Ludzie! Ludzie, oszalałem! Kupiłem laptopa za 1500 złotych (nowego, żeby nie było)
Laptop za 1500 zł - czy to w ogóle ma sens? Czy warto kupować budżetowy laptop w tej cenie? Co możemy dostać za tę kwotę, jak możemy rozbudować sprzęt i jaka będzie jego wydajność?
- bardzo atrakcyjna cena,; - niska waga 1,6 kilograma,; - matowy ekran Full HD,; - SSD M.2 SATA w standardzie i miejsce na dodatkowy dysk 2,5 cala,; - procesor Intel Core i3 Whiskey Lake,; - Wi-Fi ac,; - możliwość rozłożenia na płasko,; - 2 lata gwarancji.
Minusy- tylko 4 GB RAM w standardzie i tylko jeden (zajęty!) bank RAM,; - słaba jakość głośników,; - niewygodne przyciski touchpada,; - słaba jakość matrycy,; - brak podświetlenia klawiatury.
Nadeszła dla mnie pora na zakup nowego laptopa. To czas radości, przebierania w konfiguracjach sprzętowych i ponurego zaglądania do portfela. Jeśli macie ten sam dylemat, może jest to dobry moment, by zajrzeć do naszego zestawienia polecanych tanich laptopów?
Jakimi kryteriami kierowałem się podczas wyboru laptopa?
- jak najniższa cena
- niewielkie rozmiary (13,3 do 14 cali) i waga
- co najmniej procesor Core i3 8-mej generacji (zależało mi na wsparciu Intel QSV)
- matowy ekran o rozdzielczości Full HD
I co dostałem? Lenovo Ideapad S145-14IWL (81MU009TPB) - z procesorem Core i3 8145U, 4 GB RAM oraz SSD SATA o pojemności 128 GB.
Lenovo Ideapad S145-14IWL (81MU009TPB) - test
Laptop w tej konfiguracji sprzedawany jest bez systemu operacyjnego. Za około 100 złotych więcej możemy stać się posiadaczem Ideapada z zewnętrznym układem graficznym GeForce MX110, który jednak nie był dla mnie specjalnie atrakcyjny. Za ponad 200 złotych więcej dostaniemy model bez MX110, ale za to z Windowsem 10 Home i SSD 256 GB. Za jakieś 1600 złotych można również znaleźć model z AMD Ryzen 3 3200U (Vega 3). Jest z czego wybierać.
Jeśli już szukamy taniego laptopa z systemem Windows, to zwróćmy uwagę, żeby była to "pełna" wersja 10, a nie wersja "S".
Lenovo Ideapad S145-14IWL - czy można polecić tak tani laptop?
Porty po lewej - gniazdko zasilania, HDMI, USB 2.0 i 2 x USB 3.1 Gen1
Porty po prawej - gniazdko słuchawkowe i czytnik kart flash
Lenovo Ideapad S145 - co dobrego?
- atrakcyjna cena
- mała waga (1,6 kilograma)
- energooszczędny procesor Intel Core i3 (dwa rdzenie/cztery wątki) 8-mej generacji (Whiskey Lake) z zintegrowaną grafiką UHD 620
- SSD M.2 SATA o pojemności 120 GB w standardzie
- miejsce na dodatkowy dysk 2,5 cala
- 14-calowy, matowy ekran Full HD
- Wi-Fi ac
- można go rozłożyć na płasko
Lenovo Ideapad S145 - co słabego?
- tylko 4 GB RAM w standardzie i tylko jeden bank RAM (możliwa jedynie konfiguracja jednokanałowa)
- brak podświetlenia klawiatury
- kiepska jakość ekranu i głośników
- głebokie i niewygodne przyciski touchpada
- brak możliwości aktualizacji sterowników układu graficznego bezpośrednio ze strony Intela - trzeba czekać na update'y Lenovo
Umówmy się, że 4 GB RAM wystarczą do przeglądania internetu, edycji dokumentów i oglądania filmów. Jesli chcemy robić coś więcej, warto by tę pamięć rozbudować - jest tu jednak tylko jeden bank RAM.
