Facebook oraz inne media społecznościowe mają zdecydowanie więcej wad niż zalet. Przedstawiamy 10 powodów dlaczego warto usunąć Facebooka.
Niecałe 13 lat minęło odkąd na Facebooku pojawił się pierwszy post. Biorąc pod uwagę, że jego właściciel - Mark Zuckerberg (który notabene w tamtym czasie go ukradł) stał się 5. najbogatszym człowiekiem na świecie i jedną z najbardziej wpływowych osób w historii, trzeba przyznać, że Facebook osiągnął ogromny sukces. To prawdziwy "american dream" - historia od pucybuta do milionera, przepraszam - miliardera.
TheFacebook - początek portalu
Zakładając konto na Facebooku w 2010 byłem zachwycony. W porównaniu do popularnego wtedy serwisu społecznościowego nasza-klasa.pl był to krok milowy! Kiedy na "nk" mieliśmy ograniczenie miesięczne ilości uploadowanych zdjęć do 1 megabajta, Facebook pozwalał wrzucać je bez ograniczeń. I tablica! Tablica była świetna! Dzięki niej Facebook nie był nudny i mogłem na nim spędzać całe dnie oglądając co raz nowsze zdjęcia znajomych.
Facebook - wygląd portalu z 2011 roku
W ostatnich latach "Facebook nie jest cool". Wciąż wyciekają informacje, że Facebook sprzedaje dane użytkowników, pozwala z nich korzystać innym firmom, manipuluje naszymi decyzjami politycznymi czy testuje algorytmy zmieniające nasze samopoczucie. Oprócz tego liczba reklam jest przytłaczająca. Przedstawiam 10 powodów dla których warto zrezygnować z korzystania z Facebooka.
1. Facebook sprzeda wszystkie informacje o Tobie
Na początku grudnia 2018 brytyjscy parlamentarzyści ujawnili informacje, że Facebook od 2012 roku wchodzi w partnerstwo z serwisami jak Airbnb, Netflix, Lyft czy Hot or Not, na mocy którego otrzymują oni dostęp do danych użytkowników w zamian za wielkie pieniądze. W ponad 250 stronach korespondencji między Facebookiem oraz wyżej wymienionymi portalami ujawniono również, że Mark Zuckerberg zastanawiał się co w sytuacji, kiedy udostępniane dane wyciekną.
Kampania Donalda Trumpa na Facebooku
W maju 2018 roku było głośno o sposobie wygrania wyborów przez Donalda Trumpa. Facebook sprzedał dane ponad 50 milionów użytkowników firmie Cambridge Analytica. Ta na ich podstawie firma stworzyła profile psychologiczne wyborców i serwowała im reklamy dopasowane do ich charakterów i preferencji, tak aby Trump w ich oczach wydawał się idealnym kandydatem.
Niedawno ujawniono również, że twórcy aplikacji na Facebooka mają dostęp nie tylko do danych użytkowników aplikacji, ale i do danych ich znajomych, jeżeli tylko zapłacą odpowiednią sumę pieniędzy.
Przesłuchanie Marka Zuckerberga przez Kongres USA
To tylko trzy ostatnie afery, o których dowiedziała się opinia publiczna. Trzeba zastanowić się ile jest takich, o których nie wiemy, bo nie wyciekły. Warto dodać, że podczas przesłuchania w Kongresie USA właściciel Facebooka zarzekał się, że nie sprzedaje żadnych danych.
2. Facebook podsłuchuje
Zauważyliście, że przyjeżdżając do innego miasta nagle na tablicy wyświetlają się reklamy miejscowych knajp lub atrakcji? To dlatego, że Facebook wykorzystuje informacje gdzie jesteśmy i z chęcią udostępnia ją reklamodawcom. Nawet jeżeli uważacie to za nieszkodliwe, to wiedzcie, że powstała wtyczka do Chrome’a - Marauder’s Map, dzięki której można zobaczyć gdzie aktualnie są Wasi znajomi z dokładnością nawet do 1 metra - oczywiście bez ich zgody i wiedzy. Oprócz tego Facebook wykorzystuje takie informacje takie jak zainteresowania, wiek, wyznanie, orientacja seksualna, wykształcenie, zawód, branża w której pracujecie, odwiedzane strony (poczytajcie o Facebook Pixel), ulubione jedzenie, ulubione filmy i wiele więcej, aby wyświetlić Wam odpowiednie reklamy.
