Witam wszystkich serdecznie. Chciałbym dzisiaj wam przedstawić grę która przeciwstawia się trendowi mówiącemu że stara gra musi być brzydka i niegrywalna. Uwaga uwaga.....
chwila ciszy..... przedstawiam wam Kroniki Riddick: Ucieczka z Butcher Bay !!!!
O Grze
W grze wcielamy się w tytułową postać Riddicka najgroźniejszego człowieka ściganego listami gończymi we wszystkich zasiedlonych układach słonecznych. Na początku zostajemy dostarczeni do więzienia Butcher Bay (pol. zatoka rzeźnika), najgorszego mamra znanego ludzkości. Naszym głównym celem przez całą rozgrywkę jest ucieczka z tego gigantycznego kompleksu więziennego przy którym, molochy współczesnego więziennictwa takie jak Pelican Bay w USA są ledwie aresztami śledczymi. Podczas naszej wędrówki będziemy mogli zwiedzić całe więzienie od bloków więziennych prze kanały i kopalnie pod kompleksem po biuro samego naczelnika. Jednak żeby nie było tak prosto musimy po drodze wykonywać zlecenia od współosadzonych.
Odsiadka w więzieniu czyli, czas i miejsce akcji
Podczas naszej zabawy z Riddickiem będziemy mieli niewątpliwy zaszczyt zwiedzać doskonale zaprojektowany kompleks więzienny gigantycznych rozmiarów, wszystkie pomieszczenia są dokładnie odwzorowane z dużą ilością szczegółów pozwalają poczuć ten więzienny klimat. A żeby było weselej na całej planecie dookoła więzienia jest pustynne pole minowe. Akcja gry dzieje się na krótko pierwszą z trzech produkcji filmowych studia UNIVERSIAL. A także przed wydaną niedawno Dark Ateną.
wejście do więzienia
Riddick i jego ekipa
Jak na początku wspomniałem w grze wcielamy się w Richarda B. Riddcka najgroźniejszą osobę znaną ludzkości, poszukiwaną listem gończym we wszystkich zakątkach wszechświata. Riddick jest przedstawicielem ginącej rasy furian, po urodzeniu został wrzucony do śmietnika z własną pępowiną na szyi mimo to jakoś przeżył. Naszemu antybohaterowi głosu użycza gwiazdor kina akcji Vin Diesel. Kolejną osobą z jaką będziemy mieli przyjemność się zaznajomić jest najemnik Johns z odznaką policjanta, to właśnie on przywozi nas do tej placów penitencjarnej. Ale jego rola na tym się nie kończy i spotkamy go jeszcze kilka razy podczas rozgrywki. Następnym ważniakiem jest Hoxie naczelnik więzienia który jest dumny z uczynienia piekła za murami Butcher Bay. Fanów rapu ucieszy fakt że szef ochrony Abbott mówi głosem rapera Xzibita. Abbott jest skorumpowanym klawiszem i jak na takiego przystało ma on swojego chłopca na posyłki wśród więźniów jest nim Rust. Szef gangu orła, bestia Butcher Bay tak się określa się Rusta za murami zakładu karnego, ale szybko okaże się że facet umiał tylko dużo mówić. Na koniec zostawiłem najciekawszą postać z całej ekipy jest nią papież Joe. Joe w pewnym sensie jest więziennym szamanem. Więźniowie uważają go za osobę bardzo tajemniczą a przede wszystkim jedynego człowieka który przeżył w Jamie. Papież Joe pomaga Riddickowi zrozumieć jego przeznaczenie i przyszłość. Po wykonaniu krótkiego zlecenia przeprowadza na oczach naszego podopiecznego operacje pozwalającą widzieć mu w ciemnościach (od tego momentu Riddick nosi charakterystyczne okulary).
