Testujemy mikrofon HyperX Quadcast. Nuda? Bynajmniej - to naprawdę ciekawa konstrukcja, wyposażona w wiele interesujących rozwiązań. No i wygląda naprawdę niesamowicie!
- wbudowany pop filtr,; - zawieszenie antywstrząsowe,; - cztery tryby nagrywania kierunkowego,; - opcja wyciszenia za pomocą dotknięcia,; - dodatkowy adapter mocujący,; - wbudowany regulator głośności i gniazdko słuchawkowe,; - podczas nagrania wideo, świetny wygląd mikrofonu będzie odwracał uwagę od twojej radiowej urody :-).
Minusy- zintegrowany z mikrofonem pop filtr nie sprawdzi się w przy nagrywaniu z bardzo bliskiej odległości,; - cena.
Namnożyło nam się wszelakiej maści jutuberów, streamerów i podcasterów i można się zrzymać na to, że internet zalewany jest wątpliwej jakości radosną twórczością, ale generalnie jest to bardzo pozytywny trend - fajnie, że ludziom chce się robić coś własnego. Takie osoby może zainteresowac nasze zestawienie najlepszych smartfonów do zdjęć i nagrywania filmów.
Wiele z twórców może korzystać z możliwości dzisiejszych smartfonów, czy też urządzeń wbudowanych w laptopy, ale jak już chcemy wskoczyć na wyższy poziom jakościowy potrzebny jest nam odpowiedni sprzęt. Na przykład gdy ciśnie nas by wygadać się w internetach, czy to podczas tworzenia streamów z gier, czy też podczas stacjonarnych wywiadów czy podcastów warto zaopatrzyć się choćby w dobry mikrofon - taki jak HyperX QuadCast.
Mikrofon HyperX QuadCast - dlaczego warto zwrócić na niego uwagę?
- wbudowany pop filtr
- zawieszenie antywstrząsowe
- wyciszanie za pomocą dotknięcia
- podświetlenie (wyłączane po wyciszeniu)
- cztery tryby kierunkowe: stereo, wszechkierunkowy, kardioidalny i dwukierunkowy (przełącznik)
- dodatkowy adapter do montażu
HyperX QuadCast - specyfikacja
Nazwa | Hyper QuadCast |
Typ | Elektretowy (odmiana pojemnościowego) |
Pasmo / czułość | 20 Hz-20 kHz / -36 dB (1 V/Pa przy 1 kHz) |
Łączność | Przewodowa (mini USB-USB) |
Możliwość podpięcia słuchawek | mini-jack |
Wysokość | 249 mm |
Szerokość | 128 mm |
Głębokość | 101 mm |
Waga | 254 gramy (mikrofon) / 364 gramy (podstawa) / 710 (całość) |
Kompatybilność | Windows, MacOS i PS4 |
Przełączniki | cztery tryby kierunkowe, pokrętło wzmocnienia dźwięku i dotykowy przycisk wyciszania |
Dodatkowe wyposażenie | 3-metrowy kabel miniUSB-USB i adapter do montażu kompatybilny z gwintami 3/8 oraz 5/8 cala |
Certyfikaty | TeamSpeak i Discord |
Warto wspomnieć, że urządzenie wyposażone jest w trzy kondensatory 14 mm, a częstotliwość próbkowania określono na 48 kHz przy 16-bitowej przepływności (bitrate).
Mikrofon HyperX QuadCast to samodzielny mikrofon, który został zbudowany wedle zasady "wszystko w jednym". Czyli decydując się na te urządzenie możecie już nie myśleć o dodatkowym wyposażeniu jak zewnętrzne pop-filtry, czy kłopotach z przenoszeniem dgrań z podłoża na mikrofon. Producent zadbał o to, byśmy się nie musieli o to martwić, bo QuadCast wyposażony jest zarówno we wbudowany pop filtr, jak i antywstrząsowe zawieszenie. Chcesz zawiesić mikrofon na statywie? W zestawie znajdziemy również dodatkowy uchwyt montażowy.
HyperX QuadCast jest mikrofonem przewodowym podłączanym do złącza USB (USB typu A - mini USB).
Port mini-USB znajduje się przy mocowaniu podstawy mikrofonu, a nad nim znajdziemy z kolei port mini-jack, oczywiście do podłączenia słuchawek.
HyperX zadbał o dostarczenie odpowiednio długiego, trzymetrowego (oplecionego) kabla. Mała rzecz, a cieszy.
Po drugiej stronie znajduje się przełącznik wyboru wzorców polaryzacji - mamy do wyboru tryb stereofoniczny, wielokierunkowy, kardioidalny i dwukierunkowy.