Uważam to za największą wadę tego laptopa. Przepustowość RAM (w przypadku tego procesora) w konfiguracji dwukanałowej może sięgać 37,5 GB/s, jednak tutaj jesteśmy ograniczeni do jednego kanału i wynosi ona 19,2 GB/s. Ogranicza to nie tylko możliwości procesora, ale i (a nawet przede wszystkim) zintegrowanego układu graficznego Intel UHD 620.
Uważam, że system aktualizacji Lenovo jest przemyślany i wygodny. Nowe wersje sterowników jednak zawsze będą pojawiać się później niż u producenta (Intel). Podświetlenie klawiatury to nie jakieś rocket science, tylko tani "ficzer", który znacznie ułatwia pracę przy słabym oświetleniu. Tu go zabrakło. W tej klasie cenowej nie można też specjalnie liczyć na zachwycającą jakość obrazu i dźwięku - należy się z tym liczyć.
Sam touchpad jest dość precyzyjny, jednak skok lewego i prawego przycisku jest bardzo głęboki i tym samym niewygodny.
Do klawiatury nie mam żadnych zarzutów. Na początku wydawało mi się, że klawisz Delete jest zbyt blisko włącznika, ale ani razu przypadkowo go nie nacisnąłem.
Z innych rzeczy jest tu również kamerka 0,3 MP - do wideokonferencji starczy.
Rozbudowa laptopa - testy wydajnościowe z 4 GB i 16 GB RAM
Dużo możliwości nie mamy - należy wyjąć otrzymane w standardzie 4 GB i zastąpić je modułem o większej pojemności. Przy okazji od razu wymontowałem ze swojego starego laptopa 2,5 calowy SSD o pojemności 120 GB i zainstalowałem go w nowym laptopie. Przestrzeń dyskowa zwiększyła się więc dwukrotnie.
Pomimo braku możliwości obłożenia drugiego banku RAM, już samo zwiększenie rozmiaru pamięci powinno dać nam trochę wydajności więcej. Sprawdziliśmy to na przykładzie testów PC Mark 10 Express oraz 3D Mark Night Raid.
PC Mark 10 Express - 16 GB RAM
3D Mark Night Raid - 16 GB RAM
Jak widać po wynikach efekt jest i to całkiem zadowalający, ale oczywiście z dwukanałową konfiguracją RAM byłoby jeszcze lepiej. Jeśli zależy nam na dwukanałowej obsłudze RAM, wypada dokładniej poszukać np. wśród laptopów z wlutowaną pamięcią na płycie i wolnym slotem RAM, bądż po prostu z dwoma bankami RAM.
Czy da się na nim grać?
Jak najbardziej, ale w mniej wymagające gry. Sprawdziłem czy Lenovo poradzi sobie z takim wyzwaniem jak Human Fall Flat.
Po wyłączeniu wszystkich bajerów w rodzaju bloom, czy DOF oraz po ustawieniu wskaźników jakości na środek, w rozdzielczości 1920 x 1080 mogłem liczyć na 30 do 50 klatek na sekundę. Przyzwoicie.
Czas pracy na baterii
Po niecałych trzech godzinach oglądania filmów na Netflixie poziom naładowania baterii (3895 mAh) spadł o połowę. Uważam to za przyzwoity wynik.
Zintegrowana grafika Intela i QSV (Quick Sync Video)
Konfiguracja z zintegrowaną grafiką Intela ma jeden niezaprzeczalny plus, a konkretnie technologię Intel Quick Sync (sprzętowy enkoder/dekoder video).
Laptop bez mrugnięcia poradził sobie z obsługą zewnętrznego video grabbera, a konkretnie Avermedia LiveGamer Ultra - wsparcie Quick Sync działa bez zarzutu i zrzucanie materiału wideo w Full HD i 60 klatkach na sekundę w 30 Mb/s (przez USB 3.0) odbywa się bez problemu. Laptop nie gubi połączenia z grabberem, co zdarzało się nagminnie na innych konfiguracjach.
