podporządkowane procesowi wyciągania forsy od użytkowników. Apple już dawno przestało być innowacyjne, przestało być "premium", przestało wyznaczać nowe trendy (chyba że chodzi o wyzysk klienta) a stało się zachowawcze i odtwórcze: ich "nowości" to rzeczy które się dobrze przyjęły wśród użytkowników. Od zawsze inwestowali bardzo dużo pieniędzy w marketing i budowanie kultu wokół swojej marki - i to im się zwraca do dzisiaj.
Co do materiałów premium, to muszę przyznać, że prawie nikogo nie widziałem, żeby chodził ze zbitym szkłem na ekranie, oprócz kilku właścicieli Iphonów. To z pewnością jest ten premium materiał. Szczególnie, że wymiana jest w cenowych standardach Apple.
90% komentujących widać, że z kompleksami, bo nie stać, ale weź zwróć uwagę to zwyzywają od frajerów, bo im wcale iphone nie potrzebny... no fakt xiaomi spełnia tą samą funkcje.
Nie będę się spierał, ale jak się ma minimum oleju w głowie to fakt jest taki , że za około 500 pln co roku ma się nowego iphone’a. Siłą tego sprzętu jest fakt, że w odróżnieniu od andka urządzenia te świetnie trzymają cenę co jest głównym i podstawowym wyznacznikiem tego jaką przewagę ma faktycznie Apple nad konkurencja.
Kupujcie tegoroczne falstarty samsunga albo xiaomi za 5 - 6k... zobaczymy po ile rok później uda wam się odsprzedać te świetnie telefony przy których cena leci łeb na szyje.
Będzie was stać, zakup nie będzie uderzał po kieszeni albo nie trzeba będzie brać na raty to sięgniecie w końcu po iphone, a potem znaczna część już nie wraca do konkurencji przynajmniej z powodu samych zabezpieczeń, których android nie daje nawet najdroższy.
Zawodowcy potrzebuja solidnego i niezawodnego sprzetu do pracy ktory bedzie sluzyl latami!
Tak jak u wiekszosci zawodowych producentow muzycznych moje studio jest wyposazone w komputery Mac i Macbooki z zainstalowanym programem Cubase, do ktorych podlaczony jest profesjonalny sprzet muzyczny z drogimi interfejsami audio stolem mikserskim, trojdroznymi monitorami odluchowymi i innym sprzetem o ktorych nawet 99% was nie slyszala, bo nie sa to gowniane karty muzyczne pokroju Creativa i Realteka!
My profesjonalisci-zawodowcy potrzebujemy komputerow ktore sa niezawodne i tylko firma Apple nam taki sprzet dostarcza dlatego jestesmy wstanie placic wiecej, bo i tak nam sie to zwroci z nawiazka!
O to np gosc z ktorym wspolpracuje przy wielu swiatowych hitach! Miedzy innymi pracowalem z nim przy miksie i masteringu i komponowaniu jednego z najwieszych hitow 2020 Dua Lipa - Don't Start Now!
Jak sie dobrze przyjzycie to widac zepracuje on na Macu a nie Windowsie, bo na takim Windowsie pracuja glownie amatorzy w skrakowanym FL Studio ktorzy probuja zrobic beat do hip hopu a pozniej sie poddaja bo nie maja pojecia jak dziala muzyka i koncza kariery w biznesie muzycznym.
https://www.youtube.com/watch?v=PVztGCrZoZY
Amatorzy powinni milczec i zajac sie swoimi giereczkami w wolnym czasie po pracy na produkcji czy kopaniu rowow!
Z iPhone'ów wyleczyłem się już wiele lat temu. Nadal posiadam iPada Pro (i miałem kilka wcześniejszych wersji) ale wcześniejszej generacji (10,5 cala), kiedy jeszcze cena była w miarę adekwatna do możliwości. Te obecne Pro (co się wyginały jeszcze w fabryce a kosztowały o połowę więcej) omijam z daleka i nie zamierzam kupować.
"Materiały premium" - akapit zakończony stwierdzeniem, że jednak nie wyróżniają się na tle konkurencji.
"... oprogramowanie" - dużo łatwiej jest stworzyć i zoptymalizować system operacyjny, który będzie działał tylko na jednej, ściśle znormalizowanej platformie. Dużo trudniej taki, który nie będzie sprawiał problemów na różnych procesorach, ilości RAM, ekranach itd. Zresztą Windows Phone niczym w optymalizacji nie ustępował iOS, a pozwalał instalować dowolne, zgodne oprogramowanie.
"Trendy"? Klepanie od lat tego samego wzorca? To prawda, Iphona rozpoznaje się na pierwszy rzut oka. Tak samo jak VW Passata...
"Prestiż" - wolne żarty. Nie bez powodu Iphone jest stałym elementem żartów, łącznie ze znaną siecią sprzedającą fastfoodową kawę i określoną aktywnością fizyczną. No i nie bez powodu ma swoją półkę w prestiżowym Wallmarcie.
"Czemu kupują"? Jest wygodny w użyciu, tak jak biurowe produkty MS, i prowadzi użytkownika za reke, jak dziecko do przedszkola. Tego nie dotykaj, tutaj nie zaglądaj a życie będzie proste i miłe. Tego nie rób, to tylko dla dorosłych.
A jak mówią nabywcy telefonów z Androidem w ojczyźnie Apple'a - "We need tools, not toys".
ale jeden z podtytułów "iphone to prestiż", fajnie jest poczytać te arty, od razu się weselej robi. tak mnie rozbawił kiedyś tylko 'ani mru mru' :D
no tak. w łapie ajfon, kluczyki od beemki, dres na plecach i się jedzie :) heh. prestiSZ :D
A później to już trzepanie frajera na kasę
Choć z drugiej strony nie robią tego inne firmy ?
Fakt apple się w tym specjalizuje.
No tak prestige jest jak trzeba na bule gówienko wydać 8000 a za każde GB liczą sobie x10 tego co ich kosztuje zamontowanie większej pamieci.
Ale też robię to inne firmy.
Ogólnie schemat jest taki sam trzepanie frajerów na kasę,