Huawei Mate 10 Pro to smartfon, który walczy o tytuł najlepszego na rynku. Oto nasze pierwsze wrażenia.
Android 8.0 Oreo z EMUI 8.0; wyświetlacz AMOLED o smukłych ramkach; bardzo duża wydajność procesora; zaawansowany aparat; ultraszybki czytnik linii papilarnych; szybkie ładowanie baterii; Dual SIM; wysoka jakość wykonania; wodoszczelność (IP67);
Minusybrak złącza słuchawkowego; brak czytnika kart microSD;
Huawei Mate 10 Pro - pierwsze wrażenia
Niedawno mieliśmy przyjemność wzięcia udziału w premierze Huawei Mate 10 Pro, która odbyła się w Monachium. Flagowiec ten będzie wkrótce dostępny w Polsce - na naszym rynku. Oto nasze wrażenia po pierwszym dniu spędzonym z tym smartfonem.
Szkło i metal
Mate 10 Pro ma szklany przód i tył, ramka została natomiast wykonana z aluminium. Smartfon ten sprawia wrażenie solidnie wykonanego i odpornego na zarysowania. Po prostu czuć, że mamy w dłoni porządnie wykonany sprzęt, a nie tanią zabawkę. Takie połączenie materiałów nie jest najlepsze jeśli chodzi o wytrzymałość na upadki, ale... coś za coś.
Urządzenie można zabezpieczyć przed ewentualnymi uszkodzeniami poprzez założenie "plecków" z przezroczystego silikonu, które dobrze chroni jego tył oraz boki. Są one dołączone do opakowania.
Bardzo wąskie ramki
Zastosowany wyświetlacz OLED o przekątnej 6 cali zajmuje ponad 80% przedniej powierzchni smartfona, dzięki czemu Mate 10 Pro jest całkiem poręczny. W praktyce jest on niewiele większy od OnePlus’a 3T, który ma 5,5-calowy wyświetlacz. Trzyma się go pewnie również dzięki bardzo wąskim ramkom bocznym, dobrze wyprofilowanej powierzchni tylnej oraz zastosowaniu bardziej przyczepnego szkła niż w przypadku Honora 9.
Bardzo błyszcząca powierzchnia Mate 10 skutkuje tym, że obudowa smartfona łatwo pokrywa się "tłustymi" śladami. Na szczęście ewentualne odciski palców można łatwo usunąć poprzez wytarcie go o koszulkę lub chusteczkę z mikrofibry.
Ogólna stylistyka Mate 10 Pro jednym się spodoba, innym nie. Trzeba jednak przyznać, że ogólna estetyka jest przyjemna dla oka i dość elegancka. Barwą, w której Mate 10 Pro prezentuje się najlepiej jest ostatnio modny w świecie smartfonów niebieski.
Brak gniazda słuchawkowego oraz możliwości rozbudowy pamięci
Największym minusem Mate’a 10 Pro jest według nas brak gniazda słuchawkowego oraz slotu na karty pamięci micro SD. Posunięcie to jest naprawdę zaskakujące, szczególnie wtedy gdy patrzymy przez pryzmat poprzednich modeli producenta, które szczyciły się jednym i drugim modułem w czasach, gdy coraz więcej producentów z nich rezygnuje.
Słuchawki można podłączyć przy pomocy przejściówki USB typu C - Jack 3,5 mm, a brak obsługi kart micro SD dzięki 128 GB wbudowanej pamięci dla wielu może okazać się niewielką wadą.
Tym czego na szczęście nie zabrakło jest nadajnik podczerwieni, dzięki któremu Mate 10 może służyć w roli pilota do telewizora, radia, kina domowego, klimatyzacji i nie tylko. Niebywale mała rzecz, a okaże się niejednokrotnie przydatna w trakcie codziennego użytkowania.
Poprzednia generacja Mate'a nie była odporna na pył oraz zachlapanie, czym odznaczały się konkurencyjne smartfony. W najnowszej iteracji zdecydowano się w końcu na zaprojektowanie konstrukcji tak by mogła uzyskać certyfikat IP67. W końcu można być spokojnym o swój telefon podczas zabawy nad wodą lub w czasie mocnego deszczu.
Ekran OLED
Ekran nie ma zaokrąglonych rogów, zakrzywionych krawędzi ani też dziwnych wycięć jak w iPhone X lub Essential Phone. Jest to standardowy płaski panel OLED o proporcji 18:9 (czyli 2:1) pokryty szkłem 2.5D. Charakteryzuje się on dobrą reprodukcją barw, świetnym kontrastem oraz dostateczną jasnością, która pozwala na wygodne korzystanie ze smartfona w pełnym słońcu.
Niektórzy mogą się przyczepić do jego rozdzielczości, która jest tak naprawdę “rozciągniętym" Full HD. W praktyce wystarcza ona w zupełności do większości typowych zastosowań.
Czytnik linii papilarnych
Jest bardzo szybki, tak jak w pozostałych smartfonach od Huawei. W wersji Pro został on umieszczony z tyłu urządzenia, dzięki czemu korzysta się z niego wygodnie gdy trzymamy smartfona bezpośrednio w dłoni. Położenie to nie jest jednak korzystne gdy umieścimy go w uchwycie samochodowym.