Oczywistym jest, że Wasze wiadomości i rozmowy na Messengerze są wykorzystywane do tworzenia profili zainteresowań i sprzedawania ich reklamodawcom. Oczywistym jest również, że są one śledzone - wiadomo to choćby dlatego, że Facebook analizuje Wasze wiadomości w celu sprawdzenia czy nie jesteście przestępcami, bądź terrorystami i w razie stwierdzenia, że możecie być potencjalnie niebezpieczni przekaże całą korespondencję odpowiednim służbom. Poważniejszy problem mają użytkownicy Androida. Aplikacja Facebook pozwala sobie podsłuchiwać Wasze rozmowy nie tylko na Messengerze, ale również telefoniczne. Tak samo ma się sytuacja z wiadomościami SMS na Andku.
3. Facebook doskonale wie jak wyglądasz
Wrzucaliście ostatnio zdjęcie na Facebooka? Coś Was wtedy zaskoczyło? Może po wysłaniu zdjęcia Facebook sam oznaczył na zdjęciu Was i znajomych? Ale jak to się stało? Niedawno Facebook rozpoczął korzystanie z algorytmu rozpoznawania twarzy. Mark Zuckerberg chwali się, że działa on z 98% skutecznością. Teoretycznie nic w tym złego, ale kto wie w jaki sposób można go wykorzystać lub już się go wykorzystuje.
Facebook - rozpoznawanie twarzy
4. Facebook ogłupia i uzależnia
Ile razy zdarzyło się Wam przesuwać tablicę w dół bez celu? Wciąż jednak niczego na niej nie znajdujecie. Siedzicie, scrollujecie i marnujecie swój czas. Wstajecie - odpalacie Facebooka, nudzicie się w pracy lub szkole - Facebook, jedziecie autobusem - Facebook, siedzicie ze znajomymi - Facebook, kładziecie się spać - tylko jeszcze sprawdzicie Facebooka. Tak, to już jest uzależnienie. Wiele osób marnuje na przesuwaniu w dół mnóstwo czasu. Czas poświęcony na oglądanie, lajkowanie, udostępnianie i komentowanie można wykorzystać na znacznie lepsze sposoby. Zdziwicie się ile czasu zyskacie usuwając Facebooka. W 2013 przeprowadzono kampanię "Wyloguj się do życia". Wciąż jest aktualna.
5. Facebook kontroluje nastrój
Wydaje się to jakiś totalnym scince-fiction, ale… to prawda. W 2014 roku ujawniono, że Facebook manipuluje naszymi zachowaniami. - Ale niby jak to robi? - zapytacie. W bardzo prosty sposób - wyświetlając na tablicy treści o konkretnym zabawieniu. Wypadek w mieście w którym mieszkasz, przestępstwa w okolicy, chore dziecko - kilka konkretnych informacji i nagle jesteście... smutni. Pamiętajcie, że to algorytmy decydują o tym co widzicie na swojej tablicy. W podobny sposób pobudzano w użytkownikach Facebooka "chęć do zakupów" i programowano inne zachowania.
6. Facebook nie jest taki fajny jak kiedyś
Wpadasz na fejsa i widzisz co nowego u znajomych - fotki, statusy, związki. Pamiętacie to jeszcze? Pewnie pamiętacie i również za tym tęsknicie. Powiedzmy to głośno - Facebook już nie jest fajny. Korzystanie z niego to bardziej przyzwyczajenie niż przyjemność. Dziś Facebook to reklama (czasem AdBlock blokuje ich nawet ponad setkę!), post dużej marki np. Coca Cola, reklama, post z jakiegoś fan page, reklama, mem, reklama, post z innego fan page, post innej dużej marki np. Zalando, reklama. Tak to naprawdę wygląda. Przeanalizujcie swoją tablicę. Dokopanie się do zdjęcia, które wstawili znajomi wiąże się z mnóstwem czasu poświęconemu na scrollowanie.
7. Facebook powoduje depresje i zaburzenie psychiczne
Przeprowadzono wiele badań dotyczących wpływu mediów społecznościowych na nasze życie. Niestety żadne nie dały pozytywnych rezultaltów. Naukowy z University of Pittsburgh zbadali 1787 osób w wieku od 17 do 32 lat. Badani korzystali z social mediów średnio jedną godzinę dziennie logując się przy tym około 30 razy w tygodniu. Rezultalt? U aż 25% zauważono objawy depresji. Naukowcy z Sovereign Health Group zauważyli, że korzystanie z social mediów powoduje niepokój, większą ilość negatywnych emocji, trudności z zasypianiem i zmniejsza poczucie własnej wartości.