Rozgrywka w skrócie
Grając w Riddicka zostałem mile zaskoczony wygodą sterowania biorąc pod uwagę jego konsolowy rodowód. Obłożenie klawiatury jest doskonałe, wszystkie potrzebne klawisze są łatwo dostępne pod ręką i nie trzeba specjalnie gimnastykować palców. Kolejnym elmentem sterowania który wypadł dobrze jest reakcja na ruch myszki, jak powszechnie wiadomo wiele konsolowych portów cierpi na ospałość myszki a tutaj tego denerwującego zjawiska nie ma. Do naszej dyspozycji autorzy oddali kilka ciekawych opcji i ruchów specjanych mających na celu ułatwienie i urozmaicenie naszej przygody, najciekasza z nich jest noktowizja i wykorzystani broni trzymanej przez przeciwnika do jego eksterminacji. Oprócz dobrze pomyślanych opcji skrytobójczych mamy również szeroki wachlaż broni, od domowej roboty kos i kastetów przez pistolety, strzelby i karabiny po wielgachne mechaniczne pancerze bojowe. Niestety przez większość gry musimy radzić sobie bez mechów, więc otwarte starcia z przeciwnikami nie wchodzą w rachubę i musimy eliminować strażników i współwięźniów po cichu co z racji upodobnia Riddicka do ciemności idzie mu doskonale. Ostatnia rzecz która mnie zdziwiła to fakt że grze fps jest tylu NPC'ów, oczywiście było to pozytywne zdziwienie. Dodatkowo w grze dostajemy system zawartości dodatkowej który odblokowujemy przez zbieranie albo kupowanie od więźniów paczek papierosów, mogą to być szkice, materiały koncepcyjne, zdjęcia lokacji i tzw. fotosy filmowe.
Technikalia
Od strony technicznej trudno się przyczepić do kronik Riddicka nawet tle aktualnych gier. Grafika jest bardzo dobra na szczegolną uwagę zasługują perfekcyjne modele postaci, oświetlenie i cienie prezentują wysoki poziom. Efekty specjale również są dobrej jakości, bardzo dobre wybuchy, wystrzały broni no i oczywiście wspaniały efekt noktowizji i szóstego zmysłu .Niestety kilka elemtów oteksturowania mogło by być w wyższej rozdzielcości. Oprawa dźwiekowa w żadnym stopniu nie ustępuje graficznej, na spacerniakch słychać rozmawiających więźniów i strażników a podczas ostrzejszych momentów bardzo dobre dźwięki broni, ciętego ciała i łamanych kości. Ato wszysto potęgowane jest efekatmi przestrzennymi EAX. Gra ma bardzo małe wymagania i na chwilę obecną powinna chodzić na praktycznie każdym koputerze, a na dowód tego napiszę wam że pierwszy raz miałem styczność z Riddickiem na komputerze wyposżonym w pentium IV 2,4ghz 1gb ram i geforce 4mx 460 co prawda nie było to piękne ale grywalne później po przesiadce na 256 megowego gf6600 gra chulała na pełnej opcji.
Podsumowanie
Kroniki Riddicka: Ucieczka z Butcher Bay jest grą bardzo dobrą. Połączenie skradanki i fps które nie zawsze wychodzi tak jak ma np. w Call of Juarez, tu wyszło niespodziewanie dobrze. Kolejnym elementem który zasługuje na pochwałę jest oprawa techniczna która nawet jest lepsza od kilku obecnych produkcji. No ale zawsze uda się odnaleźć kilka drobnych wad, niektóre tekstury mogły być lepsze, przeciwnicy mają czasami dziwne zachowania no i gra jest trochę za krótka. Po tak miodnej rozgrywce i bardo dobrym zakończeniu czułem niedosyt tej gry podobne odczucia miałem po ukończeniu 4 części Call of Duty. Reasumując grę polecam każdemu fanowi strzelanek no i oczywiście fanom Vina Diesela i jego filmów, zwłaszcze że grę można nabyć za jakieś 25zł na sklepie internetowym cdprojektu.
Plusy: grafika, oprawa audio, grywalność, fabuła, niskie wymagania, cena,
Minusy: czasami dziwne zachowania przeciwników, trochę za krótka, niektóre tekstury mogły być lepsze
Komentarze
13Moim zdaniem ta gra jest świetna i warto o niej przypominać.
Po zaliczeniu gry, zachęcam do obejrzenia filmów z Riddickiem,
ponieważ są prawie tak samo dobre jak gra.