Testy zasilacza awaryjnego wymagają specjalistycznego zestawu aparatury badawczej. Najdroższe elementy to generator zapadów, oscyloskop i analizator jakości energii. Ośrodek badawczo-rozwojowy firmy Ever wyposażony jest we wszystkie te urządzenia, a nawet więcej. Oto pełna lista sprzętu, jaki został nam udostępniony na stanowisku testowym.
- Autotransformator laboratoryjny, służący do zmiany wartości napięcia zasilającego urządzenie
- Generator zapadów Schaffner NSG 203A, służący do generowania stanów awaryjnych linii zasilającej
- Analizator jakości energii Fluke 434, do pomiarów ilości harmonicznych w generowanym przebiegu wyjściowym
- Oscyloskop Tektornix TPS 2024 do akwizycji czasu reakcji zasilacza na anomalię oraz faktycznych oscylogramów przejścia
- Regulowane sztuczne obciążenie, do obciążania zasilacza awaryjnego podczas testów
- Zestaw multimetrów Sanwa do kontroli podstawowych parametrów pracy urządzenia
- Komputer z programem serwisowym monitorującym wszystkie aspekty pracy urządzenia.
Jak widać jest tego sporo, a gdyby komuś przyszło do głowy sprawdzanie cen tych urządzeń, to uprzedzam że można za nie kupić niezłej klasy samochód. :)
Sprawdziliśmy większość najważniejszych aspektów pracy zasilacza awaryjnego. Wszystko, czego tak naprawdę na pierwszy rzut oka nie widać:
1) Ocena jakości generowanego przebiegu wyjściowego
- praca jałowa
- 50% obciążenia
- 100% obciążenia
- poziom THD dla pracy jałowej
- THD dla 50% obciążenia
- THD dla 100% obciążenia
2) Sprawdzenie reakcji zasilacza na zaniki, w tym:
- czasu przełączenia na akumulatory
- czasu przełączenia na sieć
- oscylogramów przejścia SIEĆ->BATERIA
- oscylogramów przejścia BATERIA->SIEĆ
3) Sprawdzenie reakcji zasilacza na zapady, w tym:
- czasu przełączenia na akumulatory
- czasu przełączenia na sieć
- oscylogramów przejścia SIEĆ->BATERIA
- oscylogramów przejścia BATERIA->SIEĆ
- oscylogramów przejścia SIEĆ->AVR
- oscylogramów przejścia AVR->SIEĆ