Huawei Watch - metal, skóra i szafir

Smartwatch to taki dziwny rodzaj zegarka, w którym prezentowanie czasu nie jest funkcją główną, lecz dodatkową. Do czego zatem służy? Zdecydowaną większość smartwatchów trzeba przy pierwszym użyciu połączyć ze smartfonem. Sam zegarek pełni w takim duecie rolę niewielkiego ekranu na którym prezentowane są najważniejsze powiadomienia. Mogą to być np. SMS'y, e-maile, rozmowy telefoniczne, wiadomości z Facebooka i Twittera, prognoza pogody, a nawet informacje o kierunku jazdy z nawigacji GPS.

Poza tym bardziej zaawansowane smartwatche mają też zestaw wbudowanych sensorów, takich jak barometr, miernik pulsu, żyroskop, akcelerometr itp. Mogą więc przydać się w czasie codziennego treningu do szacowania zużytych kalorii lub mierzenia pokonanego dystansu i prezentacji trasy na mapie.

Czy bez smartwatcha da się żyć? Oczywiście, że tak! Dla wielu osób jest to gadżet zupełnie zbędny i nie ma w tym niczego złego. Jest to po prostu kolejne urządzenie elektroniczne, które możemy wykorzystać jeśli czujemy taką potrzebę. Bywa przydatne, ale z pewnością nie jest konieczne.

Jak pod tym względem wypada nowy Huawei Watch, który dopiero wchodzi na polski rynek?

Huawei Watch – piękny, ale...

Producent podszedł do sprawy w sposób bardzo praktyczny. Spokojnie przyglądał się aktualnym trendom, obserwował wady i zalety zegarków projektowanych przez konkurencję i w końcu stworzył smartwatcha, który ma stanowić idealne połączenie stylu, ergonomii i funkcjonalności.

Moim zdaniem wyszło mu to tylko częściowo.

Stal nierdzewna + skóra

Wygląd to oczywiście kwestia gustu, ale uważam, że wersja która trafiła do mnie na testy jest najmniej atrakcyjna wizualnie ze wszystkich edycji Huawei Watch. Zegarek ma kopertę o średnicy 42 mm pomalowaną na kolor czarny oraz klasyczny, czarny, skórzany pasek. Teoretycznie jest to połączenie bardzo bezpieczne – ma się spodobać maksymalnej liczbie osób, a odpychać minimalną. Cóż… mi się akurat nie podoba.

Koperta wykonana jest ze stali nierdzewnej, dlatego o wiele lepszym pomysłem jest zakup wersji w naturalnym kolorze „stalowym”. Moim zdaniem wygląda ona korzystnie zarówno w połączeniu z czarnym paskiem, jak i z elegancką, stalową bransoletą.

Przy okazji lakierowana koperta jest zdecydowanie bardziej podatna na uszkodzenia niż nielakierowana. Po zadrapaniu czarnego lakieru widać pod spodem jasny metal. Całkowita grubość obudowy wg deklaracji producenta to 11,3 mm, a według moich pomiarów (suwmiarką!) 12,1 mm.

źródło: consumer.huawei.com

Bardzo dobry wyświetlacz AMOLED

Doskonałym posunięciem było zastosowanie idealnie okrągłego wyświetlacza AMOLED o średnicy 1,4 cala. Podobne rozwiązanie znalazło się np. w zegarku LG G Watch R, ale miał on grubsze ramki, przez co sprawiał wrażenie bardziej topornego. Z kolei popularna Motorola Moto 360 ma wyświetlacz IPS ścięty na dole, co również pogarsza efekt wizualny.

Huawei najwyraźniej uczy się na błędach konkurentów. Obraz w jego smartwatchu jest bardzo szczegółowy i kontrastowy. Technologia AMOLED nie wymaga podświetlenia LED'owego, gdyż każdy subpiksel samodzielnie generuje światło. Dlatego interfejs działający w trybie przygaszonym (czarna tarcza) zużywa mniej energii, niż w przypadku wyświetlaczy LCD.

Szkło szafirowe

Jednym z elementów, który sprawił, że zwróciłem swoją uwagę na zegarek Huawei Watch jest właśnie szkło szafirowe przykrywające wyświetlacz. Jest to jeden z najbardziej odpornych na zarysowanie materiałów jakie można znaleźć we współczesnych smartwatchach.

Ponadto wspomniane szkło zostało powleczone dobrą warstwą oleofobową, czyli taką, do której nie przywiera tłuszcz. W efekcie tłuste ślady palców nie są zbyt widoczne na powierzchni wyświetlacza, a jeśli już powstaną, to bardzo łatwo można je zetrzeć.

Pasek można łatwo wymienić

Współczesne smartwatche można podzielić na bardziej sportowe, które zazwyczaj wykorzystują nietypowe paski oraz bardziej eleganckie, do których podpiąć można każdy standardowy pasek jaki znajdziemy w kiosku za rogiem. Ważna jest tylko jego szerokość w miejscu przypięcia. W przypadku Huawei Watcha jest to 18 mm.

Domyślny pasek w egzemplarzu testowym jest skórzany. Materiał jest gruby i bardzo solidny, więc nie ma obawy, że szybko się przetrze lub pęknie. Jedynym mankamentem jest jego sztywność. Pasek zdecydowanie nie należy do miękkich, ale na nadgarstku leży dość komfortowo. Drugą opcją jest wspomniana już bransoleta metalowa w kolorze stalowym, czarnym lub złotym.

Na wewnętrznej stronie paska przy mocowaniach widoczne są małe suwaki. Dzięki nim możemy wymienić pasek na nowy w dosłownie kilkanaście sekund.

Sensory

Wewnątrz obudowy producent umieścił zestaw sensorów. Wśród ich najważniejszą rolę grają: miernik pulsu, akcelerometr i żyroskop. Ten pierwszy przyda się do sprawdzania tętna w czasie treningu, a dwa kolejne umożliwiają prawidłowe funkcjonowanie krokomierza, który po wstępnej konfiguracji potrafi oszacować ilość spalonych kalorii i przebyty dystans (w czasie biegu lub chodu). Do tego dochodzi jeszcze barometr mierzący aktualne ciśnienie atmosferyczne.

Całość prezentuje się dość minimalistycznie, elegancko i co najważniejsze, sprawia wrażenie wysokiej jakości. Stacja ładująca przyczepiana jest magnetycznie do tylnej części smartwatcha. Ładowanie odbywa się przez 4 mosiężne styki.

Do czego służy przycisk po prawej stronie obudowy? O tym na kolejnej stronie recenzji.

Podstawowa specyfikacja:

• Wyświetlacz: okrągły, 1,4”, AMOLED, 400x400 px
• Szkło ochronne: szafirowe
• Wodoszczelność: brak oficjalnych danych
• Łączność bezprzewodowa: Bluetooth 4.1 LE, Wi-Fi
• Pamięć RAM: 512 MB
• Pamięć masowa: 4 GB
• Sensory: miernik pulsu, akcelerometr, żyroskop, barometr
• Bateria: 300 mAh
• System: Android Wear (na bazie Androida 5.1.x)