Duża wydajność
Dużą wydajność Mate’a 10 Pro zapewnia mocny, wykonany w procesie 10nm procesor Kirin 970, który współpracuje z 6GB pamięci RAM. Został on dodatkowo wyposażony w technologię sieci neutronowej. Dzięki niej smartfon potrafi nauczyć się w jaki sposób użytkownik z niego korzysta, rozpoznawać obiekty na zdjęciach lub w szybki sposób tłumaczyć tekst.
W zeszłym roku wraz z wprowadzeniem Mate'a 9 Huawei chwaliło się, że system jest zoptymalizowany w taki sposób, że smartfon będzie działał po 18 miesiącach tak samo sprawnie jak po jego wyjęciu z pudełka. Nasz redakcyjny Huawei Mate 9 ma już rok i musimy przyznać, że te obietnice nie były słowami rzuconymi na wiatr. Również i w tym przypadku producent zapewnia o braku spadku wydajności urządzenia nawet po 18 miesiącach, w co po wcześniejszych doświadczeniach wydaje się bardzo prawdopodobne.
Już po pierwszym uruchomieniu Mate’a 10 Pro czuć jego moc i dobrą optymalizację. Smartfon działa bardzo szybko i wykonuje wszelkie operacje więcej niż sprawnie. Po zmniejszeniu skali animacji o połowę w opcjach programistycznych zamienia się on w prawdziwą rakietę.
EMUI 8.0 na pierwszy rzut oka nie różni się za wiele od poprzedniej wersji 5.1. Duży przeskok w numeracji wynika zapewne jedynie z chęci podkreślenia faktu, że smartfon działa pod kontrola systemu Android 8.0 Oreo.
Interfejs jest praktycznie taki sam jak ten znany z Mate’a 9. Większość zmian objęła dostosowanie systemu do współpracy z procesorem Kirin 970 oraz jego funkcjonalności sztucznej inteligencji. Mate 10 Pro jest jednym z pierwszym smartfonów, które na starcie oferują Androida 8.0 Oreo. Więcej o funkcjonalności smartfona dowiecie się po opublikowaniu przez nas jego pełnej recenzji.
Aparat z AI
Pierwsze zdjęcia wykonane Huawei Mate 10 Pro prezentują się obiecująco. Ich jakość zapowiada, że będzie mógł on rywalizować o tytuł jednego z lepszych smartfonów do zdjęć, jednak raczej nie zdobędzie miejsca na podium. Rozpoznawanie przez sztuczną inteligencję fotografowanych obiektów oraz dobór dla nich odpowiednich parametrów fotografii działa całkiem sprawnie. Poniżej pierwsze przykładowe zdjęcia wykonane Mate 10 Pro.
Zdjęcie wykonane kamerką główną Huawei Mate 10 Pro (kliknij aby powiększyć)
Zdjęcie wykonane kamerką główną Huawei Mate 10 Pro (kliknij aby powiększyć)
Zdjęcie wykonane kamerką główną Huawei Mate 10 Pro (kliknij aby powiększyć)
Zdjęcie wykonane kamerką główną Huawei Mate 10 Pro (kliknij aby powiększyć)
Zapowiada się bardzo dobrze
Huawei Mate 10 Pro sprawia naprawdę pozytywne pierwsze wrażenie. Jest to przede wszystkim świetnie wykonany, bardzo poręczny smartfon. Odznacza się on ponadto bardzo wysoką wydajnością i nie watpię, że jest w chwili obecnej jednym z najwydajniejszych (jeśli nie najwydajniejszym) smartfonem z Androidem.
Jego cena nie jest najniższa, gdyż wynosi około 3499 zł. Należy jednak zwrócić uwagę na konkurencyjne smartfony takie jak Samsung Galaxy Note 8 lub iPhone 8 Plus, które są jeszcze droższymi urządzeniami.
Więcej o Huawei Mate 10 Pro przeczytacie w pełnej recenzji tego smartfona, która niedługo ukaże się na naszym portalu.
Komentarze
15Niezależnie czy samsung, czy iphone, huawei lub inna firma produkująca waszym zdaniem najlepsze smartfony świata. Każda która podąża za głupim tym głupim trendem sprzedawania uboższych urządzeń tylko ze względu na to że zrobiła to konkurencja i "jest rewolucyjne" lub po prostu telefon wygląda lepiej bez tego jednego małego otworu,nie zasługuje na to by kupować jej produkty. Moja opinia, szanuje inne.
Kolejną parodią jest to, że wersja PRO jest pod wieloma względami gorsza od podstawowej - brak slotu SD i słuchawkowego to kompletne nieporozumienie. Po tym co zrobiło Apple z jackiem zdecydowałem się po raz pierwszy od 6 lat na androida i czekałem z utęsknieniem na premierę Huawei. I dupa - klonują najgorsze rozwiązania, dzięki czemu jak ktoś szuka alternatywy to będzie jej szukał gdzie indziej.