Największę zabużenia psychiczne powoduje jednak nie Facebook, a Instagram. Jest to spodowodowane faktem, że świat jaki oglądamy na Instagramowych zdjęciach jest niezwykle utopijny - pokazywane tam są najpiekniejsze urywki życia, wyretuszowane opalone ciała, najdroższe hotele i pyszne jedzenie - to wszystko powoduje, że nasze życie wydaje się nudne i szare. Co za tym wszystkim idzie Instagram jest ojcem wielu załamań nerwowych, braku akceptacji i depresji.
8. Instagram to też własność Facebooka
Łapy Facebooka sięgają niezwykle daleko i nie tylko ze względu na deale i umowy z rządem. Wcześniej wspomniany Instagram jest własnością Facebooka. W 2012 roku został kupiony przez Marka Zuckerberga za kwotę miliarda dolarów. Wszystko co na nim umieszczamy również trafia na serwery Facebooka, a nasze dane są wykorzystywane w dokładnie ten sam sposób co w przypadku Facebooka.
Instagram
To jednak nie wszystkie portale społecznościowe w rękach Marka Zuckerberga. Facebook jest również właścicielem popularnego komunikatora WhatsApp. Ten został zakupiony przez Facebooka w 2014 roku za 16 miliardów dolarów. WhatsApp, podobnie jak Facebook, Messenger oraz Instagram również zbiera i sprzedaje dane użytkowników. Mając trzy tak wielkie aplikacje (FB, IG i WA) Facebook wie o nas bardzo dużo.
WhatsApp
9. Facebook cenzuruje
Ban za zdjęcie rowera i post „Pedał mi się zepsuł w rowerze.”? Serio? Tak. Algorytm stwierdził, że post ma na celu obrazę osób innej orientacji seksualnej i zablokował jego autora. Blokowanych jest również mnóstwo innych treści godzących w politykę poprawności politycznej.
Od 2018 bana można również dostać za słowa (po zgłoszeniu do moderacji): głupi, brzydki, niedorozwinięty, upośledzony, puszczalski. Ponadto niedawno ujawniono, że moderatorów Facebooka poucza się, że wiele treści nacechowanych erotycznie ma na portalu pozostać, a nawet być promowane, bo… przyciągają uwagę użytkowników.
Ministerstwo Cyfryzacji podpisało porozumienie z Facebookiem
28. listopada 2018 polskie Ministerstwo Cyfryzacji dogadało się z Facebookiem. Użytkownicy będą mogli złożyć wniosek do polskiego urzędu o sprawdzenie czy ich konto zostało zablokowane słusznie. Jeżeli ten urząd stwierdzi, że ban był niesłuszny, to Facebook odbanuje użytkownika. Że co?! Że na to idą moje podatki?! Czy aby napewno zmierzamy w dobrą stronę, jeżeli powstaje państwowy urząd zajmujący się banami na prywatnym portalu?!
Jeżeli już jesteśmy przy cenzurze to warto wspomnieć, że nie jesteście w stanie wysłać znajomemu na Messengerze linku do PornHuba. Nie mówimy o nielegalnych treściach, spamowaniu wszystkim linkiem czy wstawieniu na tablicę, lecz o wysłaniu w prywatnej wiadomości linku do filmu na PornHubie. Spróbujcie. Nie ma takiej możliwości. Podobnie jest z wieloma innymi stronami. Cenzura pełną gębą.
10. Facebook zamyka nas w bańce
Co jest celem Facebooka? Abyśmy obejrzeli jak najwięcej reklam i postów sponsorowanych (wtedy Zuck zarobi więcej pieniędzy). Jak doprowadzić do obejrzenia największej ilości reklam? Oczywiście chodzi o to, abyśmy spędzali na Facebook możliwie najwięcej czasu. W tym celu Facebook tworzy hermetyczne bańki, w których nas zamyka. Na tablicy wyświetlane są posty zgodne z naszymi poglądami politycznymi i religijnymi, treści które lajkowaliśmy wcześniej. Nasz opinie odbijają się do nas echem ze zdwojoną siłą. W ten sposób nie docierają do nas prawdziwe zdania ludzi o innych poglądach.
