Przy nazwie mikrofonu Genesis Radium 600 znajdziemy dopisek Pro-Studio Microphone. Jeśli jednak sokole oko klienta spocznie na opisie, dostrzeże, że producent ma na myśli profesjonalnych streamerów.
- aluminiowa walizka do przenoszenia zestawu - filtr pop i gąbka - gniazdko słuchawkowe - dwa regulatory - głośności nagrywania i głośności słuchawek - przycisk wyciszania (z diodą LED) - solidna podstawa zapobiegająca przypadkowemu przesunięciu mikrofonu
Minusy- brak możliwości wyłączenia podświetlenia - średnia jakość odsłuchu po podłączeniu do mikrofonu - cena
Na rynku możemy zaobserwować prawdziwy wysyp sprzętu dedykowanego internetowym twórcom, w tym jutuberom czy streamerom. Często pochodzi on od marek, które zajmują się dostarczaniem gamingowych peryferiów. Nic w tym dziwnego, bo kanały YouTube o grach, czy streamingi gier na Twitchu biją prawdziwe rekordy popularności. Jeśli szukacie przy okazji video grabbera do nagrywania i streamingu gier zapraszamy do naszej recenzji takiego urządzenia.
Najlepszym przykładem niech będzie nasz dzisiejszy gość, czyli mikrofon Radium 600 firmy Genesis. Jak twierdzi producent zadowoli on każdego, czy dokładnie cytując jego słowa - każdego, od początkującego do profesjonalnego streamera.
Do tej pory miałem do czynienia z produktami tej firmy, ale były to raczej klawiatury czy myszki. Sam zresztą używam od dłuższego czasu wyciszonego modelu myszki Genesis i bardzo ją sobie chwalę. No dobra, rolka zaczęła hałasować, ale... o tym to może innym razem.
Genesis Radium 600 - dlaczego warto zwrócić na niego uwagę?
- solidna aluminiowa walizka do przenoszenia zestawu
- osłona (gąbka) i pop filtr w zestawie
- metalowy stojak z solidną, ciężką podstawą
- gniazdko mini-jack do podłączenia słuchawek
- dwa regulatory - jeden do głośności nagrywania, a drugi do regulacji głośności podłączonych słuchawek
- przycisk wyciszający (mute) z sygnalizacją LED
Genesis Radium 600 - specyfikacja
Nazwa | Genesis Radium 600 |
Typ / polaryzacja | Pojemnościowy / kardioidalna |
Pasmo / czułość | 30 Hz- 18 kHz / -36 dB +- 2 dB (1 V/Pa przy 1 kHz) |
Łączność | Przewodowa (USB typu A-USB typu B) |
Możliwość podpięcia słuchawek | mini-jack |
Wysokość | 26 cm |
Szerokość | 11 cm |
Głębokość | 22 cm |
Przełączniki | wyciszenie, kontrola głośności nagrywania, kontrola głośności słuchawek |
Dodatkowe wyposażenie | 1,8-metrowy kabel, osłona z gąbki i pop filter |
Częstotliwość próbkowania to 16-bit/48 kHz, a zakres dynamiki to 93 decybele.
W walizce znajdziemy:
- mikrofon
- metalowy stojak
- metalowe ramię
- metalowe mocowanie
- gąbkę
- pop-filtr
- kabel USB o długości 1,8 metra
Z boku mikrofonu znajdziemy panel na który składa się przycisk wyciszający (mute) z diodą LED oraz dwa potencjometry - jeden do głośności nagrywania, a drugi do głośności podłączonych słuchawek. Te ostatnie możemy podłączyć do mikrofonu za pomocą gniazdka mini-jack.
Mikrofon oferuje wyłącznie polaryzację kardioidalną, czyli z dużą czułością z przodu, a małą z tyłu. Sprawdzi się to właśnie choćby podczas nagrywania streamu przy komputerze, gdzie będzie dobrze wyłapywał głos komentującego, a nie dźwięki otoczenia.
Po podłączeniu urządzenia jest ono podświetlane na niebiesko - i niestety - nie da się tego wyłączyć. Po podłączeniu zasilania zapala się również czerwona dioda przy przycisku Mute. Po wyciszeniu zaczyna ona migać, co oczywiście jest ok, ale... Lepiej gdyby była domyślnie wyłączona i zapalała się po wyciszeniu.
Sam pop filtr jest nieco mały, ale wpasowuje się w ideę zestawu do łatwego przenoszenia.
Jeśli z jakichś powodów nie możemy użyć pop filtra, mamy tu również gąbkę, która z kolei pomoże przy niwelacji np. świstu wiatru.
Zdarza mi się często nagrywać dźwięk czy to przy redakcyjnych pracach, czy też w domowym zaciszu na potrzeby kanału YouTube, ale umówmy się, że nie jestem dźwiękowcem, ani radiowcem. Jak na moje amatorskie ucho jakość nagrań za pomocą Genesis Radium 600 jest naprawdę zadowalająca - dźwięk jest pozbawiony szumów i zniekształceń. Jakość odsłuchu po podłączeniu do mikrofonu słuchawek z kolei nie wzbudziła mojego zachwytu - niby jest poprawna, ale dźwięk pozbawiony jest niskich tonów i wyraźnie spłaszczony. Dodam, że nie uważam się za "złotouchego" i używam słuchawek za 200, a nie za 1200 zł, a mimo to różnica jest dla mnie wyraźnie słyszalna. Tym niemniej - do odsłuchu przy nagraniu to wystarczy.
Przykładowe nagranie Genesis Radium 600
Genesis Radium 600 - czy warto kupić?
Cena niestety jest nieco wygórowana, albowiem wynosi aktualnie około 450 zł. Pamiętajmy jednak, że otrzymujemy za to nie tylko sam mikrofon, ale i cały zestaw włącznie z aluminiową walizką.
Genesis Radium 600 to naprawdę fajny zestaw dla internetowego (lub innego twórcy). Produkt na pewno sprawdzi się w domowym studio filmowym, czyli w zastosowaniach amatorskich, więc określenie "Pro" jest tu nieco na wyrost. Wyposażenie w standardzie w gąbkę, pop filter, możliwość odsłuchu z regulacją głośności, oraz jego komfortowego (i bezpiecznego) transportu to z pewnością zalety tego urządzenia.
Genesis Radium 600 - ocena końcowa
- aluminiowa walizka do przenoszenia zestawu
- filtr pop i gąbka
- gniazdko słuchawkowe
- dwa regulatory - głośności nagrywania i głośności słuchawek
- przycisk wyciszania (z diodą LED)
- solidna podstawa zapobiegająca przypadkowemu przesunięciu mikrofonu
- brak możliwości wyłączenia podświetlenia
- średnia jakość odsłuchu po podłączeniu do mikrofonu
- cena
Komentarze
5Przy mikrofonie pojemnosciowym ktory zbiera pierdy z 2 konca mieszkania wy tak na serio?
Nie wiem poco streamerom odsluch, to raczej dla muzykow i grajków na wszelkiej masci instrumentach.
Sam uzywam Samsona C01U Pro(koszt 200zł) kardoidalna pojemnosciowka tez z odsluchem i diodą pokazujaca przester,