HyperX QuadCast - w praniu
Wbudowany pop filtr to świetna rzecz, ale też nie można oczekiwać, że będzie sprawdzał się równie dobrze jak zewnętrzne rozwiązania - choćby dlatego, że dodatkowe pop filtry wymuszają również większą odległość od mikrofonu, a powietrze opuszczające z impetem naszą jamę gębową ma więcej miejsca by się rozproszyć. Spółgłoski wybuchowe mogą nie tylko generować zniekształcenia dźwięku podczas nagrywania, ale i mogą spowodować... oplucie mikrofonu, o co dość łatwo gdy prezenter stara się mówić dynamicznie.
Pomimo tego wszystkiego wbudowany pop-filtr sprawdza się naprawdę dobrze, a efekty "pop" pojawiają się przy nagraniu dopiero w sytacji, gdy znajdujemy się naprawdę blisko mikrofonu i "nadajemy" cicho, nagle mocno zwiększając głośność mówienia.
W podstawie mikrofonu znajduje się regulator głośności - używa się go wygodnie, a jego oznaczenie nie pozostawia nam wątpliwości z jakim ustawieniem mamy aktualnie do czynienia.
Uważasz, że podświetlenie to zbędny bajer? Naprawdę nie w tym przypadku. Podświetlenie informuje nas bowiem o tym, że mikrofon jest włączony, a można go wyciszyć (i tym samym wyłączyć podświetlenie) za pomocą dotykowego przycisku na szczycie. Naprawdę można się poczuć jak w radiowym studiu nagrań.
Tryby pracy (kierunkowe) naturalnie przeznaczone są do różnych wyzwań - włączamy tryb stereo gdy zależy nam na zróżnicowaniu dźwięku docierającego z boków, tryb dwukierunkowy (ósemkowy) odbiera dźwięki z tyłu i przodu, ale nie boków, więc sprawdzi się np. podczas wywiadów z jedną osobą, tryb kardioidalny (mniejsza czułość z tyłu i większa z przodu) sprawdzi się podczas nadawania z miejsc gdzie panuje hałas, a z kolei wszechkierunkowy to taka sama czułość na dźwięk dobiegający z każdej strony. I to wszystko w urządzeniu "plug-and-play" bez żadnej potrzeby konfiguracji - wystarczy tylko ustawić przełącznik na odpowiednią pozycję.
Przykładowe nagranie z HyperX QuadCast
HyperX QuadCast - czy warto kupić?
Nie powiem - z pewnym sceptycyzmem podchodziłem do "podświetlanego mikrofonu dla streamera". Tymczasem otrzymałem naprawdę ciekawą konstrukcję.
Mikrofon HyperX QuadCast w naszym kraju startował w cenie 599 zł, a już po "chwili" pojawiły się oferty o 100 zł niższe. Biorąc pod uwagę, że tanie zestawy mikrofonowe z uchwytem i pop filtrem można kupić już za około 150 zł, to naprawdę sporo. Umówmy się jednak, że ten sprzęt naprawdę ma kilka interesujących cech, których nie znajdziemy w budżetowych rozwiązaniach.
Nie mieliśmy również żadnych zastrzeżeń co do jakości dźwięku - zwłaszcza porównując do naszego wysłużonego redakcyjnego mikrofonu, który to - trzeba przyznać - najlepsze lata ma już za sobą. Najwyższa pora na wymianę. Może właśnie na HyperX QuadCast? Nagrania z QuadCast praktycznie są pozbawione szumów, a nagrywany dźwięk brzmi naturalnie - nie jest to mikrofon który eliminuje szumy za pomocą wątpliwej jakości rozwiązań, które z kolei powodują słyszalne zniekształcenia dźwięku.
Nie zamierzam tu wmawiać, że jest to rozwiązanie dla każdego, ale jeśli szukasz mikrofonu który będzie nie tylko świetnie wyglądać na wideo, ale i oferuje dobrą jakość nagrań oraz wiele interesujących dodatków, to trzeba przyznać, że HyperX wykonał tu kawał dobrej roboty. Jako sprzęt dla internetowych twórców - a więc zgodnie z założeniami producenta - będzie jak znalazł.
HyperX QuadCast - ocena końcowa
- wbudowany pop filtr
- zawieszenie antywstrząsowe
- cztery tryby nagrywania kierunkowego
- opcja wyciszenia za pomocą dotknięcia
- dodatkowy adapter mocujący
- wbudowany regulator głośności i gniazdko słuchawkowe
- podczas nagrania wideo, świetny wygląd mikrofonu będzie odwracał uwagę od twojej radiowej urody ;-)
- zintegrowany z mikrofonem pop filtr nie sprawdzi się w przy nagrywaniu z bardzo bliskiej odległości
- cena
Komentarze
4