Magix Movie Studio również posiada obsługę QSV, co powinno znacznie przyśpieszyć renderowanie. Na ten moment nie próbowałem na laptopie montować nic poważniejszego, ale wszystko wskazuje na to, że problemów tu nie będzie.
Lenovo Ideapad S145-14IWL - czy warto kupić?
Generalnie... tak. Jedyne co jest dla mnie naprawdę kiepskie, to wspomniany brak drugiego banku RAM, bowiem nie mogę wycisnąć ze sprzętu maksimum możliwości. Jeśli dodatkowo trafimy na promocję (jak ja) można go znaleźć jeszcze parę złotych taniej.
Trzeba pamiętać, że rozbudowując laptopa o 16 GB pamięci RAM, wyłożyłem dodatkowo prawie 300 złotych więcej. Z 1500 złotych robi się więc 1800 złotych. Jeśli jednak możesz przełożyć RAM ze starego laptopa (8 GB wystarczy do podstawowych zastosowań) jest to na pewno dobra opcja.
Otrzymałem jednak dokładnie to czego chciałem - tani i lekki laptop, którego nie będę bał się zgubić, czy też zniszczyć, a który poradzi sobie z zadaniami jakie dla niego przygotuję.
Lenovo Ideapad S145-14IWL (81MU009TPB) - ocena końcowa:
- bardzo atrakcyjna cena
- niska waga 1,6 kilograma
- matowy ekran Full HD
- SSD M.2 SATA w standardzie i miejsce na dodatkowy dysk 2,5 cala
- procesor Intel Core i3 Whiskey Lake
- Wi-Fi ac
- możliwość rozłożenia na płasko
- 2 lata gwarancji
- tylko 4 GB RAM w standardzie i tylko jeden (zajęty!) bank RAM
- słaba jakość głośników
- niewygodne przyciski touchpada
- słaba jakość matrycy
- brak podświetlenia klawiatury
Może cię również zainteresować:
- Jaki laptop do 1500 zł? TOP 5 tanich laptopów
- Jaki laptop do 2000 zł? TOP 5
- Polecane laptopy do gier. TOP 10
Komentarze
29oczywiście tablet z dopinana klawiatura byłby znacznie lepszy, ale z braku laku
tylko trzeba poszukać odpowiedniej matycy, bo ta tańsza ma tak kiepskie kąty widzenia, że tolerancja ustawienia jej jest niemalże zerowa
co do wad, wiele ich nie ma które są tutaj wymienione. jakość głośników, klawiatury, ekranu, pada są świetne. jedyna wada (albo i dwie), pojedynczy zajęty slot RAM, ale z 8GB, bo w taki celowałem, do tego laptopowy Ryzen5 obecnej generacji, i HDD zamiast SSD. może kiedyś wymienię, ale póki co taki daje radę. oczywiście brak grafy dedykowanej, pomimo to integra z ryzen5 spisuje się świetnie, znacznie lepiej niż intelowa. i tyle w temacie :) obecnie taki laptop kosztuje ok. 2000zł, też od lenovo, konkretnie to jest model: lenovo-ideapad-330-15-ryzen-5-8gb-1tb
zdrożał jak ryzeny stały się bardziej popularne.
btw. zaczynają się też pojawiać laptopy z AMD ale na bazie starszych CPU, produkowanych prawdopodobnie przez GF. takie laptopy to dla mnie porażka, taka sama jak atomy, pentiumy, a co gorsza celerony. jeden wielki niby energo oszczędny szrot.
aha, tam jest że obsługuje max 8GB. to jest jakiś kit, bo widziałem ten sam model z 12GB, prawdopodobnie wejdzie tam sodimm 16GB. póki co nie mam potrzeby tego sprawdzać.
Ten wygląda na kompletny badziew, nie ma nawet sieciówki.
Z tego co ja wiem to w pewnym sklepie jest laptop HP o podobnych parametrach z karta sieciową i wbudowanym czytniku dvd ...i jest tańscy o ok. 90 zł... Po prostu przepaść...