Producent: | People Can Fly | |
Wydawca: | Electronic Arts | |
Platformy: | PC/ Xbox 360/ Playstation 3 | |
Przewidywana data premiery: | 22 luty 2011 r. (US)/ 25 luty 2011 (Europa) |
Najnowsza produkcja Adriana Chmielarza i naszego rodzimego studia People Can Fly okazała się czarnym koniem tegorocznego targów. Większość zagranicznych serwisów branżowych nominowało ten tytuł do miana najlepszej strzelaniny FPS spośród wszystkich prezentowanych na E3. To już o czymś świadczy!
Bulletstorm zabierze nas do XXVI wieku, gdzie jako były komandos i kosmiczny włóczęga w jednym – Greyson Hunt, zmuszeni zostaniemy do walki o swoje życie. Na skutek dość prozaicznych okoliczności takich jak nadmierne spożycie napojów wyskokowych połączone z szalonym pomysłem zaatakowania okrętu wojennego, budzimy się na zapomnianej planecie Stygia służącej kiedyś za luksusowy kurort wypoczynkowy. Niestety, jego sława dawno już przebrzmiała, a wiedza o tym miejscu zupełnie się zatarła. Opuszczone budynki pochłonęła dżungla, a ludzie pozostawieni samym sobie zupełnie zdziczeli. I to właśnie z nimi przyjdzie nam walczyć o swoje życie. Jak sami widzicie fabuła nie grzeszy ani oryginalnością, ani też nie zapowiada jakiś znaczącej intrygi. Nie na tym jednak polega wyjątkowa magia tej gry.
Najnowsza produkcja Adriana Chmielarza łączy w sobie najlepsze cechy Painkillera i kultowego Duke Nukem, dorzucając do tego jeszcze nieco specyficznego klimatu retro. Gra błyszczy szybką dynamiczną rozgrywką, w której gracz nagradzany jest punktami za efektowną eliminację kolejnych hord przeciwników. Ten element Bulletstorm przypomina nieco stare, kultowe już gry zręcznościowe, w których punkty pojawiały się obok likwidowanych przeciwników. Nie bez znaczenia jest tu również fakt, że nasz bohater nie stroni przy tym od kąśliwych komentarzy na temat akcji rozgrywającej się właśnie na ekranie. Zresztą co tu dużo pisać – to trzeba po prostu zobaczyć!