Drodzy Czytelnicy! Uważam, że zaszło to zdecydowanie za daleko. Stąd też popularność akcji #deletefacebook. Wielu ludzi dołączyło do akcji i usunęło konto na Facebooku m.in. Elon Musk (twórca PayPala, Tesli i SpaceX) czy Brian Acton (założyciel WhatsAppa).
Mark Zuckerberg to zły człowiek, który nawet nie próbuje ukrywać, że liczą się dla niego tylko własne pieniądze bez względu na konsekwencje. W ramach dygresji dodam tylko, że bardzo przeraża mnie widok dzieci w szkolnym korytarzu, siedzących obok siebie na przerwie i piszczących ze sobą na Facebooku zamiast normalnie rozmawiać.
Zachęcam, aby poważnie rozważyć opcję usunięcia Facebooka. Dla wielu osób może to być trudna decyzja, ale uważam, że wtedy tak naprawdę uda nam się wrócić do żywych. Kto ma się z nami skontaktować, ten z pewnością ma numer telefonu lub wie gdzie mieszkamy.
Żródła: alphr.com, independent.co.uk, cnn.com, gov.pl, wp.pl, salon.com, cnet.com, nypost.com, gizmodo.com, entrepreneur.com, lifehack.org, businessinsider.com, eonline.com, wyborcza.pl
Komentarze
68Po co mi one i do czego potrzebne ???
Jak narazie nikt nie jest mi w stanie odpowiedzieć...
A ja nadal żyję w zacofaniu i bez konta...:)
i dobrze mi z tym :)
Ogólnie z większością się zgadzam, ale...
Gdy piszesz "ogłupia" = podaj konkretne badania. W przeciwnym razie wychodzisz na frustrata, który czuje się ogłupiany więc wmawia wszystkim wokół, że ich też to ogłupia. Otóż nie. Nie musi.
Gdy piszesz "ukradł" - podaj dowody. Wyrok sądu. Inaczej oczerniasz.
Taki tam post pisane przez hejtera...
Dokąd zmierzasz, benchmark.pl ?
Mam, uzywam od lat i co? Nie widze tam ani reklam pode mnie, ani politycznych akcji, ani dobierania humorow, ani mnie nie sledzi (oczywiscie, ze probuje ale mozna to zatrzymac). Nie powoduje u mnie depresja, zaburzen ani tym bardziej nie zamyka mnie w bance.
Fejsbuk natomiast ma znamiona religii. Wylapuje slabe umysly (latwowierne) i wykorzystuje to do swoich celow. Nie ma co sie dziwic, za darmo ta strona nie dziala.
Pamietajcie, NIE ma nic za darmo. Jesli ktos nie chce od Was pieniedzy tzn ze zabiera cos innego co bedzie w stanie przekuc na pieniadze.
Podpisuję się rękoma i nogami pod tym wszystkim. Zero życia realnego, tylko wirtualne. Mam już prawie 50 na karku, przy komputerach spędziłem ponad połowę życia, i konto na FB skasowałem chyba 2 tyg. po jego założeniu. Panie i Panowie - STRATA CZASU. Podobnie jak z moim zamiłowaniem do komputerów. Owszem, można się techniką interesować, ale żeby miała decydować o naszym BYĆ, albo NIE BYĆ, to już lekka przesada. Pozdrawiam wszystkich zdrowo myślących.
Ja: O, portal społecznościowy całkiem za darmo; udostępnię wszystkie moje najbardziej poufne informacje łącznie z lokalizacją, bo mam przecież takiego fajnego smartfonika, w sam raz, żeby co chwila w niego ślepić.
M. Zuckerberg: Gorące pizze w twojej okolicy już od x zł! A twoi znajomi byli także w X, Y, Z!
Ja: Oż fuk, ale moje informacje wyciekły, a umiłowany Fejsuś mnie szpieguje, buuu! [i tutaj finałowy karpik]
Wszystko jest dla ludzi, tyle, że dla ludzi z głową. Jak bezmyślnie się coś robi, to można mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie. A trzeba się mieć na baczności szczególnie, jak coś dają za darmo - bo wtedy to my jesteśmy towarem. Fejsbuk to skumulowany internet - ma wszystko i nic, a jak nie potrafi się używać; to efekty są jak powyżej opisane.
Efekty depresyjne? No niby jak tu nie mieć depresji, skoro wrzuca się wyidealizowane, obrobione zdjęcia; a jak przychodzi co do czego to okazuje się, że wstawiający wygląda kompletnie inaczej. Albo wieczna pogoń za lajkami "Laska z klatą o miseczkach G i pośladkami K wygiętą jak chiński paragraf pokazującą jednocześnie pięty dostaje X lajków, to ile dostanie bigos/schabowy" - może to i zabawne, ale na co cała ta gonitwa, serio...
...a w mieszkaniach/domach jest najwiecej wypadków to co wyburzamy wszystko i spimy pod chmurką ?
...alkohol uzależna to co mamy przestać pic ?
NiE ! - korzystajmy ze wszystkiego z umiarem !
Mam konto na FB. Ale żyję w realu. FB się przydaje, ale jest to takie samo narzędzie jak młotek.
I na koniec - za co dostanę masę minusów. Jak przeczytałam artykuł i komentarze. Bosze ilu z was ma już umysły cywilizowanych niewolników. To jest dopiero przerażające...
Przed facebookiem internet był lepszy, każdy miał miejsce które mu pasowało, teraz jest jedno dla wszystkich.
Wiele fajnych projektów przez facebooka umarło..
Już od jakiegoś czasu zauważyłem przemycanie coraz hojniej własnych opinii i wyciągania wniosków za czytelnika. Pozostanie przy faktach za mało się klika co?
Co z tego że tworzy reklamy pode mnie ? Ile z tych rzeczy kupiłem ? 3, za 10zł łącznie z Alliexpress :D
Raczej słabo jak na 10 lat używania :D
Nie mam miliona zdjęć, mało kiedy coś publikuje, nie mam podanego numeru, adresu, miejsca zamieszkania, miejsca zatrudnienia...... to że ktoś jest Debilem i to udostępnia to myślę że nie jedynie na FB ma takie tendencje, więc myślę że każde forum/ strona gdzie się rejestruje ma jego dane - ot taki psikus.
Dokładnie to samo co z wirusami, nie mam żadnego zabezpieczenia poza tym co dostarcza Windows 10, wcześniej 8.1, 7 i 2000 SP4 (XP pominę bo to nie szło tego używać) i co ? I nigdy nie miałem żadnego, albo przynajmniej takiego dzieki któremu bym wiedział że miałem bo coś by mi skasował czy wykradł dane.
Czary ? Nie, po prostu umiem używać z głową komputer :)
Czesc z tych niby faktów powyżej to stek bzdur jak choćby afera z Cambridge Analytica - zupełnie o cos innego chodziło.
Po co mi one i do czego potrzebne ???
Jak narazie nikt nie jest mi w stanie odpowiedzieć...
A ja nadal żyję w zacofaniu i bez konta...:)
i dobrze mi z tym :)
Ogólnie co do podsłuchów, to ciekawym faktem jest to, że chrome domyślnie miał ustawione udostępnianie mikrofonu bez pytania (tylko dla witryny facebook, nawet dla google nie jest włączony domyślne). Tak przynajmniej było kilka wersji wstecz, bo obecnej wersji nie sprawdzałem.
Sprawdza się to obok paska adresu.
Wielkim plusem jest również to, że tropiciele z facebooka np. na tej stronie sie nie zgłaszają. U konkurencji oczywiście już tak nie jest...
nic dodać nic ując. oczywiscie wszystko różnicuje się per osobowosć jednostki, ale badania są z reguly wystandaryzowane. polecam artykulik darek z websoul
Bardziej serio, to jak ktoś nie ma życia, nie pracuje, nigdzie nie wychodzi, tylko siedzi w piwnicy i scrolluje internety, no to wiadomo, że prędzej czy później taka osoba nabawi się kompleksów i chorób psychicznych. Mam konto na FB, ale mimo to jakoś potrafię żyć normalnym życiem i nie wyciągam odruchowo telefonu w autobusie czy w kolejce. Nie mam problemu z wyjściem do kogoś na imprezę, czy np. pojeździć rowerem i pozwiedzać sobie okolicę. Teoretycznie mógłbym konto na FB wykasować i pewnie nauczyłbym się bez niego żyć. Ale jednak czasem się do czegoś pożytecznego ten "szpieg" przydaje ;)
Miałem w latach 2010-2020, strata czasu. Usunąłem.
"8. Instagram to też własność Facebooka" tzn. fakt, ze Insta nalezy do FB jest powodem, zeby tego FB nie uzywac ? WTF ?